Walijski kierowca ekipy Aruba Ducati pokazał się z bardzo dobrej strony w pierwszym wyścigu na torze Chang International Circuit w Buriram. Ukończył wyścig na drugiej pozycji i pozostaje optymistą przed niedzielnym wyścigiem.
Chaz Davies w upalną sobotę rozpoczął wyścig z piątego pola startowego i z każdym okrążeniem się rozkręcał, zdołał wyprzedzić wszystkich rywali przed sobą, z wyjątkiem „latającego” dziś po torze Jonathana Rea.
„Patrząc na cały przebieg wyścigu, jestem zadowolony z dzisiejszych wyników, ale chciałem wygrać. Dziś rano myślałem, że możemy być blisko, jednak nasze tempo nie jest do końca wystarczająco dobre. Szczególnie na początku wyścigu, nie mogę naciskać do takiego poziomu. Jednak nie tylko to było problemem, dziś z trudem wyprzedzałem rywali i na tym straciłem. Myślę, że jest wiele rzeczy, na które musimy zwrócić naszą uwagę. Kto wie, czy to jest to coś, co możemy zmienić z dnia na dzień, ale będzie to trochę trudne.”
„W późniejszych okrążeniach byłem wystarczająco szybki, aby urwać kilka sekund, ale nie obyło się bez problemów. Nie czułem się fantastycznie na motocyklu. Czułem, że tracę w pierwszym i drugim sektorze (podobnie jak zawodnicy Yamahy – przyp. red), co było dla mnie zaskoczeniem, jednak będziemy musieli zobaczyć co poszło źle i wyciągnąć z tego wnioski przed jutrem. Startując z ósmej pozycji będzie jeszcze trudniej, ale i bardziej interesująco.” – skwitował zdobywca dwudziestu punktów w pierwszym wyścigu
Davies zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata Superbike, kończąc wszystkie trzy wyścigi na drugiej pozycji. Czy jutro będzie tak samo? Tego dowiemy się kilkadziesiąt minut po godzinie dziesiątej.
źródło: worldsbk.com