18-letni Piotr Biesiekirski z szóstej pozycji wystartuje do wtorkowych wyścigów pierwszej rundy motocyklowych mistrzostw Europy Moto2 w portugalskim Estoril. To najlepszy wynik kwalifikacyjny w karierze pierwszego i jedynego Polaka w stawce.
Szóstym miejscem w poniedziałkowych czasówkach reprezentant ekipy Euvic Stylobike poprawił swój dotychczasowy najlepszy wynik z kwalifikacji, dziesiątą lokatę wywalczoną w sezonie 2018 w hiszpańskim Jerez de la Frontera. Jego najlepszym wynikiem w wyścigu jest z kolei siódma pozycja zdobyta dwa lata temu w Walencji.
We wtorek Biesiekirski wystartuje w dwóch pierwszych wyścigach sezonu ME Moto2, które rozpoczną się odpowiednio o 13:00 i 16:00 polskiego czasu. Zmagania będzie można oglądać na YouTubie, pod adresem https://youtu.be/4XY5I5HpJQI
Prosto z Estoril zawodnicy mistrzostw Europy udadzą się na inny portugalski tor, w Portimao, gdzie w poniedziałek wystartują w dwóch kolejnych wyścigach.
„To był bardzo udany dzień – mówi Piotr Biesiekirski. – Pierwsza czasówka nie poszła idealnie, dlatego wiedziałem, że w drugiej mamy jeszcze zapas i będę mógł poprawić dziewiąte miejsce, które i tak byłoby moim najlepszym wynikiem w kwalifikacjach w Moto2. Podczas drugiej sesji czułem się na motocyklu bardzo dobrze, poprawiłem swój najlepszy czas o blisko cztery dziesiąte sekundy i zapewniłem sobie start z drugiego rzędu. Byłem także w stanie popracować nad ustawieniami i tempem na jutrzejsze wyścigi, więc to był bardzo dobrze wykorzystany dzień. Pierwsza trójka jest bardzo szybka, dlatego jutro priorytetem będzie jak najlepszy start i dobre wejście w pierwszy zakręt, aby następnie jak najdłużej utrzymać się z czołówką i walczyć do samej mety o jak najwyżej miejsce.”
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .
Źródło: inf. prasowa
Brawo. Teraz ogień w wyścigu. Jutro obowiązkowo trzeba obejrzeć :)
Trzymam kciuki !
Można napisać że Elegancko
Piotrek dojechał na 5 miejscu !
Wystartował świetnie, w pierwszym zakręcie był już 2. Potem trochę spadł, najniżej na 8 miejsce, ale po paru okrążeniach zaczął odrabiać straty bardzo ładnie. Ze spokojem „łyknął” Cardelusa, a potem chyba Medinę i 5 miejsce wpadło :)
Oby w drugim wyścigu też było podobnie :)
Drugi wyścig – 7 miejsce.
Nieco gorzej szło, początkowo okolice 10 miejsca. Potem znów zaczął odrabiać jak w pierwszym wyścigu i znów walczył z Mediną i Cardelusem. Ten pierwszy ich trochę wstrzymywał i tempo im nieco siadło, przez co dogonił ich Haga, który jechał nawet 0,5 sek szybciej. Po tym jak Japończyk Piotrka wyprzedził, to nasz mało nie zaliczył wysiadki w zakręcie i już nie był w stanie poprzedzającej trójki dogonić.
Aha – podium:
Race 1 – Montella, Tuuli, Tulovic
Race 2 – Montella, Tuuli, Zaccone
W obu wyścigach dwaj pierwsi poza zasięgiem wszystkich.
Gdyby nie to że złapał shimme przez wyjazd na pobocze to prawdopodobnie powalczyłby jeszcze Ale i tak było super
tak było dobrze , piotrek w walencji będzie wilkiem i u wierzcie będzie walczył o podium
Na starcie wystrzelił że myślałem że spalił Pojechał super Fajnie było też usłyszeć kilka razy od komentatora że wspomniał naszego zawodnika :) Szkoda tylko że nie dawali powtórek z wyprzedzeń
Wielkie brawa dla Piotra
To potwierdza, jaka jest przepaść pomiędzy Mistrzostwami Świata a Europy. Będący daleko za wszystkimi Cardelus, z którego bekę kręcił nawet Jędrzejewski, walczy tu o Top 5
Mnie nie interesuje opinia dziennikarza sportowego Jędrzejewskiego który w wypowiedziach ma pełno pomyłek i niespójnych wypowiedzi Bardziej mnie interesuje opinia,wypowiedż kogoś ogarniętego tutaj na forum bo interesuje sie tym sportem z zamiłowania a nie z tego że mu za to płacą Faktem że jest przepaść ale cykl Motogp ,inaczej mistrzostwa świata to całkiem inne..wszystko :)
Endi23 akurat ma tu rację że jest przepaść.
Dla innego przykładu, Edgar Pons który w MŚ ma problem ze zdobyciem punktów, w CEV kosił wszystkich jak popadnie. Podobnie Odendaal czy Raffin.
Z drugiej strony, Granado chociaż poszedł do MotoE, a Joe Roberts (mistrzem nie był, ale jeden sezon ukończył w TOP3) błyszczał w tym roku w Katarze.
Niemniej, dobra runda w wykonaniu Piotrka. Oby to tylko był początek jego sukcesów.
ale roberts rozkręcił się dwa lata po debiucie a nawet 3 czyli tak jak sporo innych zawodników z CEV , jedynie ci z moto3 CEV mają dobrą formę do moto3 co pokazuje ich siłę w dodatku moto3 CEV jest słabsze od piotrka o tylko 3 , 4 sekundy czyli widać że to moto2 Cev jest słabe nie mówmy już o moto 5
Jedynym kompetentnym dziennikarzem z tej gałęzi sportu jest Michał Fiałkowski. Jędrzejewski jest po znajomości w Polsacie – nie widzę innej opcji. Mick to MŚ, a Jędrzejewski to ME. A co do poziomu serii – Cardelus jeździł w kiepskim zespole, więc trudno stwierdzić, jakby spisywał się np. w Marc VDS. Taki Augusto Fernandez czy Hector Garzo byli w czołówce ME Moto2 – trafili do MŚ do dobrych ekip i spisują się bardzo dobrze.
oj tak tak , mówiłem o tym kiedyś z gzehem , cardelus to abraham tylko mniej znany ale cóż skoro piotrek wyprzedził cardelusa to nie jest taki zły jak to wygląda w zeszłorocznej klasyfikacji generalnej
Dobre wyścigi Piotrka. A walka jak równy z równym z takimi zawodnikami jak Tulovic czy Cardelus, którzy w MŚ co prawda nie błyszczyli, ale tam byli może przynieść same korzyści. Zgadzam się, że jest przepaść, ale kilka lat temu próżno było szukać jakiegokolwiek Polaka (pomijając Szkopka), który na tym poziomie się ściga i to z dobrymi efektami. Powodzenia Piotrek. Oby jak najszybciej udalo się wskoczyć na podium.
Nie wiem, czy ktoś oglądał European Talent Cup, ale jeżeli tak, to powinien zauważyć dominację, jaką zaprezentował Kolumbijczyk David Alonso. Przypatrujmy mu się i trzymajmy kciuki – im więcej zawodników przeciwstawiających się koalicji włosko-hiszpańskiej, tym lepiej. :)
dzięki bogu za to że powstały klasy road too motogp bo inaczej nie widzielibyśmy marca marqueza , artigasa czy własnie dawida alonso
bo marquez zaczynał od cev moto3 i od redbull rookies cup