Home / Moto2 / Moto3 / GP Austrii: Premierowe zwycięstwo Fenatiego po powrocie! Dalla Porta powrócił na czoło tabeli!

GP Austrii: Premierowe zwycięstwo Fenatiego po powrocie! Dalla Porta powrócił na czoło tabeli!

Romano Fenati odniósł pierwsze zwycięstwo po powrocie. Włoch wyprzedził zespołowego partnera, Tony’ego Arbolino oraz Johna McPhee. Szalejący w końcówce wyścigu Celestino Vietti tysięcznymi częściami sekundy stracił szansę na podium. Włoch nie krył łez, znajdując się w boksach. Piąte miejsce zajął Lorenzo Dalla Porta, jednak za sprawą jeszcze słabszej postawy Caneta odebrał mu pozycję lidera tabeli. Włoch wyprzedza jednak Hiszpana różnicą zaledwie jednego punktu!

Wyścig rozpoczął się na przesychającym torze. Startujący z pole position Fenati utrzymał prowadzenie. Tuż za nim podążał jego zespołowy partner Arbolino. W zakręcie czwartym Fenati opóźnił hamowanie, czym o mało nie przypłacił wizytą w żwirze. W konsekwencji jednak spadł na trzecie miejsce, za Arbolino i McPhee.

Kierowcy Snipers i Szkot narzucili bardzo wysokie tempo, dzięki któremu momentalnie odjechali od grupy pościgowej, prowadzonej przez zawodników Leopard Racing – Lorenzo Dalla Portę i Marcosa Ramireza. Dopiero dwunaste miejsce zajmował lider tabeli Aron Canet, który na tym etapie rywalizacji tracił już ponad pięć sekund do lidera wyścigu. Hiszpan po kontakcie w „dziesiątce” z Albertem Arenasem o mało nie wylądował „na deskach”.

Tymczasem Fenati odnotował najlepszy czas okrążenia i wyprzedził Johna McPhee. Chwilę później był  tuż za Arbolino. Dalla Porta tracił już ponad 2,5 sekundy do Szkota. Tuż za kierowcami błękitnych motocykli znajdował się Kazach Makar Jurczenko, który miał szansę na najlepszy wynik w swojej karierze. Straty do nich odrabiali Jaume Masia i Celestino Vietti. Hiszpan wykręcił nawet najlepszy czas okrążenia. W międzyczasie w zakręcie pierwszym z wyścigiem pożegnał się Tatsuki Suzuki. W „szóstce” natomiast „na deskach” wylądował Raul Fernandez.

Na piętnaście kółek przed metą prowadził Fenati przed Arbolino i McPhee. Włoch podkręcił tempo, dzięki czemu sukcesywnie zyskiwał setne części sekundy na każdym odcinku toru. Pierwsza trójka posiadała już ponad 4,5 sekundy przewagi nad kolejną grupką, w której znajdowali się Ramirez, Dalla Porta, Vietti, Masia i Jurczenko. Na dziewiątą lokatę, przed Antonelliego, awansował Canet. Arenas przypuścił skuteczny atak na Jakuba Kornfeila. Wywrotkę w zakręcie dziewiątym zaliczył tymczasem Sergio Garcia. Filip Salac otrzymał natomiast ostrzeżenie za przekraczanie dopuszczalnej granicy toru. W „trójce”doszło do kolizji Cana Oncu ze Stefano Nepą, na szczęście bez poważnych konsekwencji. Chwilę później jednak w zakręcie szóstym Turek wylądował „na deskach” i nie powrócił już do rywalizacji.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Po pięciu okrążeniach Fenati posiadał już 1,2 sekundy przewagi nad Arbolino i McPhee. Grupę pościgową prowadził Vietti, który wyprzedzał Masię, Dalla Portę i Ramireza. Włoch prezentował bardzo wysokie tempo, będąc sekundę szybszym od Arbolino i McPhee. Jurczenko stracił tempo, w efekcie czego został dogoniony i wyprzedzony przez Kornfeila i Caneta. Hiszpan w układzie, który miał miejsce na torze, straciłby pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Tymczasem Alonso Lopez otrzymał karę przejechania dłuższego okrążenia za przekraczanie dopuszczalnej nitki toru.

Sytuacja z każdym kółkiem stawała się coraz bardziej napięta, gdyż Vietti i Masia notowali regularnie najlepsze czasy okrążeń na torze. Na siedem pętli przed metą tracili już niecałe 2,5 sekundy. Skuteczny atak w „dziewiątce” na Dalla Portę przeprowadził Ramirez. Trzecią grupę prowadził Kornfeil, który wyprzedzał Caneta, Antonelliego, Jurczenko i Arenasa.

