GP Indonezji: David Alonso coraz bliżej tytułu w Moto3! Wywrotka Veijera!

David Alonso już w Japonii może przypieczętować tytuł mistrzowski! Wszystko za sprawą dziewiątego w tym sezonie zwycięstwa, które odniósł na indonezyjskim torze Mandalika. W pokonanym polu Kolumbijczyk pozostawił Adriana Fernandeza i Davida Munoza. Dopiero szóste miejsce zajął Daniel Holgado, który traci już prawie sto punktów do lidera! Na skutek aż trzech kar „long-lap” dopiero jedenasty linię mety przeciął zdobywca pole position Ivan Ortola. Collin Veijer nie zdobył natomiast punktów po wywrotce.

Zawody przebiegały w sprzyjających warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia okrążeń. Z pole position startował Ivan Ortola. Hiszpan otrzymał jednak karę za zbyt wolną jazdę w kwalifikacjach, przez co musiał odbyć „double-lap”. Zawodnik HT Helmets – MSI nie czekał długo na ich odbycie, w związku z czym szybko spadł pod koniec drugiej dziesiątki.

Stawka dość szybko się rozjechała i czołówka wyraźnie odskoczyła od reszty. Na czele po pięciu okrążeniach jechał Collin Veijer, który wyprzedzał Adriana Fernandeza, Davida Alonso i Tayio Furusato. Kolejne pozycje zajmowali Luca Lunetta, Daniel Holgado, Tatsuki Suzuki, Angel Piqueras, David Munoz oraz zamykający czołową dziesiątkę Joel Kelso. Straty odrabiał wyżej już wspomniany Ivan Ortola. Hiszpan tracił do Australijczyka około czterech sekund. Stał więc przed nie lada wyzwaniem. W zakręcie szesnastym Noah Dettwiler nie zdążył dohamować i z impetem uderzył w motocykl Tatchakoma Buasriego! Obaj z pomocą porządkowych na szczęście szybko opuścili nitkę toru. Trzy okrążenia później, w tym samym zakręcie, wywrotkę zaliczył Xabi Zurutuza.

Po dziesięciu kółkach sytuacja w czołówce nie ulegała zmianie. Prowadził Veijer, natomiast za nim jechali Fernandez i Alonso. Na czwartą lokatę awansował Suzuki, który wyprzedził Furusato. Holgado skutecznie zaatakował z kolei Lunettę i Furusato. Na końcu grupy jechali Piqueras, Munoz i Kelso. Tymczasem jedenasty Ortola ponownie musiał odbyć karę „long-lap”, tym razem za przekraczanie limitów toru! Co ciekawe, Hiszpan nie odrabiał strat, jednak dzięki odskoczeniu od drugiej grupy, bez trudu utrzymał swoją pozycję po odbyciu kary.

Suzuki jechał niezwykle ambitnie. Japończyk wyprzedził Alonso i Fernandeza. Tymczasem prowadzący Veijer zaliczył uślizg przedniego koła w „dziewiątce” i zgruzował motocykl! Na szczęście Holendrowi nic się nie stało. Dzięki temu Suzuki przez chwilę znajdował się na czele.

Osiem okrążeń do mety. Na czoło stawki wyszli Fernandez i Holgado. Suzuki spadł na czwarte miejsce, wyprzedzony jeszcze przez Furusato. Co ciekawe, dopiero siódmy jechał Alonso, który znalazł się jeszcze za Piquerasem i Munozem. Tymczasem Jacob Roulstone musiał odbyć karę dłuższej pętli za przekraczanie limitów toru.

Sześć kółek do końca. Fernandez odskoczył od rywali na 0,3 sekundy. Na drugie miejsce wskoczył Munoz, który wyprzedził Holgado. Kolejne pozycje zajmowali Furusato, Lunetta i Alonso. Szarżujący dotąd Suzuki spadł tym razem na siódmą pozycję. Grupę zamykali Piqueras i Kelso. Ortola stracił tempo i spadł za Jose Antonio Ruedę i Matteo Bertelle. Hiszpan i Włoch tracili do Joela już 11,5 sekundy! W tej sytuacji Ivan musiał liczyć się z pokaźną stratą punktową w stosunku do rywali.

Pięć okrążeń przed metą. Fernandez utrzymywał prowadzenie, jednak rywale zniwelowali do niego stratę. Holgado powrócił na drugą lokatę. Za Hiszpanem znajdowali się tym razem Furusato i Alonso, którzy wyprzedzili Munoza. Suzuki awansował na szóstą, natomiast Piquras na siódmą pozycję. Na ósmą spadł z kolei Lunetta. Kelso nieustannie zamykał czołową dziesiątkę, jednak nadal zachowywał kontakt z rywalami.

Cztery kółka do mety. Nowym liderem został Alonso, który wyprzedził Fernandeza. O trzecią pozycję pojedynkowali się Munoz, Piqueras i Lunetta. Zapowiadała się coraz bardziej emocjonująca walka!

Trzy okrążenia do końca. W pierwszym zakręcie wywrotkę zaliczył Furusato! Japończyk trochę się poturbował, jednak wstał o własnych siłach. Na pozycję lidera na chwilę wyskoczył Lunetta, który wyprzedzał Fernandeza, Munoza, Piquerasa i Alonso. Holgado spadł na siódmą pozycję.

Dwa kółka do mety. Fernandez ponownie wskoczył na czoło stawki. Za nim jechali Munoz i Alonso. Czołowa trójka odskoczyła od reszty na ponad 0,3 sekundy. Na jej czele jechał Lunetta przed Piquerasem, Holgado, Suzukim i Kelso.

Finałowe okrążenie! Fernandez utrzymał pozycję lidera. Tuż za nim jechał Alonso, który skutecznie zaatakował Munoza. Kolumbijczyk w swoim stylu bezwzględnie odebrał rywalowi marzenia o wygranej w połowie okrążenia! Lider tabeli narzucił tempo, którego Fernandez nie był w stanie skontrować. Dzięki temu zawodnik Aspara sięgnął po dziewiątą wygraną w sezonie!

Fernandez i Munoz ostatecznie dopełnili podium. Dla obu to i tak świetny wynik! Kolejne pozycje zajęli Piqueras, Lunetta, Holgado i Suzuki. Kelso dopełnił czołową dziesiątkę. Ortola ostatecznie wygrał pojedynek o jedenastą pozycję z Roulstonem i Bertelle. Pozostałe punkty wpadły w ręce Scotta Ogdena, Joela Estebana i Stefano Nepy.

W klasyfikacji generalnej David Alonso posiada w dorobku już 296. pkt a do końca sezonu pięć wyścigów. Przewaga Kolumbijczyka na drugim Danielem Holgado wzrosła już do 97. „oczek”! Koronacja może nastąpić już podczas GP Japonii, które odbędzie się na torze Motegi już za tydzień! Pozwoli na to wygrana bez względu na wynik Hiszpana.

Źródło: crash.net