Home / Moto3 / Maverick Vinales triumfuje – GP Katalonii

Maverick Vinales triumfuje – GP Katalonii

Ogromne emocje towarzyszyły wyścigowi klasy Moto3! Zawodnicy tej najmniejszej kategorii niezwykle zacięcie walczyli o każdą pozycję od samego startu do mety. Mimo iż rywalizację z bardzo dużą przewagą wygrał Maverick Vinales, kibice nie mogli narzekać na nudę, bowiem o pozostałe miejsca na podium walczyła grupa aż ośmiu zawodników!

 

Domowa runda w Katalonii nie mogła potoczyć się lepiej dla Mavericka Vinalesa. Hiszpan był niezwykle szybki przez cały weekend, zarówno w czasie sesji treningowych, jak również w kwalifikacjach, w których wywalczył swoje drugie Pole Position w sezonie 2012.

W czasie sesji warm-up klasy MotoGP, nad torem rozpętała się ogromna ulewa. Na szczęście przed wyścigiem kategorii Moto3 asfalt zdążył wyschnąć i kierowcy mogli odetchnąć z ulgą, zapewne wizja kolejnego mokrego wyścigu nie ucieszyłaby nikogo.

Stawka w komplecie pojawiła się na polach startowych. Po zgaśnięciu czerwonych świateł, Vinales bardzo dobrze ruszył do wyścigu, równie sprawnie wystartował zaczynający z drugiego pola startowego Malezyjczyk Zulfahmi Khairuddin. Kiedy to wydawało się, że prowadzenie obejmie któryś z tej dwójki zawodników, pogodził ich Louis Rossi, który niewiarygodnie szybko wszedł w pierwszy zakręt i znalazł się na czele stawki. Tymczasem na dalszych pozycjach ogromny błąd popełnił Romano Fenati. Włoch zaraz po starcie wyjechał poza tor. Romano nie mógł wrócić bezpośrednio do rywalizacji, bowiem w wyniku pojechania „na skróty” znalazłby się wśród zawodników z czoła stawki, za co z pewnością zostałby ukarany przez Dyrekcję Wyścigową. Włoch musiał więc wmieszać się w grupę zawodników jadących na dalszych plokatach, przez co naturalnie stracił sporo czasu i pozycji.

Louis Rossi utrzymywał się na prowadzeniu, za jego plecami jechali Zulfahmi Khairuddin, Maverick Vinales i Efren Vazquez. Do czołówki od razu chciał przedostać się Sandro Cortese, ale Niemiec popełnił błąd i stracił pozycje na rzecz Hectora Faubela i Miguela Oliveiry.

Triumfator Grand Prix Francji przez pierwsze okrążenie wyścigu prowadził wyścig, ale na prostej startowej otwierającej kolejne, wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. W jednej chwili Rossi spadł na czwarte miejsce, wyprzedzony przez Khairuddina, Vinalesa i Vazqueza. Ta czwórka zaczęła jechać w zwartym szeregu. Za nimi wytworzyła się grupa goniąca, w której jechali Sandro Cortese, Miguel Oliveira, Hector Faubel, Alex Marquez i Alexis Masbou.

O ile zawodnicy jadący w grupie prowadzącej wyścig przez pierwsze okrążenia jechali dość spokojnie, na prostej wszyscy w jednej linii rozpoczynali kolejne okrążenia, co sprawiało, że zmiany w kolejności były niezwykle częste. W pewnym momencie z czołówki wypadł świetnie radzący sobie Zulfahmi Khairuddin. Malezyjczyk miał spore problemy i w krótkim czasie spadł na daleką dziesiątą pozycję! To sprawiło, że prowadzenie objął Maverick Vinales, na drugie miejsce awansował Louis Rossi, trzeci był natomiast Efren Vazquez. Jednak pierwsza trójka nie mogła skupić się tylko na wewnętrznej walce pomiędzy sobą, bowiem coraz bliżej nich znajdowała się kolejna grupa zawodników, w której każdy był potencjalnym pretendentem do zajęcia miejsca na podium.

