Home / Moto2 / Moto3 / Piotr Biesiekirski: Jestem gotowy, aby dołączyć do najlepszych

Piotr Biesiekirski: Jestem gotowy, aby dołączyć do najlepszych

19-letni Piotr Biesiekirski w sezonie 2021 zamierza walczyć o tytuł motocyklowego mistrza Europy klasy Moto2 i ponownie wystartować w mistrzostwach świata Grand Prix. W tym celu młody Polak dołączył do zespołu Pertamina Mandalika SAG Euvic.

Do pierwszej rundy mistrzostw Europy Moto2, która odbędzie się w portugalskim Estorilu, zostały już tylko dokładnie dwa miesiące. Na jakim etapie przygotowań jest pierwszy i jedyny Polak w stawce? Jak bardzo pomagają mu doświadczenia wyniesione z ubiegłorocznego debiutu w MŚ?

Rok temu zapowiadałeś regularną walkę o miejsca w pierwszej szóstce mistrzostw Europy Moto2 i perfekcyjnie zrealizowałeś ten cel. W tym sezonie zapowiadasz walkę o tytuł. Skąd taka zmiana?
Piotr Biesiekirski: Cały czas skupiam się na robieniu jak największych postępów i rozwijaniu się jako zawodnik. Ubiegłoroczne starty w siedmiu rundach mistrzostw świata Moto2 pozwoliły mi zrozumieć nie tylko co mogę poprawić, ale też jak to zrobić i stać się szybszym. Pod koniec sezonu widzieliśmy już wszyscy bardzo dużą różnicę, a ja pracowałem zimą, aby przyspieszyć jeszcze bardziej. Nadal mogę jeszcze poprawić kilka elementów, ale idziemy w dobrym kierunku. Biorąc pod uwagę fakt, że rok temu byłem bardzo blisko podium w mistrzostwach Europy myślę, że postępy poczynione w mistrzostwach świata pozwolą mi zrobić ten kolejny krok i walczyć o tytuł.

Czego dokładnie nauczyły cię starty w MŚ? 
Poza rzeczami związanymi z samą jazdą, nauczyłem się jak być szybkim od pierwszego okrążenia, także na nowym dla siebie torze i motocyklu. W przeszłości potrzebowałem na to więcej czasu, ale rok temu zrobiłem pod tym względem duży postęp i drastycznie poprawiłem ten aspekt. Poza tym faktycznie znalazłem kilka miejsc, w których mogłem urwać jeszcze odrobinę czasu na okrążeniu.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jak wspominasz starty w MŚ? 
Byłem już wcześniej za kulisami mistrzostw świata, dlatego wiedziałem czego się spodziewać, ale ograniczenia pandemiczne sprawiły, że codzienność w padoku wyglądała rok temu zupełnie inaczej. Wszystkim nam brakowało kibiców i dziennikarzy, ale z drugiej strony ta spokojniejsza atmosfera pomogła mi skupić się na jeździe. Także zespół nie nakładał na mnie żadnej presji i to zaprocentowało. Może na papierze nie było widać różnicy jeśli chodzi o pozycje, ale pod względem tempa i czasów była ona naprawdę duża. Moja jazda stała się także bardziej świadoma. Teraz nie tylko czuję, że mogę pojechać szybciej, ale też rozumiem jak to zrobić.

Dołączyłeś właśnie do zespołu Pertamina Mandalika SAG Euvic. Jak do tego doszło? 
Ekipa Edu Peralesa to absolutny top jeśli chodzi o zespoły wyścigowe w Moto2. Testowaliśmy razem dwukrotnie w połowie poprzedniego sezonu. Już wtedy wiele osób mówiło mi, że jestem gotowy na ten ostatni krok i walkę o zwycięstwa w mistrzostwach Europy. W końcu sam również zdałem sobie z tego sprawę i stwierdziłem, że jestem gotowy, aby dołączyć do najlepszych.

W tym roku chcecie walczyć nie tylko w mistrzostwach Europy, ale także wspólnie wystartować w mistrzostwach świata Moto2. Opowiedz o tych planach. 
Rzeczywiście mam nadzieję, że nasza wspólna historia poniekąd zatoczy koło, bo już rok temu testowaliśmy z zamiarem startu z dziką kartą w Grand Prix Katalonii w Barcelonie. Ostatecznie tzw. „dzikie karty” zostały wówczas wstrzymane z powodu pandemii, ale tor w Barcelonie jest jednym z moich ulubionych i będziemy starać się wystartować tam wspólnie w tym sezonie. Ponieważ zespół ściga się w cyklu Grand Prix na pełen etat, jestem przekonany, że jego doświadczenie pozwoli mi zrobić wyraźny krok względem poprzedniego sezonu. Nadal nie myślę o czołówce czy punktach, bo mistrzostwa świata to najwyższa półka, ale chciałbym nawiązać walkę w środku stawki. Liczę też, że w tym roku nie skończy się na Barcelonie, a nasza wspólna przygoda z mistrzostwami świata nie skończy się na dzikich kartach.

