Danilo Petrucci zaliczył awarię motocykla KTM w swoim pierwszym Rajdzie Dakar już na 2. etapie. Zamierza jednak wrócić na trasę na specjalnych zasadach – otrzyma karę 11 godzin.
Petrucciego już od dawna prześladował pech jeśli chodzi o tegoroczny Dakar. Najpierw Włoch podczas przygotowań doznał kontuzji, potem wykryto u niego COVID-19. Mimo tych przeciwności, rozpoczął rajd, i to od bardzo dobrych wyników. Po dwuczęściowym 1. etapie zajmował znakomite jak na debiutanta 13. miejsce. Jednak w poniedziałek dobra passa się skończyła.
Na 115. km 2. etapu musiał się zatrzymać z powodu problemów technicznych. Nie był w stanie usunąć awarii i motocykl wrócił na biwak przy pomocy helikoptera. Jednak to nie koniec rywalizacji w tegorocznym rajdzie. Maszyna zostanie naprawiona, a Petrucci pojedzie dalszą część rajdu z karą 11 godzin. Dla niego najważniejsze jest jednak zbieranie doświadczenia przed kolejnymi rajdami terenowymi.
Fot. KTM
Moim zdaniem Petrux wystartuje jeszcze w innej serii, bo taki Dakar w którego jeszcze nie ukończył to raczej nie koniec 2022. Osobiście licze na MotoAmerice.
Trzynaste miejsce i wszystko w temacie ;). Niech ktoś zaprzeczy, że ta 13 ma coś w sobie …
Macie nieaktualne dane Pettrux jest na 130 miejscu w Rajdzie Dakar po 4 Etapach z 12
Zaliczył pierwsze etapowe zwycięstwo już w pierwszym starcie w Dakarze. Szacun