W grupie pościgowej niezwykle waleczny był Sandro Cortese. Niemiec nie chciał pozwolić na to, by jego największy rywal – Maverick Vinales, miał nad nim zbyt dużą przewagę. Cortese wciąż walczył z kolejnymi zawodnikami, by utrzymać się na czele grupy goniącej i co ważniejsze – dojechać do trójki prowadzącej wyścig. Zadanie nie było jednak łatwe, bowiem roszadom pomiędzy zawodnikami nie było końca. W dodatku coraz śmielej poczynał sobie Alex Marquez! Zawodnik startujący po raz trzeci w tym sezonie z dziką kartą jechał wyśmienicie. Był niezwykle szybki i nie bał się odważnych ataków. O wspaniałym tempie jego jazdy może świadczyć fakt, że to właśnie ten zawodnik ustanowił rekord toru w klasie Moto3. Na tym etapie walka o czwartą lokatę toczyła się właśnie pomiędzy Cortese a Marquezem. Niedługo później dołączył się do niej Miguel Oliveira.

Tymczasem w dalszej części stawki kolejnego wyścigu nie ukończył Brad Binder. Zawodnik z Republiki Południowej Afryki jest chyba największym pechowcem w klasie Moto3 w obecnym sezonie, który co rusz upada w wyścigach lub sesjach treningowych, nie zawsze z własnej winy. Tym razem Binder uderzył w tylne koło Jacka Millera i wyleciał w żwir. Zawodnik pewnym krokiem powrócił do boksu, jednak późniejsze badania wykazały, że Brad w wyniku wypadku doznał złamania żebra.

Pierwsza trójka: Vinales, Rossi i Vazquez, przez pewien czas spokojnie prowadziła wyścig i zawodnicy nie zmieniali się na pozycjach. Jednakże tempo ich jazdy nie było zbyt wyśrubowane, co sprawiło, że wkrótce dojechali do nich kolejni kierowcy. Zabawa rozpoczęła się na nowo, znów liczna grupa walczyła o czołowe pozycje. W dalszym ciągu rewelacyjnie radził sobie Alex Marquez, który awansował na trzecią lokatę. Hiszpan poszedł za ciosem i wkrótce znalazł się również przed Louisem Rossim. Francuz nie chciał pozwolić, by ktokolwiek odebrał mu jego miejsce i szybko kontratakował, wtedy jednak obu zawodników na zakręcie genialnym manewrem wyprzedził Sandro Cortese!

Na czele zrobiło się niezwykle ciasno. Bezpardonowa walka trwała na wszystkich pozycjach, a zmiany były nieustanne. Był to impuls do działania dla Mavericka Vinalesa. Hiszpan, który w dalszym ciągu prowadził wyścig, za wszelką cenę chciał uniknąć konfrontacji z resztą rywali. Hiszpan zaczął więc odjeżdżać, by nie narazić się na niepotrzebną walkę.

Kiedy Maverick Vinales wypracowywał sobie coraz większą przewagę, pozostali zawodnicy w dalszym ciągu nie ustawali w walce. Te nieustanne roszady sprawiły, ze do grupy dojechał… Zulfahmi Khairuddin, który po wspaniale rozpoczętym wyścigu, spadł na dalekie pozycje. Teraz Malezyjczyk wrócił do gry i wspaniale awansował na drugie miejsce! Jednak na tej znakomitej lokacie nie zagrzał długo miejsca – szybko wyprzedził go Louis Rossi. Francuz po ponownym objęciu drugiej lokaty chciał pójść śladem Vinalesa i odjechać od reszty stawki, by uniknąć dalszych potyczek z rywalami. Początkowo wydawało się, że uda mu się osiągnąć cel, ale jadący za nim kierowcy nie chcieli na to pozwolić i bardzo szybko Rossi ponownie został „wchłonięty” przez grupę pościgową.

Wyścig wchodził w decydującą fazę, a do mety pozostawało coraz mniej okrążeń. Emocje rosły, a walka stawała się jeszcze bardziej zacięta. Niestety, nie wszystkim kierowcom z czołówki udało się do samego końca wyścigu pozostać na torze – na siedem okrążeń do mety z toru wyleciał Efren Vazquez, który w pierwszej części wyścigu spisywał się rewelacyjnie. Hiszpan był załamany takim obrotem zdarzeń, bowiem miał szansę na zdobycie po raz pierwszy w tym sezonie naprawdę dobrego wyniku. W wypadku Vazqueza brał również udział Alex Rins, który w pięknym stylu zakończył Grand Prix Francji na trzecim miejscu. Tym razem młody Hiszpan wyścig ukończył bez punktów.

