Home / MotoGP / Aleix Espargaro zakończy po tym sezonie karierę

Aleix Espargaro zakończy po tym sezonie karierę

Dziś rano, Aleix Espargaro zwołał dziennikarzy na specjalną konferencję prasową, gdzie jak się spodziewano ogłosił zakończenie kariery w MotoGP, jako oficjalny zawodnik. Obecnie najstarszy zawodnik klasy królewskiej podjął decyzję o przejściu na emeryturę, przede wszystkim by spędzać więcej czasu z rodziną, ale cieszy się też z faktu, iż będzie miał więcej czasu na uprawianie jego ulubionego sportu, jakim jest kolarstwo. Niewykluczone, że Hiszpan stanie się na pewien czas profesjonalnym kolarzem, z marzeniem przejechania Tour de France. Emocjonalna konferencja wywołała łzy w oczach u wszystkich na niej obecnych. El Capitano podziękował swojej rodzinie, wszystkim zawodnikom, Aprilii oraz Carmelo Ezpelecie, za pięknie spędzone 20 lat. 

Aleix wybrał specjalne miejsce, na ogłoszenie swojej decyzji. Hiszpan urodził się niedaleko toru, dosłownie niedaleko – około dwóch kilometrów od Circuit de Barcelona-Catalunya. Za młodu mieszkał i chodził do szkoły w tej okolicy, a teraz mieszka w Andorze, około 2 godzin drogi na tor. Podczas trwającej 20 lat kariery Aleix nie święcił zbyt wielu sukcesów, ale każdy z nich był wyjątkowy, w szczególności te z Aprilią. W 326 wyścigach, #41 zdobył 3 zwycięstwa, 12 podiów, oraz 5 pole position. Podczas ośmioletniej współpracy z Aprilią, Hiszpan dał im ich pierwsze podium w erze MotoGP, pierwsze zwycięstwo, a także przewodził pierwszemu 1-2 dla włoskiej marki, właśnie w Barcelonie, rok temu.

„Po pierwsze, dziękuję wszystkim za przybycie. To niesamowite widzieć was wszystkich tutaj. Jak możecie się domyślać, wraz z końcem tego sezonu przestanę być pełnoetatowym kierowcą MotoGP. To była miła podróż, bardzo mi się podobała, dziękuję wszystkim.

„To wyjątkowe miejsce, w którym zacząłem jeździć i gdzie w zeszłym roku spełniło się moje marzenie, więc jest to idealne miejsce, aby ogłosić, że kończę karierę bycia pełnoetatowym zawodnikiem. Moja historia była zupełnie inna, jak dla wszystkich zawodników nie jest to łatwe i nikt nie daje nic za darmo, ale moja była naprawdę bardzo dziwna. Nikt, nawet hollywoodzki film, nie wymyśliłby, że w wieku 30 lat będę wygrywać wyścigi i stawać na podium z marką, która wcześniej tego nie robiła. Jestem więc bardzo szczęśliwy i dumny, tego nigdy nie będzie dość, ale jestem bardzo dumny z tego, jak daleko zaszedłem. Dzieciak, który zadebiutował tu wiele lat temu, byłby bardzo szczęśliwy.

„Zawsze popełniałem w życiu mnóstwo błędów, to dlatego, że wszystko robię z sercem, a nie głową, ale taki już jestem. Moja głowa mówi, że mogę kontynuować ściganie się i bycie szybkim w stawce najlepszych zawodników w historii, czuję się konkurencyjny i dobrze fizycznie, ale serce mówi mi, bym przestał. Aby spędzać więcej czasu w domu i być z żoną i dziećmi, dlatego zdecydowałem się odejść i cieszyć się życiem w bardziej zrelaksowany sposób. Przede wszystkim chcę podziękować Aprilii. Te ostatnie dwa lub trzy lata były snem, biorąc pod uwagę wszystko, co osiągnęliśmy, odkąd przybyłem z Romano, Massimo i Paolo. Tworzyliśmy historię i będę wiecznie wdzięczny za wszystko, co mi dali i wszystko, co mogłem im dać. Chcę podziękować Carmelo i Carlosowi, ponieważ tu dorastałem, to było moje życie, moja szkoła, wszystko. Moim dzieciom także dziękuję.

