Ducati Toruń Motul Team zakończył sezon na legendarnym torze w Mugello. W silnie obsadzonym włoskim czempionacie z bardzo dobrej strony zaprezentował się Daniel Bukowski.
Zespół pojechał do słonecznej Italii dzięki zaproszeniu Dunlop Motorsport. Szansę startu w ostatniej rundzie Mistrzostw Włoch Superbike (CIV) jako jedyny z teamu dostał Daniel Bukowski. „Buła” bynajmniej ją wykorzystał. Pokazał się z doprawdy znakomitej strony. Mimo, że w klasie Superbike startował motocyklem z klasy Superstock, to jednak nawiązał walkę z rywalami na naprawdę ekstremalnie przygotowanych do ścigania maszynach.
Pierwszy z wyścigów odbywał się w deszczu. „Buła” jechał na kapitalnej, 10 pozycji, jednak niestety nie zdołał dowieźć tego miejsca aż do mety. Jadący „na limicie” reprezentant Ducati Toruń Motul Team zaliczył uślizg. Mimo upadku nawet członkowie zespołów rywali byli pod dużym wrażeniem postawy Daniela Bukowskiego. Wicemistrz Polski klasę potwierdził też w drugim wyścigu, który odbywał się już w suchych warunkach. Linię mety minął jako dziewiętnasty.
„To naprawdę dobry wynik, biorąc pod uwagę, że Daniel de facto jechał na motocyklu o specyfikacji superstock – ocenia Dariusz Małkiewicz, szef Ducati Toruń Motul Team. – Jesteśmy bardzo wdzięczni Dunlop Motorsport za zaproszenie do udziału w tych prestiżowych zawodach. W tym miejscu pragniemy serdecznie podziękować za tą daną szansę. Choć w zasadzie był to dla nas wyjazd czysto treningowy, okazał się dla zespołu niezwykle cenny, bardzo wiele nam dał. Z pobytu w Mugello jesteśmy naprawdę ogromnie zadowoleni. Nobilitujący był już start w tak silnie obsadzonych zawodach. Ponadto mogliśmy przetestować szereg nowych rozwiązań w motocyklu pod kątem sezonu 2017. Testowaliśmy także zupełnie nowy model opon Dunlop, jeszcze przed jego wejściem do produkcji. Cieszą także regularnie poprawiane przez Daniela rekordy okrążeń. Ta praca na pewno nie pójdzie na marne.”
Istnieje spora szansa, że Ducati Toruń Motul Team w przyszłorocznym sezonie także pojawi się w mistrzostwach Włoch. Zakładane jest, że będą to co najmniej dwie rundy startów w klasie superstock.
Źródło: inf. prasowa