Już w najbliższy weekend Mateusz Korobacz będzie bronił prowadzenia w klasyfikacji generalnej motocyklowych mistrzostw Polski juniorskiej klasy Superstock 600, podczas drugiej rundy serii na torze Slovakiaring na Słowacji.
Tegoroczny maturzysta, Korobacz prowadzi w klasyfikacji nowopowstałej, juniorskiej klasy Superstock 600, dzięki dominującemu zwycięstwu w pierwszej rundzie cyklu, która w maju odbyła się w czeskim Brnie.
Reprezentujący barwy zespołu Yamaha POLand POSITION, 18’latek pierwsze testy na Slovakiaringu zaliczył już w poprzednim sezonie, zaś podczas kolejnych, tydzień temu, był w stanie dopracować ustawienia swojej Yamahy YZF-R6.
Wiele wskazuje na to, że głównymi rywalami Korobacza w walce o zwycięstwo będą jego zespołowi koledzy z prowadzonej przez Adama Badziaka ekipy: drugi na mecie w Brnie Artur Wielebski i Grzegorz Szczypka, który nie ukończył wyścigu w Czechach.
Mateusz jest jednak pewny siebie i celuje w drugie zwycięstwo z rzędu. Dodatkową motywacją jest dla poznaniaka fakt, iż w niedzielę, dzień wyścigu, świętował będzie swoje 19’te urodziny. To właśnie dacie urodzin Korobacz zawdzięcza swój numer startowy, 74.
W trakcie ponad miesięcznej przerwy pomiędzy pierwszą i drugą rundą sezonu, 18’latek nie próżnował, ostro przygotowując się do rywalizacji według planu treningowego opracowanego przez swojego zespołowego kolegę z ekipy Yamaha POLand POSITION, znanego boksera, Przemka Saletę.
W wolnych chwilach Korobacz wcielał się także w rolę eksperta, komentując wyścigi motocyklowych mistrzostw świata MotoGP na antenie stacji SportKlub, a także zawarł porozumienie z władzami miasta Poznań, dzięki któremu przez resztę sezonu będzie promował stolicę Wielkopolski podczas swoich startów w kraju i zagranicą. Więcej o Mateuszu Korobaczu pod adresem www.korobacz.pl .
Mateusz Korobacz
„Testowałem tutaj dwa razy i choć podczas ostatniej wizyty praktycznie uczyłem się toru od nowa, uzyskiwałem dobre czasy i myślę, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Niedzielny wyścig będzie dla mnie wyjątkowy, ponieważ właśnie czwartego lipca obchodzę urodziny i zrobię co w mojej mocy, aby sprawić sobie z tej okazji prezent w postaci wygranej. Od kilku tygodni ostro trenuję, stosując się do zaleceń Przemka Salety i jestem w bardzo dobrej formie, co z pewnością pomoże, jeżeli sprawdzą się prognozy pogody mówiące o bardzo wysokiej temperaturze. Od najbliższego weekendu będę swoimi startami promował moje rodzinne miasto, Poznań, dzięki czemu mam dodatkową motywację!”