Zawodnicy zespołu LRP Poland sięgnęli po trzy zwycięstwa i łącznie aż cztery podia podczas piątej rundy motocyklowych mistrzostw Polski WMMP na torze w Poznaniu. Oba wyścigi kategorii Supersport wygrał wracający na czoło tabeli obrońca tytułu, Sebastian Zieliński. W kategorii Superstock 1000 triumfował Marek Szkopek, zaś w Superbike’ach imponujące podium wywalczył jego starszy brat, Paweł.
Szkopek zaskakuje w Poznaniu
Paweł Szkopek w ten weekend w ogóle nie planował wizyty w Poznaniu, ponieważ w sobotę startował w ośmiogodzinnym wyścigu mistrzostw świata World Endurance na niemieckim torze Oschersleben. Po zaimponowaniu rywalom za sterami doskonale znanej sobie Yamahy, Szkopek czuł się jednak na tyle dobrze, że zaraz po minięciu linii mety ruszył do stolicy Wielkopolski.
Na miejscu Paweł pożyczył motocykl od jednego z zawodników z Pucharu Polski i choć nie brał udziału w kwalifikacjach, dzięki wystosowaniu przez ekipę LRP Poland oficjalnej prośby do organizatorów, mógł ustawić się na starcie. Wielokrotny mistrz Polski i trzeci zawodnik tegorocznego cyklu Superbike ruszył do wyścigu z ostatniej pozycji, ale w imponującym stylu, mimo ogromnego zmęczenia i bardzo trudnych warunków, przebił się na podium.
„W sobotę wystartowałem w wyścigu ośmiogodzinnym w Niemczech, gdzie spędziłem na motocyklu aż cztery godziny, z czego dwie w deszczu – wyjaśniał 38-latek z Dobrzykowa. – Byłem więc dość zmęczony, ale postanowiłem wystartować w Poznaniu aby sprawdzić samego siebie. Szkoda, że nie dopisała pogoda i ścigaliśmy się na mokrym torze, ale i tak był to bardzo dobry trening przez czekającym mnie za miesiąc startem w 24-godzinnym wyścigu na torze Le Mans, a podium było miłym dodatkiem.”
Solidny weekend w Poznaniu zaliczył także Bartłomiej Lewandowski, który co prawda wypadł z toru podczas walki o wysoką pozycję w sobotę, ale w niedzielę finiszował na zadowalającym, piątym miejscu. Przede wszystkim jednak jeżdżący manager ekipy LRP Poland zrobił kolejne postępy, znów poprawiając swoją „życiówkę” na torze Poznań i prezentując coraz szybsze tempo.
„Rozpocząłem weekend od wywalczenia drugiego czasu w kwalifikacjach, a w sobotę stoczyłem zacięty pojedynek, który z pewnością bardzo podobał się kibicom – relacjonował Lewandowski. – Niestety, na dwa kółka przed metą zaliczyłem wywrotkę, ale byłem zdeterminowany, aby zrewanżować się w niedzielę. Drugi wyścig odbył się przy zmiennej pogodzie i nie do końca trafiłem z doborem opon, ale piąte miejsce to solidny wynik. Najważniejsze, że znów zrobiłem postępy, poprawiłem „życiówkę” i jestem coraz bliżej czołówki. Teraz czekamy już na wielki finał na Słowacji.”
Podwójne zwycięstwo Zielińskiego
W kategorii Supersport klasą samą dla siebie był obrońca mistrzowskiego tytułu Sebastian Zieliński, który zdominował oba wyścigi i opuścił Poznań z kompletem punktów, wracając jednocześnie na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. O ile w ten weekend motocykliści WMMP ścigali się tylko we własnym gronie, ostatnia runda odbędzie się znów wspólnie ze zmaganiami europejskiej serii Alpe Adria, tym razem na Słowacji, gdzie 27-latek z Ostrowa Wielkopolskiego liczy na zdecydowanie mocniejszą konkurencję.
„Ten weekend był bardzo dobrym treningiem przed wielkim finałem na Słowacji – powiedział Zieliński. – Byłem bardzo szybki, ale też miałem w pamięci wywrotkę podczas ostatniej rundy i jechałem tylko tak szybko, jak musiałem, aby wygrać oba wyścigi. Trochę szkoda, że nie do końca miałem się z kim ścigać, ale wykonaliśmy sporo pracy nad ustawieniami motocykla, a w szczególności zawieszenia. Wróciłem na prowadzenie w tabeli, ale nie interesuje mnie liczenie punktów. Chcę walczyć i nie mogę doczekać się rywalizacji w liczniejszej stawce na Słowacji. Słowa uznania dla Pawła Szkopka. Jest dla mnie wielkim autorytetem i cieszę się, że mogę się uczyć od najlepszych.”
Marek Szkopek wygrywa w Superstock 1000
Po swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie sięgnął podczas niedzielnego wyścigu klasy Superstock 1000 Marek Szkopek. Były mistrz Polski, który pewnie broni drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej, w sobotę także jechał po finisz na podium, ale wywrócił się na trzy kółka przed metą. Szkopek nie poddał się jednak, natychmiast podnosząc motocykl i wracając na tor zanim na poboczu zdążyli dobiec do niego sędziowie wirażowi. Wywrotka kosztowała zawodnika LRP Poland zaledwie trzydzieści sekund, dzięki czemu Marek ukończył sobotni wyścig na czwartej pozycji.
„To był bardzo udany weekend – przyznał 29-latek z Dobrzykowa. – Co prawda w sobotę wywróciłem się na trzy kółka przed metą, ale straciłem w tego powodu tylko pół minuty i mogłem jechać dalej, dlatego jestem całkiem zadowolony z czwartej pozycji. Niedzielny wyścig był dla mnie pierwszym deszczowym za kierownicą mojego BMW, ale wygrałem, umacniając się na drugim miejscu w tabeli. Wisienką na torcie był fakt, że w ten weekend moim imieniem nazwano ostatni zakręt toru Poznań. To bardzo miłe.”
Dużo mniej szczęścia miał w ten weekend w Poznaniu Paweł Górka, który w efekcie wywrotki podczas treningu wolnego złamał kręgosłup w dwóch miejscach i musiał przedwcześnie zakończyć wyścigowy sezon. Górka wraca już jednak do zdrowia pod opieką lekarzy i zapowiada powrót na tor w przyszłym roku.
„Podczas ostatniego piątkowego treningu zaliczyłem uślizg na wejściu w pierwszy zakręt, wyjechałem poza tor i uderzyłem w bandę – powiedział Górka. – Pierwsze badania w Poznaniu wypadły pomyślnie i myślałem nawet o starcie w ostatniej rundzie na Słowacji, ale po powrocie do Nowego Sącza i dokładnych badaniach okazało się, że złamałem dwa kręgi na odcinku piersiowym. To dla mnie koniec sezonu, ale chcę jak najszybciej wrócić na tor i myślami jestem już przy sezonie 2015.”
Szósta, ostatnia runda WMMP odbędzie się wspólnie ze zmaganiami Alpe Adria w połowie września na torze Slovakiaring na Słowacji.
Informacja prasowa