Do startu sezonu mistrzostw Europy zostały dokładnie dwa miesiące. Jak wyglądają twoje plany treningowe na ten okres? 
Ostatnie tygodnie upłynęły na treningu fizycznym i jeździe na motocyklach o małych pojemnościach, ale w marcu wracamy na duże tory. Najpierw czeka mnie swojego rodzaju „rozgrzewka” i trzy dni testów na Yamasze R1 w Kartagenie, a następnie pierwsze w tym roku testy na moim nowym motocyklu Moto2 w specyfikacji mistrzostw świata. W Jerez weźmiemy udział w testach razem z wieloma etatowymi zawodnikami mistrzostw świata, więc będziemy mogli przekonać się jak postępy z poprzedniego sezonu przełożą się na czasy i różnicę względem czołówki. Później czekają mnie kolejne testy na R1-ce, Hondzie CBR600RR w standardowej specyfikacji, motocyklu flat-trackowym oraz mojej maszynie z mistrzostw Europy. To bardzo zróżnicowany program, którego założeniem jest trenowanie konkretnych umiejętności, a nie przejechanie wielu okrążeń na jednym typie motocykla.

Sezon mistrzostw Europy Moto2 rozpocznie się w dniach 24-25 kwietnia od dwóch wyścigów na portugalskim torze Estoril. Wyścig mistrzostw świata Moto2 o Grand Prix Katalonii w Barcelonie odbędzie się 6 czerwca.

Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .

Źródło: inf. prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Redakcja

komentarzy 13

  1. Trzymamy kciuki:)Piotrek jak na początku kariery Kubica

  2. dlaczego krytykujesz , niech sobie rywalizuje z najlepszymi , życzę mu jak najlepiej , on jest młody i ma perspektywę

    • szanuję Piotra za to że zbudował sobie taką armię kibiców , jak cokolwiek złego napiszesz na jego temat to oni mają wytłumaczenie i ogólnie nie masz z nimi szans jak tutaj :-) Ale z Kubicą to już nie przesadzajcie , Kubica zdobył punkty i jedno podium na początku swojej kariery potem wygrał wyścig a Piotrek? Zamiast w mistrzostwach świata jedzie sobie w CEV [ jednak i tak w top 5 więc ok] swoje starty w mistrzostwach nie były ciekawe bo nigdy nikogo nie wyprzedził. Jak masz na myśli powrót kariery kubicy to ta nikogo nie wyprzedza jak Kubi w williamsie. Kibicuję mu ale nie jestem pewien co do takich porównań

      • Nie porównuj F1 do Moto2 :p
        To po pierwsze.

        Po drugie, Kubica w chwili swojej świetności miał 24 lata. Więc dla #74 jeszcze trochę czasu daj na rozwój :p

        Po trzecie, jazda motocyklem jest trochę bardziej skomplikowana niż F1.

        • Jasne… czekajmy az uzdolniony Piotr B osiagnie 24 lata. Marquez w jego wieku mial juz 4 tytuly mistrza swiata.. a nasz PB bedzie dopiero blyszczal w moto 2 hahah. Szkoda go ogladac jak dostsje baty od przedoststniego zawodnika. Niech wraca na tor poznan rywalizowac z kolejną dobrze romującą gwiazda polskich wysxigow Pawlem Szkopkiem wiek 40+.

          • Taa… gdyby tak każdego porównywać do Marqueza na podstawie tego ile sukcesów mieli w wieku 20 lat…

          • Gdyby porównywać do MM, 99,9% zawodników nie miałoby talenti

          • No Endi ma rację tutaj.Tak naprawdę nawet Rabat ma talent,jest mistrzem moto2 i z takim normalnym gościem który jedzie dla fun to by wygrał

  3. Nie mamy nikogo w w tak prestiżowej serii, więc trudno mu nie kibicować. Wcześniej sporadycznie P. Szkopek WSBK i rok 1969 R. Mankiewicz w GP. i to by było na tyle. Jest młody jak nikt inny z Polaków wcześniej, dajmy mu szanse

  4. hehehe może nie bedzie juz ostatni w kazdym GP :)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
169 zapytań w 1,141 sek