Home / Inne / Piąty raz Tomka Kuchara

Piąty raz Tomka Kuchara

Tomasz Kuchar jadący Peugeotem 307 WRC wygrał 48 Rajd Barbórka i został samodzielnym rekordzistą w klasyfikacji wygranych tej wyjątkowej imprezy. Podium rajdu uzupełnili Kamil Butruk oraz Mistrz Polski, Kajetan Kajetanowicz.

Kuchar specjalnie na Rajd Barbórka ściągnął Peugeota 307 WRC, ale wrocławianin nie miał łatwo, podobne auto przywieźli Bryan Bouffier (307 WRC), Maciej Rzeźnik (Xsara WRC) i Grzegorz Grzyb (Fabia WRC). Po pierwszym oesie Kuchar prowadził przed Sołowowem i Kamilem Butrukiem w Lancerze. Mistrz Polski, Kajetan Kajetanowicz był czwarty, Michał Kościuszko piąty a Maciej Oleksowicz szósty. Bouffier ukończył na siódmym miejscu. Grzyb i Rzeźnik zapoznawali się z nowymi samochodami i nie ukończyli próby w czołówce.

 

Na drugiej próbie Kamil Butruk sprawił małą sensację i awansował Mitsubishi Lancerem grupy N na fotel lidera rajdu. Drugi był Kajetanowicz a trzeci Kuchar, który po oesie tracił niespełna 3 sekundy do Kamila. OS3 na Bemowie wygrał Kuchar i odrobił prawie 2 sekundy do Butruka, jednocześnie przeskakując Kajetanowicza, ukończył pętlę na drugim miejscu. W klasie 1 po pierwszej pętli niespodziankę sprawił Marek Kwaśnik, debiutujący w Citroenie C2 R2.

 

Druga pętla rozpoczęła się od dubletu kierowców zasiadających w 307 WRC. Pierwszy był Kuchar, trzy sekundy przed Bryanem. Tomek dzięki zwycięstwu powrócił na pierwsze miejsce przed Butruka i Kajetanowicza. Druga próba pętli to przygody załóg, które na poprzednim oesie były najszybsze. Tomek wpadł w zaspę i wygrzebanie się zajęło trochę czasu a Bryan miał problem ze skrzynią biegów i również stracił sporo sekund. Na fotel lidera powrócił Kamil Butruk a Tomek Kuchar spadł na trzecie miejsce za Kajetanowicza. Do kierowcy Lancera tracił 14 sekund. Powtórkę Bemowa wygrał Grzegorz Dul w Mitsubishi Lancerze. Drugi był Kuchar a trzeci Radek Typa. Przed ostatnią próbą na Karowej prowadził Butruk 7,8s przed Kajetanowiczem i 12.11s przed Kucharem.

 

Ostatni oes, kultowa Karowa jak zwykle przyniosła wiele zaskakujących rozwiązań. Przez długi czas najlepszym czasem w tabeli odcinka mógł poszczycić się Jan Chmielewski w przednionapędowym Citroenie C2 R2. Pogarszające warunki na trasie uniemożliwiały mocniejszym autom uzyskanie lepszego czasu. Kamil Butruk, lider imprezy stracił do kierowcy Citroena 11 sekund, ale utrzymywał prowadzenie do czasu wyjazdu Tomasza Kuchara. Wrocławianin pojechał bardzo czysto i szybko, poprawiając czas Chmielewskiego o cztery sekundy, wygrał cały rajd różnicą 3.6s. przed kierowcą N-kowego Mitsubishi. Jest to już piąte zwycięstwo Tomka, dzięki czemu ustanowił nowy rekord zwycięstw i został samodzielnym liderem w tej kategorii. Z pewnością będzie jeszcze okazja, aby ten wynik w przyszłości poprawić. Najniższe miejsce podium zajął Mistrz Polski, Kajetan Kajetanowicz.

 

W klasie 2 wygrał Tomasz Sawicki jadący Peugeotem 206 RC a w klasie 1 Tomasz Porębski zasiadający w C2 R2. Przejazdy zawodników walczących z czasem przedzielały popisy zaproszonych gości. Krzysztof Hołowczyc szalał za kierownicą Fabii WRC, kończąc Karową z urwanym przednim zderzakiem, Tomi Makkinen pokazał prawidłowe pokonywanie „beczki” a czystą jazdą Fiestą S2000 cieszył oko Simon JeanJoseph. Wszystkie te czynniki sprawiły, że na Karowej i całej Barbórce panował niesamowity klimat a ogromne ilości kibiców zgromadzonych przy trasie w siarczystym mrozie głośno komentowało przejazdy swoich idoli. W tym rajdzie nie ma przegranych a samo uczestniczenie jest powodem do zadowolenia i swoistym podziękowaniem za cały rok ciężkiej pracy, zawodników, mechaników i osób w ten sport zaangażowanych.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,160 sek