Home / Slider / Rea znów najlepszy na Assen! Alex Lowes pierwszy raz na podium

Rea znów najlepszy na Assen! Alex Lowes pierwszy raz na podium

Jonathan Rea

Fatalne warunki pogodowe najpierw spowodowały opóźnienie, później przerwanie i kolejne opóźnienie startu drugiego wyścigu World Superbike na torze Assen. Gdy w końcu udało się odjechać deszczowy wyścig, najlepszy okazał się w nim Jonathan Rea, którego zwycięstwo w Holandii nie jest żadnym zaskoczeniem. Od 2010 roku wygrał tam już po raz piąty. Niespodzianką jest pierwsze w karierze podium Alexa Lowesa, a także trzecie miejsce dla zespołu Ducati dzięki świetnej postawie Davide Giugliano.

Zawodnicy na starcie ustawili się z małym opóźnieniem – konieczna była zmiana opon na deszczowe. Po starcie prowadził Sylvain Guintoli, ale szybko rozpadało się tak mocno, że konieczne było wywieszenie czerwonej flagi. Gdy warunki nieco się polepszyły, wznowiono wyścig. Jonathan Rea już od początku wysunął się na prowadzenie. Guintoli starał się gonić zawodnika PATA Hondy, ale upadł. Świetnie do przodu przebił się Alex Lowes, awansując z dziewiątego miejsca na starcie.

Walka o podium toczyła się między Davide Giugliano a Marco Melandrim. Zawodnik Aprilii w samej końcówce popełnił jednak błąd i wyjechał w żwir, tracąc dwa miejsca. O weekendzie będzie chciał zapomnieć Eugene Laverty, który zaliczył drugą wywrotkę.

Rea wygrał więc po raz pierwszy od ubiegłorocznego Silverstone w połowie sezonu i po raz pierwszy od powrotu po kontuzji. To jego piąta wygrana na Assen, w domowym wyścigu zespołu należącego do Ronalda Ten Kate. Alex Lowes po kontuzji w Australiipowetował sobie słaby początek roku, po raz pierwszy stając na podium w krótkiej karierze w WSBK. Ducati po kilku szansach wreszcie dostało się na podium dzięki Davide Giugliano. Słabiej tym razem poszło duetowi Kawasaki. Na uwagę zasługuje obecność aż czterech Brytyjczyków w TOP5. W kategorii EVO wygrał Niccolo Canepa, a drugim miejscem zaskoczył Kervin Bos.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki 2. wyścigu WSBK na torze Assen:
1. Jonathan Rea GBR PATA Honda CBR1000RR 10 okr.
2. Alex Lowes GBR Voltcom Crescent Suzuki GSX-R1000 +2.222s
3. Davide Giugliano ITA Ducati SBK 1199 Panigale R +4.955s 
4. Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R +13.089s
5. Leon Haslam GBR PATA Honda CBR1000RR +13.639s 
6. Marco Melandri ITA Aprilia Racing RSV4 +18.041s 
7. Loris Baz FRA Kawasaki Racing ZX-10R +21.837s 
8. Chaz Davies GBR Ducati SBK 1199 Panigale R +26.919s 
9. Sylvain Guintoli FRA Aprilia Racing RSV4 +32.766s
10. Niccolo Canepa ITA Althea Ducati 1199 Panigale R +37.965s (E)
11. Kervin Bos NED Winteb Honda CBR1000RR +44.141s (E)
12. Luca Scassa ITA Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 23.769s (E)
13. Sheridan Morais RSA IRON BRAIN Kawasaki ZX-10R +1m 45.062s (E)
14. Michel Fabrizio ITA IRON BRAIN Kawasaki ZX-10R +1 okr. (E)
15. David Salom ESP Kawasaki Racing ZX-10R +1 okr. (E)

16. Imre Toth HUN Team Toth BMW S1000RR +1 okr.

Ayrton Badovini ITA Bimota Alstare BB3 (E) *
Christian Iddon GBR Bimota Alstare BB3 (E) *

* nie zdobywają punktów (Badovini DNF, Iddon P12)

Niesklasyfikowani:
17. Eugene Laverty IRL Voltcom Crescent Suzuki GSX-R1000 okr.
18. Leon Camier GBR BMW Italia S1000RR 6 okr. (E)
19. Claudio Corti ITA MV Agusta RC F4RR okr.
20. Alessandro Andreozzi ITA Pedercini Kawasaki ZX-10R 2 okr. (E)
21. Fabien Foret FRA MAHI Kawasaki ZX-10R 2 okr. (E)
22. Toni Elias ESP Red Devils Roma Aprilia RSV4 okr.
23. Jeremy Guarnoni FRA MRS Kawasaki ZX-10R 0 okr.(E)

Nie wystartowali:
Peter Sebestyen
 HUN Team Toth BMW S1000RR (E)
Geoff May USA Team Hero EBR 1190RX 
Aaron Yates USA Team Hero EBR 1190RX

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 4

  1. Kurcze… było na Eurosporcie?
    Znowu nie mogłem być świadkiem zwycięstwa Johnny’ego, ale cóż, brawo! Na słabej CBR-ce objeżdża innych :)

  2. W pierwszym wyścigu gdzie było sucho Rea miał wyraźne problemy żeby utrzymać tempo sykesa ;) Drugi wyścig trudno nazwać wyścigiem bo w takich warunkach więcej ma do powiedzenia szczęscie niż kierowca czy motocykl. I nie wydaje mi się żeby CBR-ka była aż tak wyraźnie słabsza! Prędkości maksymalne ma niewiele gorsze od Kawy czy Aprili.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
156 zapytań w 1,017 sek