Z przykrością informujemy, że w wyniku wypadku na pierwszym okrążeniu wyścigu World Supersport na torze Moscow Raceway życie stracił Andrea Antonelli.
Wyścig WSS rozpoczął się przy padającym deszczu i niezwykle trudnych warunkach do jazdy. #8 upadł na końcu tylnej prostej jeszcze na pierwszym okrążeniu, a następnie uderzony został jeszcze przez swojego rodaka i rówieśnika, Lorenzo Zanettiego. Antonelli zaliczył uślizg swojego Kawasaki ZX-6R przy prędkości około 250 km/h.
Pomimo udzielenia zawodnikowi zespołu Go Eleven Kawasaki natychmiastowej pomocy, obrażenia – zwłaszcza głowy – były zbyt duże i niestety nie udało się uratować jego życia.
Cała redakcja portalu motosp.pl łączy się w bólu z rodziną 25-letniego Włocha, którego największym suckesem w karierze było wywalczenie tytułu v-ce Mistrza Europy klasy Superstock 600 w 2007 roku.
Rest easy buddy
Pierwszy od 5 lat śmiertelny wypadek w WSS. Tym bardziej szkoda, że po pierwszym wyścigu SBK zawodnicy skarżyli się na fatalne warunki na torze.
Warunki były fatalne, widoczność pewnie zerowa, ktoś powinien beknąć za to, że ten wyścig się w ogóle rozpoczął…
R.I.P Andrea
Spoczywaj w pokoju Andrea…
R.I.P. ***
Już w Formule 1 bardziej dmuchają na zimne. Będą musieli się zastanowić na swoimi decyzjami…
R.I.P. Andrea
Ponieść odpowiedzialność, w Rosji? Chyba żartujecie !!!
Spoczywaj w pokoju !!!
Nie wiem jak jest w WSBK ale w F1 kierownictwo wyścigu jest takie samo za każdym razem, niezależnie od kraju wyścigu, nie wiem czemu niby Rosjanie ponoszą odpowiedzialność za wypadek, raczej właśnie dyrektor/kierownik wyścigu.
Dopiero teraz zobaczyłem, że ktoś umarł dzisiaj, ciężka sprawa. Pogoda rzeczywiście szalona choć nie sądziłem, że przez to będą takie problemy w organizacji, szkoda chłopaka.
Spoczywaj w pokoju …