Marco Bezzecchi okazał się bezkonkurencyjny w dzisiejszym wyścigu na torze w Spielbergu i sięgnął po drugą wygraną w sezonie. Podium dopełnili wspaniale finiszujący Enea Bastianini oraz Jorge Martin, który jechał świeżo po operacji złamanego nadgarstka.
Startujący z pole position Bezzecchi obronił pozycję lidera. Tuż za nimi podążali Jorge Martin, Albert Arenas i Gabriel Rodrigo. Kolejne pozycje zajmowali Tony Arbolino, Aron Canet, Marcos Ramirez, Lorenzo Dalla Porta, Jaume Masia i Jakub Kornfeil. Dwunaste miejsce w tym momencie zajmował Philipp Oettl, czternaste Fabio DiGiannantonio, natomiast szesnaste Enea Bastianini. Co ciekawe rywalizacja obyła się bez kolizji i wywrotek.
Pierwsza czwórka wyścigu prezentowała zdecydowanie lepsze tempo od grupy pościgowej. Prowadzący drugą grupę Arbolino po drugim okrążeniu tracił już blisko półtorej sekundy do czwartego Arenasa.
Kiedy jednak przed Włocha wyszedł Masia, narzucił na tyle wysokie tempo wyścigowe, że zdołał zniwelować straty czasowe. Tymczasem rewelacyjnie na tym etapie rywalizacji jechał Bezzecchi, który z przewagą pół sekundy nad Martinem prowadził wyścig.
Podczas gdy Bezzecchi pewnie jechał na czele, do czołówki dojechali Dalla Porta i Masia. Wypadł z niej z kolei Gabriel Rodrigo, który notorycznie przestrzeliwał punkty hamowań i zaliczał wysiadki.
Na piętnaście okrążeń przed metą sytuacja wyglądała następująco – prowadził Bezzecchi przed Martinem, Arenasem i Masią. Jadący dotąd dobrym tempem Dalla Porta, po błędzie w siódmym zakręcie, stracił dystans do czołowej czwórki. Za nim jednak utworzyła się kolejna luka czasowa. Grupę pościgową prowadził DiGia, który po kiepskim początku wspólnie z Bestą zdołali wskoczyć do czołowej dziesiątki. Dopiero dziesiąty jechał Aron Canet.
Dwa kółka później doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jadący na drugiej pozycji Arenas przestrzelił punkt hamowania w pierwszym zakręcie, o mało nie doprowadzając do kolizji z Bezzecchim. Na szczęście Hiszpan nie powtórzył wyczynu Federico Fuligniego, który na mokrym torze wjechał na dohamowaniu w Miguela Oliveirę. Tymczasem w ostatnim zakręcie jako pierwszy wywrotkę zaliczył Andrea Migno.
Na dziesięć okrążeń przed metą pierwsza czwórka posiadała już blisko trzy sekundy przewagi nad grupą pościgową. Nadal prowadził Bezzecchi, który na tym etapie rywalizacji ani razu nie oglądał pleców żadnego z rywali. Grupę pościgową prowadził z kolei Bastianini, który próbował niwelować straty czasowe i z każdym okrążeniem stawało się to coraz bardziej możliwe.
Na pięć kółek przed metą Bezzecchi dalej pozostawał na czele stawki, bezwzględnie wykorzystując walkę za nim oraz wysokie prędkości na prostych swojego motocykla. Martin jednak nic nie robił sobie z niedawnej operacji nadgarstka i robił wszystko, by sięgnąć po kolejne zwycięstwo. Znakomite tempo prezentował Bastianini, który wspólnie ze swoim zespołowym partnerem Dalla Portą byli najszybszymi zawodnikami na torze w przeciągu kilku okrążeń zniwelowali aż sekundę!
Na trzy okrążenia przed metą na drugim dohamowaniu Bezzecchi po raz pierwszy stracił prowadzenie w wyścigu na rzecz Martina. Włoch jednak nie dawał za wygraną i zdołał skontrować Hiszpana. Tymczasem Bestia był aż osiem dziesiątych sekundy szybszy od czwartego Arenasa i na ostatnim okrążeniu był już w kontakcie z czołówką.
Na ostatnim kółku Martin źle wyszedł z pierwszego zakrętu, w efekcie czego nie dość że stracił dystans do Bezzecchiego, to jeszcze wyprzedził go Masia. Bestia jadący zdecydowanie lepszym tempie przeprowadził skuteczny atak na Martina w siódmym zakręcie. Podobnie postąpił z Masią w ostatnim zakręcie. Bezwzględny wobec młodszego rodaka był także Martin. Masia wystraszył się kontaktu z Jorge, w efekcie czego z ostatniego zakrętu wyszedł na sztucznej trawie. Sędziowie błyskawicznie podjęli się analizy tego zdarzenia, jednak ostatecznie uznali ten incydent za wyścigowy. Ostatecznie Jaume przegrał także z Arenasem i Dalla Portą.
Dzięki zwycięstwu Bezzecchi powiększył przewagę w mistrzostwach do dwunastu punktów.
Wyniki wyścigu Moto3 o GP Austrii na Red Bull Ringu:
- Marco Bezzecchi ITA Redox PruestelGP (KTM) 37m 13.198s
- Enea Bastianini ITA Leopard Racing (Honda) 37m 13.671s
- Jorge Martin SPA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) 37m 13.742s
- Albert Arenas SPA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) 37m 14.571s
- Lorenzo Dalla Porta ITA Leopard Racing (Honda) 37m 14.619s
- Jaume Masia SPA Bester Capital Dubai (KTM) 37m 14.717s
- Ayumu Sasaki JPN Petronas Sprinta Racing (Honda) 37m 21.783s
- Gabriel Rodrigo ARG RBA BOE Skull Rider (KTM) 37m 21.856s
- Tony Arbolino ITA Marinelli Snipers Team (Honda) 37m 21.889s
- Aron Canet SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 37m 22.007s
- Fabio Di Giannantonio ITA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) 37m 22.022s
- John McPhee GBR CIP – Green Power (KTM) 37m 22.142s
- Jakub Kornfeil CZE Redox PruestelGP (KTM) 37m 22.869s
- Philipp Oettl GER Sudmetal Schedl GP Racing (KTM) 37m 27.883s
- Marcos Ramirez SPA Bester Capital Dubai (KTM) 37m 27.895s
- Kaito Toba JPN Honda Team Asia (Honda) 37m 32.575s
- Adam Norrodin MAL Petronas Sprinta Racing (Honda) 37m 32.617s
- Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) 37m 32.702s
- Darryn Binder RSA Red Bull KTM Ajo (KTM) 37m 32.748s
- Ai Ogura JPN Asia Talent Team (Honda) 37m 32.800s
- Kazuki Masaki JPN RBA BOE Skull Rider (KTM) 37m 32.904s
- Niccolò Antonelli ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 37m 33.179s
- Nicolo Bulega ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 37m 36.617s
- Alonso Lopez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 37m 37.254s
- Vicente Perez SPA Reale Avintia Academy 77 (KTM) 37m 40.832s
- Dennis Foggia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 37m 40.945s
- Stefano Nepa ITA CIP – Green Power (KTM) 37m 49.136s
- Nakarin Atiratphuvapat THA Honda Team Asia (Honda) 38m 0.066s
- Maximilian Kofler AUT Motosport Kofler (KTM) 38m 0.487s
Andrea Migno ITA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) DNF
Źródło: www.crash.net