Home / Moto3 / Fantastyczny wyścig na zakończenie sezonu – Grand Prix Walencji

Fantastyczny wyścig na zakończenie sezonu – Grand Prix Walencji

Wyścig klasy Moto3 w Walencji, kończący zmagania tej klasy w sezonie 2012, nie zawiódł zapewne nikogo. Zawodnicy dostarczali emocji od samego początku, a ostatnie okrążenie przyniosło zaskakujące rozwiązania.

Warunki do ścigania nie były łatwe. Mimo, iż deszcz przestał padać, asfalt był mokry, a temperatura niska. Pomimo to kierowcy nie decydowali się na zachowawczą jazdę, wręcz przeciwnie, toczyli między sobą zaciętą i ekscytującą walkę.

Nie dla wszystkich jednak ta runda zaczęła się pomyślnie. Przed wyjazdem na okrążenie rozgrzewkowe zgasł silnik w motocyklu Jonasa Folgera! Niemiec, który był zdobywcą Pole Position, musiał ruszać z boksu, już po starcie całej stawki! Folger, mimo tego przykrego incydentu, starał się zrobić wszystko, by w wyścigu osiągnąć jak najlepszy rezultat. Niestety, awaria motocykla zmusiła go do całkowitego zaprzestania jazdy w tym ostatnim wyścigu w sezonie i załamany zawodnik zjechał do boksu.

Wyścig znakomicie rozpoczął Luis Salom, dosiadający dziś charakterystycznej, różowej maszyny. Był to ważny wyścig dla Hiszpana, bowiem wciąż nie mógł być pewny tytułu Wicemistrza Świata, wszak Maverick Vinales tracił do niego 9 punktów. Vinales jednak nie błyszczał na torze w Walencji i początek wyścigu również był w jego wykonaniu całkowicie bezbarwny, kiedy to zawodnik #25 spadł na dalekie, 14 miejsce.

Luis Salom od początku rozpoczął ucieczkę od reszty stawki. Od razu gonić zaczął go Miguel Oliveira, a śladem Portugalczyka poszedł również Alex Marquez, który na pierwszych okrążeniach znakomicie prezentował się na hiszpańskim torze. Za nimi, w drugiej grupie, jechali Efren Vazquez, Danny Kent i Louis Rossi.

Mimo bardzo dobrej jazdy Luisa Saloma, duet OliveiraMarquez szybko do niego dojechał. Kiedy znaleźli się tuż za tylnym kołem lidera wyścigu, od razu zabrali się do wyprzedzania. Wspaniałymi manewrami popisał się Alex Marquez, który praktycznie za jednym zamachem wyprzedził zarówno Oliveirę, jak również Saloma i został nowym liderem wyścigu! Jazda Marqueza mogła się podobać, niestety, niezbyt długo jego kibice mogli się nią cieszyć. Chwilę po objęciu prowadzenia Alex zaliczył uślizg przodu i wyleciał z toru!

Na czoło stawki wysunął się Miguel Oliveira, za którym wciąż jechał Luis Salom. Bardzo szybko zbliżali się do nich kolejni kierowcy – Louis Rossi, Efren Vazquez, Danny Kent, Sandro Cortese i Brad Binder! Czołówka rozrastała się, co gwarantowało, że emocji w walce o podium nie zabraknie.

Kiedy Rossi dojechał do Oliveiry i Saloma, wspaniale wyprzedził obu rywali i po pięknie przeprowadzonym ataku objął prowadzenie! Salom zaczął tracić kolejne lokaty – przed nim znaleźli się również Vazquez i Cortese.

Tradycyjnie już w klasie Moto3, zmianom nie było końca. Prowadzący Louis Rossi popełnił błąd na jednym z zakrętów i momentalnie stracił trzy lokaty. Teraz pierwszy jechał Miguel Oliveira, ale sprawnie wyprzedził go Mistrz Świata Sandro Cortese! Za Niemcem jechał Efren Vazquez.

Salom zaczął mieć coraz większe problemy z utrzymaniem tempa czołówki. Kłopoty sprawiły, że był wyprzedzany przez kolejnych rywali. Wkrótce popełniony przez niego błąd kosztował go spadek na 10 lokatę, a tuż za jego plecami pojawił się Maverick Vinales! Ta dwójka przez długi czas toczyła niezwykłą walkę między sobą, do której wmieszał się również Niklas Ajo. Żaden z kierowców nie odpuszczał i robił wszystko, by znaleźć się przed rywalem. Ataki i manewry wyprzedzania były niezwykle odważne i często przeprowadzane na granicy bezpieczeństwa.

Tymczasem na czele rewelacyjną jazdę prezentował Brad Binder! Zawodnik z RPA nie odpuszczał i ostro walczył o swoje. Bradowi udało się awansować na trzecią pozycję, której zacięcie bronił. Nie miał jednak łatwego zadania, bowiem  wyprzedzić chcieli go Rossi, Kent i Faubel, który pojawił się w czołowej grupie. Walka była zacięta. W pewnym momencie, podczas ataku na Bindera, Danny Kent uderzył w niego, co sprawiło, że obaj kierowcy stracili kilka lokat.

