GP Austrii: Wygrana Diogo Moreiry w Moto2! Awaria Gonzaleza!

Diogo Moreira w wielkim stylu powrócił po kontuzji i dwóch nieukończonych wyścigach! Brazylijczyk prowadził niemal od startu do mety, pewnie sięgając po zwycięstwo w rywalizacji o GP Austrii! Na skutek problemów technicznych zmagań nie ukończył Manuel Gonzalez, natomiast Aron Canet przeciął linię mety dopiero na dziesiątej pozycji! Dzięki temu Brazylijczyk wraca do gry o tytuł mistrzowski! Podium dopełnili Daniel Holgado i Celestino Vietti. Wyścigu po wywrotce nie ukończył z kolei David Alonso.

Zmagania przebiegały w sprzyjających warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia dwa okrążenia. Z pole position ruszał Daniel Holgado. Obok niego ustawili się Diogo Moreira i Celestino Vietti. Drugi rząd utworzyli Manuel Gonzalez, David Alonso i Albert Arenas. Przypomnijmy, że lider tabeli MŚ Moto2 stracił pole position za incydent z udziałem Alberta Arenasa.

Holgado utrzymał prowadzenie na starcie, jednak jeszcze w trakcie pierwszego okrążenia wyprzedził go Moreira! Kolejne pozycje zajmowali Vietti, Gonzalez, Arenas i Ivan Ortola. Alonso spadł na siódme miejsce. Czołową dziesiątkę dopełniali Tony Arbolino, Collin Veijer i Aron Canet. Wywrotkę już na pierwszym kółku zaliczył Senna Agius. Straty poniósł Joe Roberts, który miał kontakt w szykanie z Darrynem Binderem.

Na trzecim okrążeniu Gonzalez nagle stracił prędkość! Po chwili zdołał powrócić do właściwego tempa. W konsekwencji spadł jednak na czternaste miejsce! Tymczasem ton rywalizacji narzucał Moreira. Brazylijczyk jechał pół sekundy przed Holgado i naciskającym go Viettim. Kolejne pozycje zajmowali Arenas, Alonso, Ortola i Arbolino. Czołową dziesiątkę dopełniali Veijer, Canet i Baltus.

Sześć kółek za nami. Gonzalez na dobre wycofał się z rywalizacji! Okazało się, że wcześniejsze problemy były efektem kłopotów technicznych. Na czele utrzymywał się Moreira, jednak coraz mocniej naciskali go Holgado i Vietti. Alonso wyprzedził czwartego Arenasa. Względem rodaka tracił Ortola. Czołową dziesiątkę dopełniali Arbolino, Veijer, Canet i Baltus.

Osiem okrążeń za zawodnikami. Prowadzący Moreira otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru. Brazylijczyk ponownie odskoczył od Holgado i Viettiego. Do Hiszpana i Włocha zbliżał się Alonso. Na kolejnych pozycjach znajdowali się Arenas, Ortola i Veijer. Na dziewiątą pozycję awansował Baltus, natomiast na dziesiątą Izan Guevara. Na jedenastą spadł z kolei Canet. Z wyścigu wycofał się Joe Roberts, u którego nastąpiły problemy techniczne na skutek wcześniej kolizji z Darrynem Binderem.

Dziesięć kółek za nami. Moreira utrzymywał prowadzenie przed Holgado i Viettim. Kolejne lokaty zajmowali Alonso, Arenas, Ortola i Arbolino. W pierwszej dziesiątce znajdowali się jeszcze Veijer, Baltus i Guevara. Belg otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru. W punktowanej piętnastce mieścili się Canet, Ayumu Sasaki, Marcos Ramirez, Filip Salac i Adrian Huertas.

Dziesięć okrążeń do mety. Sytuacja w czołówce bez zmian. Tempo zawodników było jednak bardzo nierówne, przez co z okrążenia na okrążenie dystans między nimi nieustannie się wahał. Na czele jechał Moreira, natomiast kolejne lokaty zajmowali Holgado, Vietti, Alonso, Arenas, Ortola i Veijer. Czołową dziesiątkę dopełniali Baltus i Guevara. Canet póki co był jedenasty. Hiszpan mógł wygrać nawet objąć prowadzenie w mistrzostwach. Musiałby jednak wygrać, co w obecnej sytuacji było praktycznie niemożliwe.