Po wypadku dwójki hiszpańskich zawodników przez chwilę stawka grupy goniącej trochę rozciągnęła się. Drugą lokatę zajmował Rossi, na trzecim miejscu znalazł się Cortese. Za nimi jechali Faubel, Marquez, Masbou i Khairuddin. Do kolejnej grupy spadł natomiast Miguel Oliveira, który po błędzie na jednym z zakrętów prawie wypadł z toru. Teraz Portugalczyk walczył o ósmą lokatę z Luisem Salomem, Romano Fenatim, Jakubem Kornfeilem i Niccolo Antonellim.

Louis Rossi zajmował drugą lokatę, kiedy to jego wydech prawie odpadł z motocykla! Zawodnik „przerzucał” go z jednej strony na drugą i nie poddał się. Mimo iż wyprzedzili go kolejni zawodnicy, on nie odpuszczał i w dalszym ciągu zacięcie walczył o pozycje, nic nie robiąc sobie z awarii swojego motocykla. Tymczasem wiatr w żagle złapał inny Francuz – Alexis Masbou! Zawodnik ten wczoraj obchodził 25 urodziny i widać było, że chce je uczcić w odpowiedni sposób. Zadanie nie było jednak łatwe, bowiem znakomicie na tym etapie jechali Faubel i Marquez.

W grupie wciąż było ciasno i roszady w dalszym ciągu trwały w najlepsze. Na tej walce na czele bardzo skorzystała dwójka kierowców – Miguel Oliveira i Romano Fenati. Jechali znakomicie i szybko odrabiali straty do grupy jadącej przed nimi! Stało się jasne, że kolejni zawodnicy mogą dołączyć do walki o podium.

Im bliżej było mety, tym bardziej rosły emocje! Na trzy okrążenia do końca wyścigu znów cała stawka przetasowała się całkowicie! Na drugą lokatę ponownie wskoczył Khairuddin, trzeci był Cortese, a czwarty Oliveira! Sandro zabrał się do pracy i pod koniec tego okrążenia wyprzedził Malezyjczyka, obejmując prowadzenie w grupie goniącej.

Rozpoczęło się ostatnie okrążenie. Maverick Vinales robił swoje i z ogromną przewagą nad resztą zawodników jechał po swoje drugie zwycięstwo w sezonie 2012. Zajmujący drugą lokatę Sandro Cortese postawił wszystko na jedną kartę i zaczął również odjeżdżać od pozostałych kierowców. Zadanie jednak nie było proste, bowiem ogromną ochotę na zdobycia drugiej lokaty miał Alexis Masbou. Francuzowi udało się wyprzedzić Niemca, jednak po tym ataku przestrzelił zakręt i spadł z powrotem na trzecią lokatę. A tam już gotowy do ataku był Miguel Oliveira! Do samej mety nie było pewności, który zawodnik na jakiej pozycji ukończy Grand Prix Katalonii.

Ku radości tysięcy kibiców zgromadzonych na torze pod Barceloną, wyścig klasy Moto3 wygrał pewnie Maverick Vinales! Szaleńczą rywalizację o drugie miejsce zwycięsko zakończył Sandro Cortese! Można śmiało powiedzieć, że Niemiec był bohaterem dzisiejszego wyścigu, bowiem po wczorajszym upadku w treningu wolnym problemy zdrowotne, jakich doznał, okazały się dosyć poważne, oprócz kłopotów z ręką miał również problemy z oddychaniem i zastanawiał się nawet nad zrezygnowaniem ze startu. Lider klasyfikacji generalnej nie poddał się jednak i pokazał ogromnego ducha walki, kończąc zmagania w Katalonii na rewelacyjnej lokacie. Ogromne powody do radości miał również zdobywca trzeciego miejsca – Miguel Oliveira! Po dwóch niezwykle pechowo zakończonych rundach, Portugalczyk wreszcie zdobył upragnione podium, pierwsze w swojej karierze! Zawodnicy kończący wyścig na kolejnych pozycjach wpadli na metę niemal jednocześnie. Czwarte miejsce wywalczył dziś Louis Rossi, dalej uplasowali się Alexis Masbou, Alex Marquez, Hector Faubel, Zulfahmi Khairuddin i Romano Fenati.

