Tak jak przewidywaliśmy kilka tygodni temu, Sylvain Guintoli powróci do serii World Superbike na dwie ostatnie tegoroczne rundy. Były mistrz świata pojedzie w barwach zespołu Pucetti Kawasaki w Jerez w Hiszpanii oraz na Losail w Katarze. Będzie to już czwarty w tym roku zawodnik zespołu Pucetti w WSBK.
Guintoli jest co prawda jeszcze związany z Suzuki, ale mówi się, że w przyszłym roku może na stałe wrócić do WSBK właśnie z Pucetti Kawasaki. Zespół rozpoczął rok z Randym Krummenacherem, który na Donington Park otrzymał jednorazowe wsparcie Leona Haslama. W Portimao kontuzjowanego Szwajcara zastąpił Anthony West.
Australijczyk na Jerez i w Katarze przejdzie jednak do World Supersport, by w Pucetti zastąpić zwolnionego Kyle’a Ryde. Axel Bassani zastąpi w ostatniej chwili kontuzjowanego Leona Haslama, który z kolei sam miał zastępować Kenana Sofuoglu, który nie może pojechać w Hiszpanii po poważnej kontuzji miednicy (byłoby to o tyle ciekawe, że Leon nie ma doświadczenia na 600-tce). Choć jeszcze w weekend turecki zawodnik publikował w sieci wideo z komentarzami, że pracuje nad powrotem w Jerez…
Jakby roszad w składzie Pucetti było mało, to za rok zespół ten ma wystawiać już dwa motocykle: obok doświadczonego Guintoliego startować ma Toprak Razgliatoglu. Młody podopieczny Sofuoglu miał debiutować w 2016 roku, ale te plany pokrzyżowała kontuzja.