Zapewne słyszeliście już pogłoski, że Ducati zerwie ze swoją tradycją w motocyklach World Superbike, gdzie wystawiane były dwucylindrowe motocykle, ostatnimi laty o pojemności 1200ccm. Włosi odróżniali się tym samym od reszty japońskiej i niemieckiej stawki, która startowała z litrowymi motocyklami o czterech cylindrach. Zrównanie szans obu typów motocykli na przestrzeni lat bywało problematyczne, ostatnio jednak wydawało się, że balans jest w porządku.
Ducati faktycznie pracuje nad następcą Panigale. Pojawiły się pierwsze zdjęcia szpiegowskie tego motocykla. Będzie on miał w sobie wiele rozwiązań z Desmosedici, a także z Superquadro.
To niejedyne wieści na temat Ducati. Zaledwie kilka dni temu agencja Reuters poinformowała, że w najbliższych dniach swoją ofertę zakupu włoskiej marki wystosuje amerykański Harley-Davidson. Obecny właściciel Ducati – koncern VAG -wciąż odczuwa skutki afery Volkswagena z oszustwami emisji spalin, która bardzo uderzyła „po kieszeni”. Harley niegdyś przez dwa lata był w posiadaniu akcji MV Agusty. Podobno jest w stanie zaoferować za kupno Ducati nawet półtora mld euro.
O historii Harley-Davidsona w mistrzostwach świata pisaliśmy kiedyś w poniższym artykule.
Źródło: morebikes.co.uk
1. Prostując, to właścicielem Ducati jest Audi, a konkretnie nawet Lamborghini. Dopiero dalej Audi należy do koncernu VAG.
2. (poprawione – red.)
Kwestia formalna przepływu kapitału w koncernie VAG pomiędzy unitami i tyle ;-)
No nie do końca, bo kasę na Dukata wyłożyło Audi, ale ze sprawozdania finansowego wynika, że bezpośrednim właścicielem jest Lambo. A to nie jest do końca bez znaczenia, bo jest w tym wszystkim kilka haczyków, raz, że Dukat nadal pozostał we Włoskich rękach, co zagorzałym fanom na pewno różnicę robi, dwa, że dzięki połączeniu z Dukatem, Lambo łatwiej było się bodajże dostosować do najnowszych łącznych norm emisji, czyli najprościej, zieloni nie czepiają się ich o stosowanie silników V10 i V12 :).