Home / Slider / WSBK, Portimao: Rea bezproblemowo wygrał 1. wyścig, Bautista znów namieszał

WSBK, Portimao: Rea bezproblemowo wygrał 1. wyścig, Bautista znów namieszał

Jonathan Rea nie miał kłopotów, by pole position zamienić w zwycięstwo w sobotnim wyścigu WSBK w Portugalii. Zawodnik Kawasaki dobrze wystartował i do mety dojechał z dużą przewagą. Podium uzupełnili Chaz Davies oraz Michael van der Mark, którzy po drodze stoczyli ciekawy pojedynek.

Alvaro Bautista tuż po starcie niemal zderzył się w zakręcie z jedną z Yamah, przez co wyjechał za szeroko, spadając prawie na koniec stawki. Odrabianie strat szło mu całkiem nieźle, i na metę wjechał na czwartej pozycji. Upadek zaliczył Tom Sykes, mający świetny początek. Potem jednak tempo spadało.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki 1. wyścigu:
1 Jonathan Rea GBR Kawasaki Racing Team Kawasaki ZX-10RR 20 laps
2 Chaz Davies GBR Aruba.it Racing Ducati Ducati Panigale V4 R +3.891s
3 Michael van der Mark NED Pata Yamaha Yamaha YZF R1 +6.168s
4 Alvaro Bautista ESP Aruba.it Racing Ducati Ducati Panigale V4 R +8.546s
5 Leon Haslam GBR Kawasaki Racing Team Kawasaki ZX-10RR +8.887s
6 Toprak Razgatlioglu TUR Kawasaki Puccetti Racing Kawasaki ZX-10RR +10.404s
7 Alex Lowes GBR Pata Yamaha Yamaha YZF R1 +13.495s
8 Sandro Cortese GER GRT Yamaha Yamaha YZF R1 +21.345s
9 Marco Melandri ITA GRT Yamaha Yamaha YZF R1 +21.582s
10 Michael Ruben Rinaldi ITA Barni Racing Team Ducati Ducati Panigale V4 R +22.482s
11 Jordi Torres ESP Team Pedercini Racing Kawasaki Kawasaki ZX-10RR +22.701s
12 Markus Reiterberger GER BMW WorldSBK Team BMW S1000RR +27.132s
13 Tom Sykes GBR BMW WorldSBK Team BMW S1000RR +34.484s
14 Leandro Mercado ARG Orelac Racing VerdNatura Kawasaki Kawasaki ZX-10RR +36.612s
15 Takumi Takahashi JPN Moriwaki Althea Honda Honda CBR1000RR +46.877s
16 Loris Baz FRA Ten Kate SBK Yamaha Yamaha YZF R1 +47.901s
17 Sylvain Barrier FRA Brixx Ducati Ducati Panigale V4 R +1m+
18 Alessandro Delbianco ITA Althea Mie Racing Team Honda Honda CBR1000RR +1m+
19 Ryuichi Kiyonari JPN Moriwaki Althea Honda Honda CBR1000RR +1m+
RET Eugene Laverty IRL Team Goeleven Ducati

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 7

  1. Można powiędzięć ze Rea ma mistrza świata

  2. Wjechał na czwartej piątej pozycji xD

  3. Jakoś nie przepadam za Rea. Ale trzeba przyznać że po tym nokaucie na początku sezonu, gdzie robił co mu pozostało i dowoził te drugie miejsca pewnie z zagryzionymi zębami, przetrwał, i można powiedzieć że teraz triumfuje. Godna historia.

  4. Na początku sezonu Bautista pokazał, że potraf jeździć, niestety tylko za $. Honda dała więcej i po mistrzostwie. Szkoda chłopa.

  5. Nie wierzę że jest na świecie człowiek, który mając szansę na zdobycie mistrza odpuszcza bo kasa mu nie gra. Po prostu nie wierzę – ale może jestem zbyt naiwny a Wy wiecie lepiej. Dla mnie nie ma opcji żeby olać tytuł, który miało się na wyciągnięcie ręki. Dla Bautisty takiej szansy nie będzie już NIGDY. Po prostu – NIGDY. Nawet honda nie zbuduje w rok motocykla wsbk na którym Bauti mógłby zdobyć tytuł mistrzowski. Także tu nie chodzi o żadne pieniądze ani kłótnie – nie wierzę że jest ktokolwiek na świecie kto odpuściłby z powodu grosików tytuł mistrza i zapisanie się w historii najwyższej klasy wyścigowej.
    Dlatego albo szanowna Dorna ukatrupiła Ducati trochę zbyt mocno (co widać chciażby po marnych wynikach innych Ducati) albo Bautista tak po prostu nie sprostał presji. Albo to i to. Nigdy nie był w takiej sytuacji, możliwe że jakoś się psychicznie spalił. Dopóki jeździł bez presji to dawał radę.
    Mi jest szkoda Ducati – bo jak nie teraz to chyba już na tej maszynie się nie uda :(.

    • Przecież Bauti ma już 34 lata, więc dobra kasa teraz to co najmniej dobra sprawa, bo to pewnie była ostatnia taka szansa na taki hajs. Bautista wie i nie tylko on, że nikt NIGDY takich pieniędzy mu już by nie zaoferował, a tytuł dla Bauti to nie jest jakieś obowiązek – on nie ma jakichś wielkich aspiracji, i w MotoGp też nie był znany jako superfighter, więc taki gość jak on, może sobie spokojnie odetchnąć i być „testerem” Hondy na kolejne sezony. Ja osobiście go nie lubię, i dziwiłem się, że ogarnia te zwycięstwa w pierwszej połowie sezonu, ale był rozpędzony i naturalnie trzymał poziom MotoGp, a potem mógł stac się znów sobą. Na takiego mocnego Ducati potrzeba mocnego i ambitnego wojownika, a nie typa pokroju Bautisty.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
163 zapytań w 1,018 sek