GP Australii: Aldeguer w końcu zwycięski w Moto2! Domowe podium Agiusa

Fermin Aldeguer po pasjonującej walce z Aronem Canetem sięgnął po długo wyczekiwane, trzecie w tym roku zwycięstwo w sezonie Moto2! Życiowy wynik osiągnął natomiast Senna Agius, który po raz pierwszy w karierze stanął na najniższym stopniu podium, dając radość swoim rodakom. Czwarty linię mety przeciął Ai Ogura, który już za tydzień w Tajlandii może przypieczętować tytuł mistrzowski! Japończyk posiada bowiem przewagę aż 65. pkt nad Aldeguerem. Do zdobycia zostało ich jednak już tylko 75!

Zmagania przebiegały w słonecznych warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzideścia trzy okrążenia. Z pole position startował Fermin Aldeguer. Obok niego ustawili się Aron Canet i Alonso Lopez. Dopiero z dziewiątej lokaty ruszał Ai Ogura, natomiast z szesnastej Sergio Garcia.

Na starcie Canet i Lopez wyprzedzili Aldeguera. Czwarty jechał Manuel Gonzalez. Znakomicie wystartował Ogura, który awansował na piątą lokatę. W czołowej dziesiątce znajdowali się jeszcze Marcos Ramirez, Diogo Moreira, Tony Arbolino, Senna Agius i Deniz Oncu. Na czternastej pozycji plasował się Garcia. W drugim zakręcie wywrotkę po kontakcie zaliczyli Dennis Foggia i Jake Dixon. Na szczęście obaj zdołali opuścić tor o własnych siłach.

Canet, Lopez i Aldeguer pojedynkowali się o pierwszą pozycję. Odjechali na ponad pół sekundy Gonzalezowi, którego czekała kara dłuższego przejazdu za przewinienie w kwalifikacjach. Piątą pozycję utrzymywał Ogura, który opanował motocykl po mocnym shimmi. Arbolino przypuścił skuteczny atak na szóstego Ramireza. Na dziewiąte miejsce spadł natomiast Moreira.

Gonzalez uzyskał najlepszy czas okrążenia, dzięki czemu dołączył do czołowej czwórki. Odstawał Ogura, który nie musiał ryzykować. Jego zachowawcza jazda sprawiała jednak, że mocno naciskali go Agius i Arbolino. Japończyk tracił 1,5 sekundy do czwartego Gonzaleza.

Pięć kółek za nami. Aldeguer odnotował najlepszy czas okrążenia. Czwarty Gonzalez odbył karę „long-lap”. Dzięki zyskaniu dystansu nad grupą pościgową, po odbyciu kary wyprzedził go tylko Ogura. Hiszpan był tuż za liderem tabeli. Za Manu jechali z kolei Arbolino, Moreira, Agius i Ramirez. Czołową dziesiątkę dopełniał Barry Baltus. Z wyścigiem po wywrotce pożegnał się natomiast Zonta van der Goorbergh.

Słabsze tempo Lopeza sprawiło, że prowadzący Canet zyskał nad nim pół sekundy. Aldeguer nie mógł więc czekać i momentalnie wyprzedził swojego zespołowego partnera. Blisko trzy sekundy za Alonso znajdował się Ogura, który prowadził grupę pościgową. Szeroko w pierwszym zakręcie toru pojechał Gonzalez, przez co spadł na dziewiątą lokatę. Oprócz Ogury, wyprzedzali go jeszcze Agius, Moreira, Baltus i Arbolino. Do czołowej dziesiątki wskoczył Garcia. Hiszpan, aby utrzymać się w walce o tytuł, musiał jednak walczyć o coś więcej.

Osiem kółek za nami. Aldeguer szybko zniwelował stratę do Caneta. Przyszły zawodnik MotoGP wyprzedził rodaka na wyjściu z zakrętu jedenastego. To sprawiło, że Aron nie najlepiej złożył się w „dwunastce”, w konsekwencji czego skutecznie zaatakował go również Lopez! Ponad cztery sekundy za nimi toczyła się walka o czwarte miejsce. Grupę tą nadal prowadził Ogura, jednak tuż za nim jechali Agius, Baltus, Arbolino i Moreira. Garcia nadal zamykał czołową dziesiątkę. Deniz Oncu, który był jedenasty, zaliczył wywrotkę.

