Home / Moto2 / Moto3 / GP Hiszpanii: Lowes pokonał Acostę na „jego ziemi”! Upadek Ogury

GP Hiszpanii: Lowes pokonał Acostę na „jego ziemi”! Upadek Ogury

Sam Lowes czekał na wygraną od GP Emilii Romanii, czyli października 2021. Brytyjczyk wreszcie się jednak doczekał – nie dał szans Pedro Acoście, który musiał pogodzić się z drugim miejscem. Podium uzupełnił Alonso Lopez. Czwartą lokatę zajął Tony Arbolino, który jednak utracił pozycję lidera klasyfikacji generalnej na rzecz kierowcy Red Bull KTM Ajo.

Wyścig przebiegał w słonecznych warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia jeden okrążeń. Z pole position startował Sam Lowes, który obronił prowadzenie. Za nim podążali Pedro Acosta i Lonso Lopez. Czwarte miejsce zajmował lider klasyfikacji generalnej Tony Arbolino. Na wysokiej piątej pozycji jechał Ai Ogura, który powoli wraca do formy po odniesionej kontuzji. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze Filip Salac, Aron Canet, Jake Dixon, Albert Arenas oraz Fermin Aldeguer. Już na drugim okrążeniu, w zakręcie dziesiątym, wywrotkę zaliczył Celestino Vietti.

Na trzecim kółku, w ostatnim zakręcie toru, Ogura odważnym atakiem wyprzedził Arbolino. Tymczasem tempo rywalizacji narzucali Lowes i Acosta, którzy odjechali od Lopeza. Canet próbował zaatakować siódmą lokatę Salaca, jednak nieskutecznie.

Po pięciu okrążeniach przewaga Lowesa i Acosty nad Lopezem wynosiła prawie trzy sekundy. Blisko Hiszpana znajdowali się Ogura, Arbolino i Canet, który w międzyczasie uporał się z Salacem. Do czołowej dziesiątki wskoczył Somkiat Chantra, który wyprzedził Aldeguera.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na szóstym kółku Arbolino odzyskał czwartą lokatę kosztem Ogury. Acosta zdawał się nie nadążać za Lowesem, gdyż z każdym sektorem tracił dystans. Lider tabeli do weterana serii tracił już blisko 0,8 sekundy. Kierowca Red Bull KTM był jednak pewny swojego drugiego miejsca, gdyż posiadał ponad dwie sekundy zapasu nad Lopezem.

Ogura z Arbolino wymieniali się lokatami, co pozwoliło Alonso odskoczyć od nich na blisko 1,5 sekundy. Po dziewięciu okrążeniach Lowes miał już ponad sekundę przewagi nad Acostą. Aldeguer stracił dwunastą lokatę kosztem Sergio Garcii. Tymczasem z wyścigiem w wyniku wywrotki w dwunastym zakręcie pożegnał się Sean Dylan Kelly.

Na półmetku wyścigu sytuacja na torze wyglądała na ustabilizowaną. Czołówka rozjechała się i nie zapowiadało się na żadne pojedynki. Lowes posiadał już dwie sekundy zapasu nad Acostą. Hiszpan jechał jeszcze z większą przewagą, bo aż trzema sekundami nad Alonso Lopezem. Zawodnik Speed Upa utrzymywał natomiast na dystans sekundy Ogurę i Arbolino. Japończyk i Włoch odskoczyli od Caneta.

Na dziewięć kółek przed metą Arbolino zaatakował Ogurę. Japończyk trącił koło Włocha, co w konsekwencji czego zaliczył wywrotkę w pierwszym zakręcie. Upadek Ogury nie był jednak zawiniony przez Arbolino, w związku z czym nie wisiało nad nim widmo kary.

Na pięć okrążeń przed metą Lowes utrzymywał ponad dwusekundową przewagę nad Acostą. Lopez do rodaka tracił już ponad pięć sekund, jednak nadal nie pozwalał zniwelować sekundowej przewagi Arbolino. Piąte miejsce zajmował Canet, natomiast za nim znajdowali się Dixon, Arenas i Chantra. Tempo stracił bowiem Salac, który spadł na dziewiątą lokatę. Czołową dziesiątkę uzupełniał Aldeguer, który wyprzedzał Garcię.

Na trzy kółka przed metą Lowes miał już blisko trzy sekundy przewagi nad Acostą. Prawie sześć za liderem tabeli znajdował się Lopez. Za Hiszpanem o czwartą pozycję pojedynkowali się Arbolino i Canet, gdyż Hiszpan zdołał odrobić stratę do Włocha. Za szóstym Dixonem jechał Chantra, który uporał się z Arenasem.

Lowes ostatnie okrążenie rozpoczął z komfortową przewagą nad Acostą, dzięki czemu bez presji sięgnął po długo wyczekiwane zwycięstwo w Moto2. Drugą lokatę zajął Acosta, który tym samym wyprzedził w klasyfikacji generalnej Arbolino. Podium dopełnił bowiem Lopez, natomiast Tony zajął czwartą lokatę. Jako piąty linię mety przeciął Canet, tuż za Włochem. Szóstą lokatę zajął Dixon, siódmą Chantra, natomiast ósmą Arenas. Czołową dziesiątkę dopełnili Salac i Aldeguer.

Źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Kamil Skoczylas

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
149 zapytań w 1,106 sek