Na pięć okrążeń przed metą Vietti i Masia tracili zaledwie 1,5 sekundy do Arbolino i McPhee. Włoch i Hiszpan odrabiali ponad pół sekundy do rywali z przodu. Masia otrzymał jednak ostrzeżenie za przekraczanie regulaminowej nitki toru. Oznaczało to, że nie mógł podejmować ryzyka, gdyż ewentualne powtórzenie przewinienia skutowałoby karą przejazdu przez dłuższą pętlę. Emocje czekały nas także w grupie, w której znajdował się Canet, wyprzedzony przez Jurczenko.

Podczas gdy Romano Fenati posiadał komfortową przewagę przed ostatnim okrążeniem, walka o drugą lokatę miała odbyć się pomiędzy czterema zawodnikami. Masia odważnie zaatakował McPhee w „dziewiątce”. Hiszpan zjechał z idealnej linii jazdy. Tor nadal był wilgotny w miejscach nierozjeżdżonych, w efekcie czego Masia zaliczył „high-side’a” i pożegnał się z wyścigiem. Faworytem tego starcia wydawał się więc Vietti, który był szybszy od Arbolino. Ostatecznie jednak Włoch źle wyszedł na prostą start-meta i zajął miejsce poza podium.

Blisko dwie sekundy za czołówką przyjechali kierowcy Leopard Racing. Walkę o siódmą lokatę w trzeciej grupie wygrał Kazach Jurczenko, który wyprzedził Kornfeila, Antonelliego, Caneta i Arenasa. To sprawiło, że Hiszpan stracił pozycję lidera na rzecz Dalla Porty. Różnica między nimi to jednak zaledwie punkt!

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu Moto3 o GP Austrii:
1 Romano Fenati ITA VNE Snipers (Honda) 37m 50.135s
2 Tony Arbolino ITA VNE Snipers (Honda) 37m 51.232s
3 John McPhee GBR Petronas Sprinta Racing (Honda) 37m 51.240s
4 Celestino Vietti ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 37m 51.255s
5 Marcos Ramirez SPA Leopard Racing (Honda) 37m 56.924s
6 Lorenzo Dalla Porta ITA Leopard Racing (Honda) 37m 57.694s
7 Makar Yurchenko KAZ BOE Skull Rider Mugen Race (KTM) 38m 8.015s
8 Jakub Kornfeil CZE Redox PruestelGP (KTM) 38m 8.037s
9 Niccolò Antonelli ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 38m 8.071s
10 Aron Canet SPA Sterilgarda Max Racing Team (KTM) 38m 8.165s
11 Albert Arenas SPA Sama Qatar Angel Nieto Team (KTM) 38m 8.865s
12 Ai Ogura JPN Honda Team Asia (Honda) 38m 13.935s
13 Ayumu Sasaki JPN Petronas Sprinta Racing (Honda) 38m 14.019s
14 Dennis Foggia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 38m 14.375s
15 Darryn Binder RSA CIP Green Power (KTM) 38m 15.090s
16 Alonso Lopez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 38m 15.730s
17 Deniz Oncu TUR Red Bull KTM Ajo (KTM) 38m 18.291s
18 Kaito Toba JPN Honda Team Asia (Honda) 38m 30.549s
19 Filip Salac CZE Redox PruestelGP (KTM) 38m 30.803s
20 Maximilian Kofler AUT Sama Qatar Angel Nieto Team (KTM) 38m 31.167s
21 Jeremy Alcoba SPA Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) 38m 33.462s
22 Stefano Nepa ITA Reale Avintia Arizona 77 (KTM) 38m 38.688s
23 Riccardo Rossi ITA Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) 38m 43.613s
24 Kazuki Masaki JPN BOE Skull Rider Mugen Race (KTM) 39m 6.866s
25 Tom Booth-Amos GBR CIP Green Power (KTM) 39m 10.313s
26 Andrea Migno ITA Bester Capital Dubai (KTM) 39m 14.701s
27 Sergio Garcia SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) +1 lap
Jaume Masia SPA Bester Capital Dubai (KTM) DNF
Can Oncu TUR Red Bull KTM Ajo (KTM) DNF
Raul Fernandez SPA Sama Qatar Angel Nieto Team (KTM) DNF
Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) DNF

Źródło: www.crash.net

AUTOR: Kamil Skoczylas

komentarze 2

  1. Lepszego powrotu banity chyba nie można sobie wyobrazić.

  2. Jurczenko Przed Canetem
    NIEMOŻLIWE

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
167 zapytań w 1,193 sek