 

Wyniki wyścigu klasy Moto3:

1. Maverick VIÑALES     SPA Blusens Avintia              FTR HONDA    41'50.965 
2. Sandro CORTESE       GER Red Bull KTM Ajo             KTM          41'58.717 
3. Miguel OLIVEIRA      POR Estrella Galicia 0,0         SUTER HONDA  41'58.818 
4. Louis ROSSI          FRA Racing Team Germany          FTR HONDA    41'58.972 
5. Alexis MASBOU        FRA Caretta Technology           HONDA        41'59.040 
6. Alex MARQUEZ         SPA Estrella Galicia 0,0         SUTER HONDA  41'59.232 
7. Hector FAUBEL        SPA Bankia Aspar Team            KALEX KTM    41'59.320 
8. Zulfahmi KHAIRUDDIN  MAL AirAsia-Sic-Ajo              KTM          41'59.445 
9. Romano FENATI        ITA Team Italia FMI              FTR HONDA    41'59.565 
10. Luis SALOM          SPA RW Racing GP                 KALEX KTM    42'06.988 
11. Jakub KORNFEIL      CZE Redox-Ongetta-Centro Seta    FTR HONDA    42'07.092 
12. Niccolò ANTONELLI   ITA San Carlo Gresini Moto3      FTR HONDA    42'07.187 
13. Alan TECHER         FRA Technomag-CIP-TSR            TSR HONDA    42'07.757 
14. Alberto MONCAYO     SPA Bankia Aspar Team            KALEX KTM    42'21.097 
15. Jack MILLER         AUS Caretta Technology           HONDA        42'21.097 
16. Jasper IWEMA        NED Moto FGR                     FGR HONDA    42'21.269 
17. Adrian MARTIN       SPA JHK T-Shirt Laglisse         FTR HONDA    42'21.628 
18. Ivan MORENO         SPA Andalucia JHK Laglisse       FTR HONDA    42'21.935 
19. John McPHEE         GBR Racing Steps Foundation KRP  KRP HONDA    42'22.007 
20. Danny KENT          GBR Red Bull KTM Ajo             KTM          42'34.703 
21. Niklas AJO          FIN TT Motion Events Racing      KTM          42'34.730 
22. Arthur SISSIS       AUS Red Bull KTM Ajo             KTM          42'35.084 
23. Simone GROTZKYJ     ITA Ambrogio Next Racing         SUTER HONDA  42'52.972 
24. Isaac VIÑALES       SPA Ongetta-Centro Seta          FTR HONDA    43'02.285 
25. Kenta FUJII         JPN Technomag-CIP-TSR            TSR HONDA    43'10.025 
26. Luigi MORCIANO      ITA Ioda Team Italia             IODA         43'10.279 
27. Giulian PEDONE      SWI Ambrogio Next Racing         SUTER HONDA  43'10.296 
28. Alessandro TONUCCI  ITA Team Italia FMI              FTR HONDA    41'54.614 
---nie ukończyli---
Danny WEBB              GBR Mahindra Racing              MAHINDRA     30'58.307 
Marcel SCHROTTER        GER Mahindra Racing              MAHINDRA     31'00.767 
Alex RINS               SPA Estrella Galicia 0,0         SUTER HONDA  28'35.629 
Efren VAZQUEZ           SPA JHK T-Shirt Laglisse         FTR HONDA    28'35.913 
Brad BINDER             RSA RW Racing GP                 KALEX KTM    11'33.903 
Jonas FOLGER            GER IodaRacing Project           IODA          8'19.736 

strong

AUTOR: Ania Pyzałka

Na portalu MotoSP.pl od 2005 roku. Szczególnie oddnana klasom Moto3 i Moto2. Uwielbia patrzeć, jak rodzą się nowe talenty świata MotoGP.

komentarze 2

  1. Fajnie dziś podium wyglądało – Cortese oblewający szampanem Vinalesa i Oliveirę :D

  2. Pełny gaz i do przodu. Fajnie się to ogląda :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
144 zapytań w 1,446 sek