Home / Inne / Biesiekirski po raz pierwszy w legendarnym Assen

Biesiekirski po raz pierwszy w legendarnym Assen

Piotr Biesiekirski wystartuje w najbliższy weekend w trzeciej rundzie motocyklowych mistrzostw świata World Supersport na nowym dla siebie, słynnym torze w Assen. Rywalizację w Holandii zawodnikom utrudni zmienna pogoda.

Choć TT Assen Circuit jest jednym z najstarszych i najsłynniejszych w kalendarzach mistrzostw świata WorldSBK oraz MotoGP, dla jedynego Polaka w stawce klasy Supersport jest to nowy obiekt.

Licząca 4,5 km pętla rozpoczyna się od wolnej, krętej i technicznej sekcji, a kończy sekwencją jednych z najszybszych i najbardziej spektakularnych zakrętów na świecie.

Nauki nowego toru 22-letniemu zawodnikowi ekipy Ecosantagata Althea Racing nie ułatwi zmienna pogoda. Na piątek zapowiadane sobą bowiem opady deszczu, z kolei sobota i niedziela mają upłynąć pod znakiem niskiej temperatury.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Zawodników klasy Supersport tradycyjnie czekają w najbliższy weekend dwa wyścigi, które odbędą się odpowiednio w sobotę i niedzielę o godzinie 15:15 i będą poprzedzone piątkową, kwalifikacyjną sesją Superpole.

„Każdy motocyklista marzy o tym, aby ścigać się na torze w Assen, który jest jednym z najstarszych i najsłynniejszych na świecie – mówi Piotr Biesiekirski, dosiadający Ducati Panigale V2 z numerem 74. – Ja również od dawna na to czekałem i jestem bardzo podekscytowany moim pierwszym weekendem wyścigowym w tym pełnym historii miejscu. Czeka nas jednak bardzo trudne zadanie, ponieważ w piątek będzie mokro, a w sobotę i niedzielę sucho, ale dość chłodno. Assen znane jest nie tylko ze swojej wyjątkowej charakterystyki, ale także z równego i przyczepnego asfaltu, dlatego mam nadzieję, że ułatwi on nieco naukę toru. To będzie na pewno bardzo wymagający weekend, podczas którego skupię się na nauce i jak najszybszym złapaniu rytmu, który jest tutaj bardzo ważny”.

Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .

Źródło: informacja prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

komentarze 4

  1. Ciekawe kto sponsoruje te artykuły o tym zajmowaczu miejsca bardziej utalentowanym zawodnikom . Teraz dysponuje doskonałym motocyklem i wymówki że sprzęt nie podaje już nie przejdą. Ile mozna sie uczyc łapac doswiadczenie itd .Przecież wiadomo że nic poza widowiskowymi dzwonami nie pokaże. Każde szybsze kólko konczy sie jednym a mianowicie żwirem. A tu ciagle sprzyjające artykuły tak jak by to był nie wiem jaki zawodnik. A mamy do czynienia z zbieraczem ogonów i dzwonów.Talent owszem mamy i jest nim młodziutki Milan Pawelec i to o nim powinno się pisać jak najwięcej i najlepiej żeby chłopakowi było łatwiej zdobyć wsparcie i sponsora a byc może zajdzie naprawdę daleko. Zaraz ktoś napisze ze piszę bzury ale wystarczy popatrzeć na tę całą karierę Piotra i wiemy jaki to „Talent”.Kupowanie miejsc w lepszych zespołach nic tu nie pomoże bo to co pokazuje Piotrek to max jego możliwości i zadne pieniądze tu nie pomogą.Błagam piszcie o Milanie a nie promujecie zawodnika który w WMMP miał by problemy ze zdobuciem tytułu.

    • no i moim zdaniem masz rację. Parasol medialny nad tym zawodnikiem jest zadziwiający. Myślałem że ta bańka pęknie po tym co pokazał w MŚ Moto 2 , ale gdzie tam. Dalej piszą o nim jakby walczył co najmniej o podium a nie ledwo dojeżdżał do mety.

    • Miejsce na stronie poświęcane Piotrkowi Biesiekirskiemu nie zabiera miejsca Milanowi Pawelcowi, zresztą tak samo jest w stawce WSSP. To nie jest F1 albo MotoGP, gdzie masz 20 lub 22 miejsca w zespołach i koniec. Powyższy artykuł – powtórzę po raz kolejny – jest informacją prasową zawodnika/zespołu, co do zasady nie ingerujemy w ich treść jeśli tylko nie ma błędów czy przeinaczeń. Ich treść nie jest naszym tworem i widać to po podpisie. Nie jest w żadnym stopniu treścią sponsorowaną. Każdy startujący zawodnik czy zespół może u nas opublikować swój materiał, czytelnicy raczej powinni docenić, że chcą się dzielić swoim punktem widzenia z kibicami motorsportu, a nie narzekać, że jest tego za dużo. To jest przykład profesjonalizmu, godnego zespołów MotoGP, które tak samo robią w każdy weekend wyścigowy.

      Co do Milana to poczekajmy aż zacznie jeździć w dobrej, międzynarodowej obsadzie, bo próbujesz deprecjonować wyniki Piotrka jako przeciwwagę podając innego zawodnika który na razie startował tylko w seriach bardziej lokalnych. Obaj są na różnych etapach kariery. Prywatnie mam obawy czy powrót do małych motocykli nie jest w przypadku Milana dużym błędem i czy nie powinno być kontynuacji programu na litrze. Ale to tylko moje zdanie, które mam nadzieję, się nie sprawdzi.

  2. To oczywiste co napisałeś Paweł w pierwszym akapicie, nigdy nie miałem co do tego wątpliwości i nie rozumiem kibiców którzy mając więcej oczekują mniej tym bardziej że chodzi o jedynego rodaka w motocyklowej wyścigowej serii Mistrzostw świata i jego wyniki na torze to nie wszystko choć każdy chce by był wyżej
    Bracia Pawelec to inna sprawa i nie mam wątpliwości że są na innym poziomie talentu i potencjału od wszystkich innych znanych mi w Polsce, choć rzecz jasna takie spektakularne wystrzały bardzo różnie się kończą.
    Bez względu na wszystko nikt tu nikomu nie zabiera miejsca a wszystko w swoim czasie i mam nadzieje na sukces każdego Polaka…nie potrafie jednak pominąć uzasadnionego przeczucia, że braciszkowie zameldują się w najważniejszych seriach wyścigowych na świecie i przy odrobinie szczęścia nie będą tam statystami

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
153 zapytań w 1,551 sek