Nieustanne walki i roszady trwały w najlepsze. Cortese w dalszym ciągu prowadził stawkę, ale kolejność za jego plecami ulegała nieustannym zmianom. Teraz na drugiej lokacie jechał Vazquez, trzeci był natomiast Oliveira. Wkrótce między nich wmieszał się również Hector Faubel, dla którego tor w Walencji jest szczególnie bliski i doświadczony Hiszpan liczył tu na dobry rezultat.

Niestety, ostra walka nie zawsze miała szczęśliwy przebieg. W pewnym momencie, podczas próby wyprzedzenia Oliveiry, Efren Vazquez zaliczył uślizg przodu i zabrał z toru portugalskiego rywala! Obaj kierowcy, którzy przecież w sezonie 2013 jeździć będą w jednym zespole, znaleźli się w żwirze i stracili szansę na podium w ostatnim wyścigu bieżącego sezonu.

Skorzystał na tym Sandro Cortese, któremu udało się zyskać przewagę nad resztą stawki. Za jego plecami, mimo wypadnięcia dwójki kierowców, walka wciąż trwała. O miejsca na podium walczyli Rossi, Faubel, Binder i Kent, zbliżał się do nich także Zulfahmi Khairuddin. Po zderzeniu, które miało miejsce kilka okrążeń wcześniej, drugi oddech złapali i Kent i Binder. Danny wskoczył na drugą lokatę i podkręcił tempo, zmniejszając przewagę Cortese. Na trzecim miejscu zaś jechał Brad Binder, który robił co mógł, by odeprzeć ataki Khairuddina. Jazda Malezyjczyka mogła się podobać. Zazwyczaj Zulfahmi był znacznie słabszy w drugiej części wyścigu, tym razem jednak błyszczał właśnie na końcowych okrążeniach.

Wyścig wkraczał w decydującą fazę. Sandro Cortese wciąż miał przewagę, gdy zawodnicy rozpoczęli ostatnie okrążenie. Kierowcy klasy Moto3 dostarczyli na nim niezwykłych emocji. Wciąż trwała zacięta walka o 3 miejsce. Bindera wyprzedził Faubel, który robił wszystko, by znaleźć się przed Khairuddinem.  W pewnym momencie jednak Hiszpan przesadził i musiał ostro hamować, by uniknąć zderzenia, przez co stracił szansę na podium. Do mety było coraz bliżej i wydawało się, że Cortese bezpiecznie wygra wyścig w Walencji. Stało się jednak inaczej! Danny Kent coraz bardziej zbliżał się do swojego zespołowego kolegi, aż w końcu wyprzedził Niemca na ostatnim zakręcie! Skutecznie blokował możliwości kontrataku, nie pozwolił się wyprzedzić na prostej, dzięki czemu wygrał Grand Prix Walencji! Kent znakomicie rozegrał ostatnie okrążenie i w pięknym stylu zakończył sezon 2012! W niezwykle zaciętej walce o najniższy stopień podium górą był Zulfahmi Khairuddin, dla którego jest to również ogromny sukces. Bez wątpienia brawa należą się także zdobywcy 4 miejsca – Bradowi Binderowi, który pierwszy raz jechał na tak wysokich pozycjach, jednak w niczym nie ustępował bardziej doświadczonym zawodnikom i prezentował niezwykle efektowną jazdę.

 

Wyniki wyścigu klasy Moto3 w Walencji:

1.  Danny Kent  GBR (KTM)  45m 5.891s
2.  Sandro Cortese  GER (KTM)  45m 5.947s
3.  Zulfahmi Khairuddin  MAL (KTM)  45m 6.005s
4.  Brad Binder  RSA (Kalex KTM)  45m 6.322s
5.  Hector Faubel  SPA (FTR Honda)  45m 10.262s
6.  Louis Rossi  FRA (FTR Honda)  45m 13.496s
7.  Jakub Kornfeil  CZE (FTR Honda)  45m 20.822s
8.  Maverick Viñales  SPA (FTR Honda)  45m 24.386s
9.  Niklas Ajo  FIN (KTM)  45m 29.071s
10.  Luis Salom  SPA (Kalex KTM)  45m 29.136s
11.  Philipp Oettl  GER (Kalex KTM)  45m 33.423s
12.  Juan Francisco Guevar  SPA (FTR Honda)  45m 36.222s
13.  Niccolò Antonelli  ITA (FTR Honda)  45m 37.146s
14.  Alessandro Tonucci  ITA (FTR Honda)  45m 40.551s
15.  Josep Rodriguez  SPA (FGR Honda)  45m 56.413s
16.  Alex Rins  SPA (Suter Honda)  45m 56.445s
17.  Giulian Pedone  SWI (Suter Honda)  45m 57.616s
18.  Romano Fenati  ITA (FTR Honda)  45m 57.717s
19.  Arthur Sissis  AUS (KTM)  45m 58.861s
20.  Isaac Viñales  SPA (FTR Honda)  46m 3.821s
21.  Alan Techer  FRA (TSR Honda)  46m 6.649s
22.  Luca Amato  GER (Kalex KTM)  46m 53.685s
23.  Kenta Fujii  JPN (TSR Honda)  46m 53.868s
24.  Armando Pontone  ITA (Ioda)  1 okr.

AUTOR: Ania Pyzałka

Na portalu MotoSP.pl od 2005 roku. Szczególnie oddnana klasom Moto3 i Moto2. Uwielbia patrzeć, jak rodzą się nowe talenty świata MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 41,125 sek