Mateusz Korobacz, były motocyklowy wicemistrz Polski klasy Superstock 600, w dominującym stylu zakończył swój drugi sezon w większej kategorii Superstock 1000, na torze w Poznaniu sięgając po zwycięstwo w pierwszym wyścigu ostatniej rundy WMMP, a dzień później dzięki podium przypieczętowując tytuł drugiego wicemistrza Polski.
Jeszcze kilka dni przed weekendem start Korobacza w Poznaniu stał pod dużym znakiem zapytania. Zmagając się z problemami zdrowotnymi, 22-latek musiał opuścić przedostatnią rundę WMMP, która tydzień wcześniej odbyła się na Słowacji.
Zawodnik BMW postanowił jednak wrócić do walki podczas dwóch ostatnich wyścigów sezonu 2013, na torze w Poznaniu zaliczając niemal idealny weekend. Korobacz nie tylko sięgnął po pierwsze pole startowe w klasie Superstock 1000, ale także zdominował pierwszy wyścig, zmagania w trudnych, deszczowych warunkach kończąc z ponad półminutową przewagą nad drugim zawodnikiem.
Dzień później, w niedzielę, były wicemistrz Polski klasy Superstock 600 po taktycznej jeździe wpadł na metę na drugim miejscu, kończąc swój drugi sezon w kategorii Superstock 1000 jako drugi wicemistrz Polski.
Zmagania w Poznaniu oficjalnie zakończyły tegoroczny sezon wyścigów motocyklowych, ale Mateusz Korobacz na swoje BMW S1000RR planuje wrócić na tor w roku 2014, aby walczyć o kolejne trofea. Więcej o Mateuszu Korobaczu pod adresem www.korobacz.pl oraz na oficjalnym Fan Page’u: www.facebook.com/Mateusz.korobacz.Official .
Mateusz Korobacz
„Myślałem, że ten sezon już się dla mnie zakończył i muszę skupić się na powrocie do zdrowia, ale tuż przed weekendem postanowiłem wystartować w ostatniej rundzie w Poznaniu i okazało się to świetną decyzją, choć pogoda nas nie rozpieszczała. Nie jeździłem po mokrym torze od roku, a od ostatniego wypadku nie lubię takich warunków, ale w ten weekend czułem się dosłownie jak ryba w wodzie. Na kwalifikacje wyjechałem ze spokojem, a mimo wszystko sięgnąłem po pole position w swojej klasie, czego zupełnie się nie spodziewałem. Kiedy minąłem linię mety pierwszego wyścigu, byłem przekonany, że jestem trzeci, ale wtedy okazało się, że wygrałem i to ze sporą przewagą. Nagle okazało się, że odrobiłem sporo punktów i mam jeszcze szansę na tytuł drugiego wicemistrza Polski. W niedzielę wystartowałem jak z procy, ale pojechałem z lekką rezerwą i dzięki drugiemu miejscu na mecie zapewniłem sobie trzecie w tabeli. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ w ten weekend w ogóle nie nastawiałem się na walkę o punkty i podia, a chciałem po prostu pojeździć przed zimową przerwą i spędzić trochę czasu na moim BMW po ostatnich problemach. Sezon 2013 dobiegł już końca, ale już rozpoczynamy przygotowania do kolejnego. Najpierw muszę uporać się z problemami ze zdrowiem, z którymi zmagałem się w tym roku, ale po ostatniej rundzie jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku.”
Polak Mistrzem Polski… kiedy w końcu doczekamy się zawodników w międzynarodowych, zawodowych seriach. Nasze podwórko to amatorka… ;/
dlaczego kiedy czytam o tym beztalenciu zawsze w tle jest : problem zdrowotny, problem techniczny lub inny bliżej nie zdefiniowany problem problemu ? Swoją drogą ktoś kto przygotowuje dla niego informację prasową nie odstaje od stylu i poziomu swojego podopiecznego. Życzę w przyszłym sezonie tak spektakularnych sukcesów o jakich czytałem w tym roku.
promocja promocja i jeszcze raz promocja! tylko co tu promować…..