Brytyjczyk Gino Rea z zespołu Step Racing Honda, wygrał wyścig siódmej rundy motocyklowych MŚ World Supersport w czeskim Brnie. Drugi był Francuz Fabien Foret, z ekipy Hannspree Ten Kate Honda.
Rea, który w barwach Hondy wywalczył dwa lata temu mistrzostwo Europy klasy Superstock 600, prowadził niedzielny wyścig przez dziesięć okrążeń, gdy na dwa kółka przed metą rywalizację przerwano z powodu upadku jednego z zawodników. Niedzielny triumf był pierwszym zwycięstwem Brytyjczyka w mistrzostwach świata oraz pierwszą tegoroczną wygraną Hondy w MŚ World Supersport.
„Skupiałem się na bezbłędnej, płynnej jeździe, ponieważ na drugim okrążeniu zaliczyłem uślizg i tylko podparcie się łokciem o asfalt uratowało mnie przed upadkiem – tłumaczył zwycięzca. – Wiedziałem, że Fabien jest tuż za mną i jest świetny na hamowaniu, ale udało mi się skutecznie uniemożliwiać mu ataki.”
Szósty był na mecie Sam Lowes z ekipy Parkalgar Honda, ósmy James Ellison z polskiego zespołu Bogdanka PTR Honda, zaś dziewiąty Florian Marino, drugi zawodnik Ten Kate. Jedyny Polak w stawce, Paweł Szkopek (Bogdanka PTR Honda), był dziewiąty w porannej rozgrzewce i liczył na finisz w pierwszej dziesiątce, ale z wyścigu zabrał go już na pierwszym okrążeniu upadający rywal. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi trzeci na mecie Chaz Davies. Foret jest drugi, zaś Lowes szósty.
Trudny weekend w klasie Superbike zaliczyli z kolei zawodnicy zespołu Castrol Honda. Brat bliźniak Sama Lowesa, Alex, zastępował w Czechach kontuzjowanego Jonathana Rea i w pierwszym wyścigu wywalczył świetne, piętnaste miejsce. Niestety, Brytyjczyk nie ukończył drugiego startu po wywrotce na szóstym okrążeniu. Podobny los spotkał Rubena Xausa, który po upadku na pierwszym okrążeniu pierwszego wyścigu, nie został przez lekarzy dopuszczony do udziału w drugim starcie.
Zwycięstwami w Brnie podzielili się Włosi, Marco Melandri i Max Biaggi. Dwukrotnie trzeci był lider tabeli, Hiszpan Carlos Checa. Kolejna runda MŚ w ostatni weekend lipca na brytyjskim torze Silverstone.