Na dziewiątym kółku Alonso dogonił i wyprzedził Viettiego w trzecim zakręcie toru! Włoch zdołał go jednak skontrować w „czwórce”. Wykorzystał to Holgado, który odskoczył od Celestino. Do prowadzącego Moreiry Hiszpan tracił jednak ponad pół sekundy.

Osiem okrążeń do mety. Tempo Moreiry było bardzo nierówne. Na jednym kółku odskakiwał, natomiast na innym tracił względem Holgado. W tym momencie Brazylijczyk miał tuż za sobą Hiszpana. O trzecią lokatę walczyli Vietti z Alonso. Już blisko trzy sekundy do Kolumbijczyka tracił Arenas. W międzyczasie Arbolino skutecznie zaatakował Ortolę. Czołową dziesiątkę nieustannie zamykali Veijer, Baltus i Guevara.

Na siódmym kółku Vietti otrzymał karę „long-lap” za przekraczanie limitów toru! Włoch w tym momencie zacięcie walczył z Alonso o trzecie miejsce. Ich pojedynek sprawił, że Moreira i Holgado zyskali blisko sekundę przewagi nad nimi! Na dalszych pozycjach nie mieliśmy roszad między kierowcami.

Na szóstym okrążeniu Vietti odbył karę dłuższej pętli, w konsekwencji czego spadł na szóstą lokatę, za Arenasa i Arbolino. Tymczasem do Moreiry i Holgado dystans odrabiał Alonso. Kolumbijczyk był w tym momencie najszybszym zawodnikiem na torze!

Pięć kółek do końca. Alonso, będąc na „tylnym kole” Holgado, przeciął punkt hamowania w „trójce”. W efekcie musiał ponownie odrabiać stratę do zespołowego partnera. W międzyczasie Moreira zyskał kilka dziesiątych sekundy przewagi względem Hiszpana.

Cztery okrążenia do mety. Alonso zaliczył uślizg przedniego koła w przedostatnim zakręcie toru Red Bull Ring! Dzięki temu ponownie na trzecie miejsce awansował Vietti, który w międzyczasie uporał się z Arenasem i Arbolino. Na czele nieustanie jechał Moreira, który posiadał pół sekundy przewagi nad Holgado. Szósty Ortola i siódmy Baltus musieli mieć się na baczności, gdyż otrzymali ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru. Czołową dziesiątkę dopełniali Veijer, Guevara i Canet.

Trzy kółka do końca. Moreira pewnie jechał po zwycięstwo, mając już ponad sekundę przewagi nad Holgado. Arenas nie odpuszczał i trzymał się tylnego koła Viettiego. Na kolejnych pozycjach bez zmian – Arbolino, Ortola, Baltus, Veijer i Guevara. Wszyscy jechali w bliskich odległościach. Pierwszą dziesiątkę zamykał Canet, który nie miał tempa na coś więcej.

Finałowe okrążenie! Moreira wyraźnie dystansował Holgado. W związku z tym ciekawiej zapowiadała się walka o najniższy stopień podium. Za Viettim jechali bowiem Arenas i Arbolino.

Diogo Moreira w wielkim stylu powrócił po dwóch nieukończonych wyścigach i odniesionej kontuzji podczas GP Holandii! Brazylijczyk pewnie przeciął linię mety jako zwycięzca przed Danielem Holgado. Celestino Vietti ostatecznie utrzymał trzecie miejsce przez Albertem Arenasem i Tonym Arbolino. Czołową dziedziątkę dopełnili Ivan Ortola, Barry Baltus, Collin Veijer, Izan Guevara i Aron Canet. Pozostałe punkty wywalczyli Filip Salac, Marcos Ramirez, Ayumu Sasaki, Daniel Munoz i Darryn Binder.

W klasyfikacji generalnej Manuel Gonzalez (188. pkt) utrzymuje prowadzenie. Drugi Aron Canet traci do niego 25. pkt, natomiast trzeci Barry Baltus 54. pkt. Czwarty Diogo Moreira ma 60. pkt. Do końca sezonu pozostało jednak nadal aż dziewięć wyścigów, w związku z czym wiele się może zdarzyć!

Źródło: crash.net