Portugalski tor jest bez wątpienia szczęśliwy dla Niemca Stefana Bradla. Zawodnik zespołu Viessmann Kiefer Racing wygrał dzisiejszy wyścig klasy Moto2. Również w zeszłym sezonie kierowca ten triumfował w czasie Grand Prix Portugalii.
Bradl kolejny raz w tym sezonie startował z Pole Position. On również najlepiej wystartował do wyścigu. Równie dobrze spisali się Thomas Luthi, Julian Simon, oraz Kenan Sofuoglu i Dominique Aegerter.
Bradl od samego początku narzucił ostre tempo jazdy i wypracował sobie przewagę nad resztą stawki. W pogoń za nim ruszyli Tom Luthi oraz Yuki Takahashi. Za tą trójką jechało dwóch zawodników Technomag-CIP – Aegerter i Sofuoglu. Kenan spisywał się o wiele lepiej, niż w czasie poprzednich dwóch rud. Wyprzedził swojego zespołowego kolegę i ruszył w pogoń za grupą prowadzącą.
Tymczasem na czele Tom Luthi, po chwilowym wyprzedzeniu przez Takahashiego, powrócił na drugą lokatę i zabrał się za odrabianie strat do Bradla. Szwajcar szybko znalazł się za liderem wyścigu, po czym podjął decyzje o ataku, który okazał się być skuteczny! Thomas pięknie wyprzedził Stefana i objął prowadzenie. Niestety, zawodnik #12 niezbyt długo cieszył się pozycją lidera wyścigu, bowiem na 23 okrążenia do mety uślizg motocykla spowodował upadek Szwajcara! Załamany Luthi nie był w stanie powrócić do wyścigu i zmuszony był zjechać do boksów.
Kiedy Luthi odpadł ze stawki zawodników biorących udział w wyścigu, do czołówki dojechał Kenan Sofuoglu. Turek wyprzedził Takahashiego i awansował na 2 miejsce. Japońskiego kierowcę skutecznie zaatakował również Julian Simon.
W dalszej części stawki jak natchniony jechał Andrea Iannone. Włoch kolejny raz zaliczył słabe kwalifikacje i startował do wyścigu z dalszej pozycji. Teraz odrabiał straty, wykręcając przy tym znakomite czasy okrążeń.
Ciasno było w grupie rywalizujących o 5 miejsce. Jechali w niej Jules Cluzel, Dominique Aegerter, Scott Redding i Marc Marquez. Marquez, który do wyścigu startował z drugiego rzędu, nie miał najlepszego startu, przez co spadł na dalsze pozycje. Teraz jednak starał się odrabiać straty, co zakończyło się dla niego dość dramatycznie – Marc chciał wyprzedzić Scotta Reddinga i podjął ryzykowną decyzję o ataku. Niestety, w czasie tego manewru jego motocykl zachowywał się dość niestabilnie i próba wyprzedzenia zakończyła się uderzeniem w Scotta! Redding próbował jeszcze utrzymać równowagę na motocyklu, ale wyjechał w żwir i przewrócił się! Obaj kierowcy wrócili do wyścigu, nie mieli jednak szans na zajęcie dobrego miejsca. Jest to kolejne Grand Prix, w którym młody Hiszpan nie zdobywa punktów.
Na tym całym zamieszaniu korzystał Andrea Iannone. Włoch błyskawicznie znalazł się na 5 miejscu i do odrobienia miał jeszcze dwie sekundy.
czytaj dalej >>>
Na czele tymczasem problemy z jazdą miał Kenan Sofuoglu. Turek już dłuższy czas był drugi, jednak nie był w stanie zaatakować Bradla, bowiem miał spore kłopoty z przyczepnością motocykla, co powodowało, że co chwila przytrafiały mu się mniejsze i większe błędy, które utrudniały płynną jazdę. Wkrótce skorzystali na tym jadący za nim rywale – na 11 okrążeniu wyprzedzili go zarówno Julian Simon, jak również Yuki Takahashi. Na domiar złego, Sofuoglu kilka okrążeń później przewrócił się i zakończył wyścig bez punktów. Upadek zaliczył również inny zawodnik z czołówki – Jules Cluzel, jadący na 6 lokacie. Dla Francuza to również kolejne Grand Prix zakończone bez punktów.
Czołówka zyskała nowego bohatera – był nim Andrea Iannone. Włoch jechał niewiarygodnie szybko i bezpardonowo – kiedy wyprzedzał Takahashiego, jechał na granicy ryzyka. W czasie manewru wyprzedzania doszło nawet do kontaktu pomiędzy tymi kierowcami.
Na dziesięć okrążeń do końca wyścigu, z powodu awarii motocykla, do boksów zjechał Bradley Smith! Brytyjczyk był najszybszy w czasie porannej sesji warm-up, niestety w wyścigu jego maszyna odmówiła posłuszeństwa. Bradley wrócił jeszcze na tor, by przetestować inne ustawienia maszyny.
Andrea, jadąc za Simonem, co rusz starał się znaleźć moment, w którym mógłby skutecznie zaatakować. Kiedy wreszcie zdecydował się na ten krok, popełnił błąd i pojechał szeroko, przez co Julian mógł spokojnie skontrować.
Na osiem okrążeń do mety, przewaga Bradla gwałtownie zmniejszyła się i Simon z Iannone znaleźli się tuż za nim. Kwestia zwycięstw wciąż była sprawą otwartą. To dodatkowo motywowało Iannone – Włoch kolejny raz zaatakował Simona, tym razem skutecznie. Teraz przed nim jechał już tylko Bradl.
Dwójka Bradl – Iannone rozpoczęła zacięty pojedynek o prowadzenie. Iannone wyprzedził Bradla, jednak ten nie odpuścił i kontratakował, pojechał jednak zbyt szeroko i Andrea ponownie znalazł się na prowadzeniu! Niestety, Włoch nie cieszył się długo prowadzeniem, bowiem na wejściu w zakręt zaliczył uślizg tyłu i wyleciał w żwir! Andrea starał się szybko pozbierać swój motocykl i wrócić do wyścigu, by uzbierać choć kilka bardzo ważnych punktów.
Do mety pozostały dwa okrążenia. Teraz już tylko Julian Simon mógł zagrozić Bradlowi. Niemiec przejechał jednak ten końcowy dystans fenomenalnie – jechał defensywnie, nie dając Hiszpanowi szans na atak w żadnym fragmencie toru.
Stefan Bradl został zwycięzcą wyścigu klasy Moto2. Drugi linię mety przejechał Julian Simon, trzecie miejsce zajął Yuki Takahashi. Dalsi zawodnicy ze sporą stratą do lidera zakończyli wyścig – czwarty był Dominique Aegerter, przed Simone Corsim, Polem Espargaro, Randy Krummenacherem, Alexem Baldolinim i Mike di Meglio.
WYNIKI WYŚCIGU KLASY MOTO2 – KLIKNIJ
Dzisiejszy triumf pozwoli Stefanowi Bradlowi powrócić na miejsce lidera klasyfikacji generalnej – Niemiec ma 61 punktów. Andrea Iannone spadł na drugą lokatę – ma 48 punktów. Trzeci jest Simone Corsi, który do tej pory zgromadził 37 oczek. Po jednym punkcie do Włocha tracą Thomas Luthi i Julian Simon.