Dwanaście okrążeń za nami. Aldeguer odskoczył na 0,7 sekundy od Lopeza. Canet przez chwilę naciskał Lopez, aż w końcu zaatakować go w „dziesiątce”. Ta sama sztuka udała się Agiusowi, który wyprzedził Ogurę. Do czołowej trójki tracił jednak blisko sześć sekund! Tymczasem wywrotkę zaliczył Jaume Masia.

Canet uzyskał najlepszy czas okrążenia. Do prowadzącego Aldeguera tracił pół sekundy. Jednocześnie odstawił na ponad sekundę Lopeza. Ciekawie było w walce o czwartą pozycję. Grupę tą prowadził Agius, jednak niedaleko znajdowali się Ogura, Baltus, Moreira, Arbolino i Gonzalez. Kontaktu z nimi nie miał dziesiąty Garcia. Tempo stracił Ramirez, który jechał jedenasty.

Dziesięć okrążeń do mety. Aldeguer i Canet przebijali się najlepszymi czasami. Obu Hiszpanów dzieliło około pół sekundy. Już blisko trzy tracił Lopez, który stracił tempo. Szybciej od niego jechała bowiem grupa pościgowa. Czwarty Agius tracił do niego bowiem 4,5 sekundy. Australijczyk odskoczył od Baltusa, który również zdołał wyprzedzić Ogurę. Za Japończykiem znajdował się Moreia. Arbolino nie zdołał zredukować biegu do „czwórki” i musiał ratować się wycieczką poza wyścigową linię! Włoch na szczęście utrzymał się na motocyklu, jednak spadł na dziewiąte miejsce. Tymczasem wywrotkę zaliczył Ayumu Sasaki.

Siedem kółek do mety. Canet zdołał zredukować stratę do Aldeguera i skutecznie zaatakował go w na dohamowaniu do dziesiątego zakrętu. Hiszpan był sekundę szybszy od Fermina na siedemnastym okrążeniu! Już ponad 4,5 sekundy do liderów tracił Lopez, do którego zbliżał się Agius. Reprezentant gospodarzy zniwelował przewagę Hiszpana do trzech sekund! Ogura zdołał wyprzedzić Baltusa, jednak do Senny tracił 1,5 sekundy.

Pięć okrążeń do mety. Problemy Aldeguera były najwyraźniej tylko chwilowe, gdyż mocno naciskał prowadzącego Caneta. Agius nieustannie odrabiał stratę do Lopeza, natomiast o piątą pozycję walczyli Ogura z Moreirą. Japończyk i Brazylijczyk odskoczyli od siódmego Baltusa. Na ósmym miejscu jechał Gonzalez. Garcia skutecznie zaatakował natomiast dziewiątego Arbolino. Hiszpan powoli jednak musiał pogodzić się z utratą szansy na tegoroczne mistrzostwo.

Trzy kółka do mety. Walka pomiędzy Canetem i Aldeguerem była niezwykle zacięta. Najpierw szeroko w trzecim zakręcie pojechał Fermin, jednak Aron popełnił błąd w „czwórce”, dzięki czemu kierowca Speed-Upa go wyprzedził! Tymczasem wywrotkę zaliczył trzeci Lopez, dzięki czemu po podium jechał reprezentant gospodarzy Agius! Australijczyk miał ponad sekundę przewagi nad Ogurą, który z pewnością już liczył punkty i nie zamierzał ryzykować gonitwą.

Finałowe okrążenie! Prowadził Aldeguer, jednak tuż za nim znajdował się Canet. Aron mocno opóźnił hamowanie w „czwórce”, jednak zdołał wyprzedzić rodaka! Fermin nie odpuścił i odwdzięczył się Canetowi w „dziesiątce”! Między Hiszpanami doszło nawet do kontaktu, jednak obaj zdołali utrzymać się na motocyklach! Fermin dopiął jednak swego i sięgnął po wygraną!

Życiowy wynik osiągnął Agius, który dowiózł najniższy stopień podium! Ogura natomiast „rzutem na taśmę” wyprzedził Moreirę, pokonując go tym samym w walce o czwartą lokatę. Czołową dziesiątkę dopełnili Gonzalez, Baltus, Arbolino, Garcia i Ramirez. Pozostałe punkty wywalczyli Jeremy Alcoba, Darryn Binder, Albert Arenas, Filip Salac oraz Mario Aji.

Dla Aiego Ogury istotny jest fakt, że posiada aż 65. pkt na 75. możliwych do zdobycia punktów! To oznacza, że już w Tajlandii powinniśmy poznać nowego mistrza świata Moto2! Wszystko okaże się jednak za tydzień!