W miniony weekend, podczas nocnego wyścigu na torze Losail w Katarze wspierany przez GRANDys duo zespół Voltcom Crescent Suzuki zakończył sezon eni FIM Superbike World Championship 2014.
W pierwszym wyścigu Eugene Laverty spokojnie jechał na dziesiątym miejscu by na ósmym okrążeniu wyprzedzić Leona Haslama. Na jedenastym okrążeniu zawodnika Hondy pokonał też Alex Lowes i zawodnicy Voltcom Crescent Suzuki zakończyli to starcie na pozycjach dziewięć i dziesięć.
Podczas dwugodzinnej przerwy między wyścigami mechanicy wprowadzili zmiany w ustawieniach Suzuki GSX-R 1000. Eugene Laverty przed startem był zmotywowany do walki o swoje ostatnie podium w mistrzostwach Świata Superbike przed przejściem do MotoGP. Niestety jego szanse na sukces zostały pogrzebane w szóstym zakręcie trzeciego okrążenia przez wypadek.
Alex Lowes w drugim wyścigu od startu do mety jechał na dziewiątej pozycji i wyścig zakończył 13 sekund za zwycięzcą obu wyścigów i nowym Mistrzem Świata- Sylvain Guintoli na Aprilli. Zwycięzcą nowej w tym roku podklasy EVO został David Salom na Kawasaki.
Zespół Voltcom Crescent Suzuki wraca teraz do Anglii, żeby rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Już 24 listopada w Jerez Alex Lowes i nasz nowy zawodnik Randy de Puniet rozpoczną testy motocykla w specyfikacji 2015.
Eugene Laverty:
Pierwszy wyścig był kiepski. Bardzo walczyłem z przednią oponą i dziewiąte miejsce było wszystkim, co mogliśmy osiągnąć. W drugiej części wyścigu było trochę lepiej, ale to już było za późno. Do drugiego wyścigu dokonaliśmy zmian i czułem się dużo lepiej. Starałem się trzymać czołówki, ale wtedy zawiodła mnie przyczepność tylnej opony, po prostu mnie obróciło. To był bardzo dziwny wypadek, nigdy wcześniej tak nie upadłem. Ze zrozumiałych względów jestem zawiedzony końcem sezonu. Byłem zmotywowany do walki o podium w ten weekend i od początku treningów robiłem wszystko by tego dokonać. To nie był najlepszy rok, wygraliśmy tylko otwierający wyścig na Phillip Island i stałem na podium w Sepang. Mój zespół pracował bardzo ciężko i z pewnością zasłużył na więcej. Nie lubię tłumaczyć się pechem, ale czasami w tym roku szczęście nie było z nami. Dziękuję zespołowi i sponsorom, że nigdy się nie poddawali. Jestem zawiedziony, że nie mogłem zakończyć tej przygody na szczycie.
Alex Lowes:
Dziesiąte i dziewiąte miejsce, może nie wyglądają najlepiej na papierze, ale suche liczby nie mówią wszystkiego. W pierwszym starciu przednia opona zaczynała rozpadać się już osiem okrążeń przed metą i w takiej sytuacji musiałem włożyć dużo pracy by doprowadzić motocykl do mety w całości. W drugim wyścigu zmieniliśmy ustawienia i czułem się lepiej. Użyliśmy innej opony, której jeszcze w tym roku nie miałem nigdy podczas wyścigu. Po pierwszych sześciu okrążeniach czułem się świetnie i to była chyba moja najlepsza jazda od czasu Donington. Byłem tylko kilka sekund od chłopaków walczących o czwarte miejsce. Jestem całkiem zadowolony z tego i z optymizmem patrzę w przyszłość. Dziękuję zespołowi i sponsorom za ciężką pracę w tym sezonie i już nie mogę doczekać się pracy nad nowym motocyklem by w Australii wrócić do walki silniejszym.
Jacek Grandys- właściciel GRANDys duo:
Sezon współpracy z Voltcom Crescent Suzuki był dla naszej firmy ciekawym doświadczeniem i wyjątkową szansą promocji na arenie międzynarodowej. To dzięki Eugene logo polskiej firmy po raz pierwszy w historii było na najwyższym stopniu podium mistrzostw Świata Superbike. Była to też szansa dla uczestników naszych treningów do spotkania wspaniałych zawodników i profesjonalnego zespołu z bliska. Wierzę, że za rok przy zmienionych przepisach technicznych Suzuki GSX-R 1000 będzie liczyć się w walce o czołowe pozycje, a połączenie młodości Alexa i doświadczenie Randy dadzą wspaniałe efekty.
Qatar – eni FIM World Superbike Championship – wyścig 1:
1. Sylvain Guintoli (Aprilia) 33’46.738
2. Loris Baz (Kawasaki) +2.650
3. Tom Sykes (Kawasaki) +3.95
4. Jonathan Rea (Honda) +4.805
5. Davide Giugliano (Ducati) +7.861
9. EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +15.978
10. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +21.456:
Qatar – eni FIM World Superbike Championship – wyścig 2:
1. Guintoli 33’41.803
2. Rea +3.568
3. Sykes +5.092
4. Marco Melandri (Aprilia) +8.305
5. Chaz Davies (Ducati) +8.390
9. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +13.478
DNF EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI)
Klasyfikacja generalna mistrzostw Świata Superbike 2014:
1. Guintoli 416 punktów
2. Sykes 410
3. Rea 334
4. Melandri 333
5. Baz 311
10. EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) 161
11. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) 139