Zwycięstwo Kallio, mistrzostwo Luthiego!

Przed dzisiejszym wyścigiem kibice Mikki Kallio mogli mieć jeszcze nadzieję na zdobycie przez Fina tytułu Mistrza Świata. Spory motocyklowe są nieprzewidywalne- upadki są codziennością, zdarzają się nawet najlepszym, wszystko więc zależało od tego, jaką Przed dzisiejszym wyścigiem kibice Mikki Kallio mogli mieć jeszcze nadzieję na zdobycie przez Fina tytułu Mistrza Świata. Spory motocyklowe są nieprzewidywalne- upadki są codziennością, zdarzają się nawet najlepszym, wszystko więc zależało od tego, jaką taktykę zastosuje Thomas Luthi.

Ani Szwajcar, ani Fin nie startowali z pole position- zajmował je kierowca gospodarzy- Sergio Gadea. On też najlepiej rozpoczął wyścig, który przez sporą część prowadził. Za nim jechali Mattia Pasini i dwaj jeźdźcy KTM- Kallio i Talmacsi. Thomas Luthi- co było do przewidzenia – jechał spokojnie. Nie zależało mu na dobrej pozycji, wiedział, że nie może pozwolić sobie na upadek.

W dalszej części wyścigu stawka podzieliła się. Prowadzącą grupkę tworzyli znakomity Gadea, Pasini, Kallio i Talmacsi. Prowadząca dwójka próbowała odjechać, jednak nie udało im się to.

Sergio i Mattia kilkakrotnie zamieniali się na pozycji lidera. Niestety, znakomity Hiszpan nie ukończył wyścigu. W walce o zwycięstwo została więc tylko trójka zawodników.

W tym samym czasie wyraźnie odpuścił Thomas Luthi. Widać było, że zależy mu tylko na bezpiecznym dojechaniu do mety. Z jadącej pierwszej dziesiątki w końcówce wyścigu miał najgorsze czasy.

Wyścig miał się ku końcowi. Wtedy miała miejsce emocjonująca końcówka- na ostatniej prostej start/meta Pasini uderzył w maszynę Kallio i został wyprzedzony zarówno przez Fina, jak i przez jego kolegę z zespołu- Gabora Talmacsi. Mattia nie ukrywał tego, iż jest zawiedziony trzecim miejscem.

Zdobywca tegorocznego Mistrzostwa Świata klasy 125cc- Thomas Luthi- ostatecznie uplasował się na 9 miejscu. Przed nim uplasowali się Hektor Faubel, Marco Simoncelli, Tomoyoshi Koyama, Fabrizio Lai oraz Julian Simon.

Ostatniego w tym sezonie wyścigu nie ukończyło aż 13 zawodników, wśród których znaleźli się m.in. wspomniany już wcześniej Gadea, oraz zwycięzca poprzedniego GP- Mike di Meglio.

Radość dzisiejszego zwycięstwa Fina przyćmiewa fakt, iż w klasyfikacji generalnej do tytułu Mistrza Świata zabrakło mu pięć punktów — owe pięć feralnych punktów, które stracił w bratobójczej walce z Talmacsi podczas wyścigu w Katarze.

Sam Mika Kallio podsumował dzisiejsze wydarzenia następująco:
„Jestem trochę zawiedziony tym, że nie zdobyłem Mistrzostwa Świata, ale z drugiej strony jestem zadowolony z tego sezonu- było on dla mnie bardzo dobry.”

Gabor Talmacsi: „To był fantastyczny sezon, jestem bardzo szczęśliwy! Wiele osób twierdzi, że drugie miejsce jest pechowe i najbardziej przegrane- ja jednak w ogóle nie czuje się przegrany. Wręcz przeciwnie- pierwszy raz zdobyłem 2 miejsce i wiem, że to wspaniałe uczucie. To był naprawdę cudowny wyścig! Na ostatniej prostej miało miejsce zderzenie Kallio z Pasinim, co wykorzystałem.”

Mattia Pasini: „Był to ciężki i intensywny wyścig. Pod koniec miałem problemy z oponami- nie mogłem odjechać rywalom. Kallio to zauważył i wykorzystał szansę wyprzedzenia mnie. Ten sezon był dla mnie bardzo dobry, wiele się nauczyłem”

Wypowiedział się też świeżo upieczony Mistrz Świata klasy 125cc
Thomas Luthi: ” To wspaniałe uczucie być Mistrzem Świata. Pamiętam jeszcze zeszły sezon, kiedy nie szło mi najlepiej- miałem wiele upadków i problemów. Nie wiem, co mam jeszcze powiedzieć, jeszcze nie dotarł do mnie fakt, że jestem mistrzem. Potrzebuję oswoić się z tą myślą.”

Sezon 2005 można uznać za bardzo ciekawy. Tylko w klasie 125cc walka trwała do końca. Mieliśmy możliwość oglądania kilku naprawdę niesamowitych wyścigów, które czasem kończyły się dramatycznie, bądź wygrywali niespodziewani zawodnicy. Miejmy nadzieję, że sezon 2006 również będzie obfitował w wiele widowiskowych i ciekawych rywalizacji pomiędzy zawodnikami tej kategorii.

Wyniki:

Rozgrzewka

Wyścig