Jonathan Rea ma już dwa zwycięstwa w tym roku: na włoskiej Imoli wygrał też drugi wyścig, finiszując przed duetem Ducati. Chaz Davies pierwszy raz wygrał z Alvaro Bautistą.
Wyniki wyścigu Superpole:
- Jonathan ReaGBR Kawasaki Racing Team 10 laps
- Chaz DaviesGBR Aruba.it Racing – Ducati +2.141a
- Alvaro BautistaESP Aruba.it Racing – Ducati +6.864s
- Michael van der MarkNED Pata Yamaha +10.817s
- Alex LowesGBR Pata Yamaha +14.212s
- Leon HaslamGBR Kawasaki Racing Team +14.522
- Toprak RazgatliogluTUR Kawasaki Puccetti Racing +20.484s
- Tom SykesGBR BMW WorldSBK Team +20.764s
- Jordi TorresESP Team Pedercini Racing Kawasaki +20.957s
- Markus ReiterbergerGER BMW WorldSBK Team +25.917s
- Tommy BridewellGBR Team Go Eleven Ducati +26.820s
- Lorenzo ZanettiITA Motocorsa Ducati +31.698s
- Sandro Cortese GER GRT Yamaha +32.716s
- Hector BarberaESP Orelac Racing VerdNatura Kawasaki +34.097s
- Michael Ruben RinaldiITA Barni Racing Team Ducati +36.049s
- Ryuichi KiyonariJPN Moriwaki Althea Honda Team +36.371s
- Marco MelandriITA GRT Yamaha +40.673s
- Alessandro DelbiancoITA Althea Mie Racing Team Honda +42.406s
Źródło: crash.net
Sykes coś dobrze (biorąc pod uwagę że startował z boxów)
Na miejscu BMW zastanowił bym się nad zastępstwem dla Reiterbergera
Sykes dobrze, bo na Imoli nie ma aż tak znaczenia moc silnika, której BMW ma mało w porównaniu do czołówki. Jak wiadomo BMW narazie ma silnik stockowy. Oby nowa jednostka szykowana na Jerez była mocna i niezawodna, wtedy może zobaczymy Sykes’a walczącego regularnie o podium :)
Teraz placzkowi Rea powinnismy obciąć obroty silnika o 250. :)
Dobrze, że Rea wygrywa. Może w końcu przestanie mazać się.
Tommy rewelacja!!! Może poleci jeszcze następny weekend i będzie jeszcze lepiej.
Szkoda tego błędu Daviesa, mógł powalczyć z Reą o zwycięstwo. Ale drugie miejsce w aktualnej sytuacji wygląda dobrze.
Szkoda, że drugi wyścig się nie odbył. Może Bridewell sprawił by jakąś niespodziankę w takich warunkach. Zdania były podzielone co do tego czy wyścig ma się odbyć. Nie dziwię się Bautiście, że sie bał, miał w sumie najwięcej do stracenia. W MotoGP w takich warunkach się chyba nie jeździ. Nie dziwi mnie też to, że Brytyjczycy woleli jechać. Widziałem większe ulewy w czasie BSB. Osobiście żałuję, że tak to sie potoczyło, że nie było warunków chociażby z dzisiejszego mokrego warm-upa. Może bylibysmy świadkami podobnych niespodzianek jak np 2 Hondy w pierwszej szóstce :D