Home / Inne / Wielebski i Kaczmarek punktują w San Marino

Wielebski i Kaczmarek punktują w San Marino

Artur Wielebski i Szymon Kaczmarek, reprezentujący lubelski zespół Bogdanka Junior Team Poland, wywalczyli punkty podczas trzeciej rundy motocyklowego Pucharu Europy Juniorów na torze Misano w San Marino. Obaj liczyli jednak na wyższe pozycje na mecie.

Trzeci w wyścigu otwarcia na torze Assen w Holandii, ubiegłoroczny mistrz Polski klasy Superstock 600, Wielebski zakwalifikował się do wyścigu w San Marino na drugiej pozycji, jednak upadł w trzecim zakręcie po uderzeniu przez jednego z rywali. „Arti” wrócił do walki i w świetnym stylu przebijał się na wyższe pozycje, finiszując na dwunastym miejscu. Świadomość, że mógł walczyć o kolejne podium sprawia jednak, że nie jest on zadowolony z ostatecznego wyniku.

Szymon Kaczmarek dojechał na mety na czternastej pozycji, co oznacza awans o trzy oczka w porównaniu do siedemnastego pola startowego po trudnych kwalifikacjach. „Kaczor” liczył jednak miejsce w pierwszej dziesiątce, dlatego jest mocno zmotywowany przed czwartą rundą European Junior Cup, która za trzy tygodnie odbędzie się na torze Motorland Aragon w Hiszpanii.

Na starcie wyścigu zabrakło lidera klasyfikacji generalnej, trzeciego z reprezentantów Bogdanki, Adriana Paska, który złamał obojczyk podczas sobotnich kwalifikacji i jest już w drodze do Polski, aby wyleczyć kontuzję przed kolejnym wyścigiem.

Zmagania w San Marino wygrał Austriak Lucas Wimmer, zaś nowym liderem klasyfikacji generalnej został drugi na mecie, Hiszpan Christian Vidal. Pasek spadł do prawda na drugie miejsce w generalce, ale do nowego lidera traci zaledwie jeden punkt. Wielebski w generalce jest siódmy ze stratą jedynie siedmiu oczek, a Kaczmarek szesnasty.

Artur Wielebski: „Jestem zły, ponieważ mieliśmy dzisiaj szansę na podium. Dobrze wystartowałem, ale innym zawodnikom zabrakło nieco zimnej krwi. Już w pierwszym zakręcie ktoś uderzył w przednie koło mojego motocykla, a chwilę później kolejny kontakt zakończył się dla mnie upadkiem. Na szczęście mogłem wrócić na tor i dowieźć do mety punkty, ale liczyłem na zdecydowanie więcej. Najważniejsze jednak, że znów liczyliśmy się w czołówce na nowym torze, a strata w tabeli jest niewielka, więc czekam już na wyścig w Hiszpanii.”

Szymon Kaczmarek: „To nie był łatwy weekend. Nie dość, że było bardzo gorąco, to jeszcze tor był wyjątkowo trudny. Wyścig upłynął jednak pod znakiem ostrej walki, która była dla mnie cenną lekcją. To właśnie ostra walka jest aspektem, który mogę jeszcze mocno poprawić, więc dzisiaj wiele się pod tym względem nauczyłem. Mam nadzieję, że wykorzystam nowe doświadczenia w Aragonii.”

Igor Piasecki, Dyrektor Bogdanka Racing: „Liczyliśmy, że Artur będzie walczył o podium, a być może nawet o zwycięstwo, ale niestety, jego wyścig praktycznie zakończył się już w trzecim zakręcie, kiedy uderzył w niego inny zawodnik. Artur wrócił jednak na tor i zdobył cztery punkty, a Szymon także punktował. Najważniejsze, że sytuacja w generalce nie zmieniła się znacząco: Adrian mimo kontuzji traci jeden punkt do lidera, a Artur tylko siedem, więc nadal walczymy o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Teraz rozpoczynamy jednak walkę z czasem, aby Adrian wyleczył kontuzję i wrócił na tor w Hiszpanii.”

Informacja prasowa

AUTOR: TomekGP

Założyciel MotoSP.pl - Redaktor Naczelny portalu. Od ponad 10 lat związany ze sportami motorowymi na dwóch i czterech kółkach. Prywatnie zafascynowany motocyklami.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 41,168 sek