„Chcę podziękować mojej rodzinie, mojemu bratu, który zawsze był moim punktem odniesienia. Całemu mojemu zespołowi: Albertowi Valerze, bez którego moje życie sportowe nigdy nie wyglądałoby tak i który jest teraz jego częścią, oraz mojej żonie Laurze. Dziękuję wszystkim zawodnikom z padoku. Starałem się zrobić wszystko tak dobrze, jak umiem i jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję wam wszystkim.

„Na świecie jest dziś wielu zawodników, którzy wygrali więcej ode mnie, ale dałem z siebie wszystko i bardzo, bardzo ciężko pracowałem. Wiele razy czułem, że może nie mam talentu jak inni kierowcy, ale dzięki ciężkiej pracy doszedłem na całkiem wysoki poziom. I jeszcze raz, widząc z Aprilią te wszystkie wspomnienia z ostatnich dwóch lub trzech sezonów, jest to niesamowite. Żyłem marzeniem i to jest jeden z powodów, dla których zdecydowałem się przestać. Wystarczy, naprawdę świetnie się bawiłem i chcę zakończyć karierę pełnoetatowego kierowcy z dobrym samopoczuciem. To nie był łatwy tydzień, czasami czułem, że wskakuję w jakąś dziwną przestrzeń, ale jestem naprawdę szczęśliwy.”

Przed Aleixem pozostało jeszcze 15 wyścigów, więc miejmy nadzieję, że będzie się trzymał z dala od kontuzji i będzie miał tak dużo frajdy jak to tylko możliwe.

Będzie Cię brakowało, Aleix!

Źródło: motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 11

  1. Bardzo dobra decyzja – trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
    Idealny materiał na testera. Powinni o niego powalczyć.

  2. Nie jest najbardziej sympatyczny w stawce delikatnie mówiąc
    jednak bywał w niektórych sezonach w szerokiej czołówce, walczył o tytuł, wygrywał wyścigi
    Zapamiętam go w przeciwieństwie do wielu np. obrazek kiedy zapomniał o ostatnim okrążeniu przegrywając niemal wygrany wyścig :-)

  3. Aleix jaki był, taki był, ale był. Jego płakanie na ostrzejsze wyprzedzanie, bicie morbidellego, czy wreszcie stracone podium w barcelonie zapamiętam na długo. Jest to zawodnik z kolorytem i takich „charakterków” ten sport potrzebuje. No i szacunek dla niego za wiarę w Aprilię, gdzie na początku to się tam ośmieszał, ale nie przejął się i wreszcie zaczął wygrywać. Taka historia to się na film nadaje.
    Następcę już ma w osobie Martina, więc dla niego bardzo dobra decyzja. Nie będę płakał jak po pedrosie, ale zatęsknię za nim na pewno.
    Vamos 41eix!

    • KrisWo masz racje. Zawodnik z kolorytem. Bardzo imponował mi tym że nie zwiał z Aprili tylko razem kroczkami szli do przodu. Aprilia z budżetem sezonowym jak u małego dealera Hondy jest teraz w takim miejscu gdzie Honda marzyłaby być !!!. Aktualnie jedyny producent mogący zagrozić Ducati.

  4. Kto za Aleixa?

    Ja to widzę tak:
    Acosta przejdzie do fabrycznego Ducati
    Martin przejdzie do fabrycznego Ducati
    Marquez zostaje w Gresini
    Dołącza do MM93 Bagnaia – który spadnie z fabryki Ducati

    Wypada mi na Zarco ¯\_(ツ)_/¯

  5. Zostać profesjonalnym kolarzem? Do tego trzeba się urodzić.. zaczynać od dzieciaka.. tam się nie odkręca manetki.. samo nie pojedzie.. nawet za kilkadziesiąt tysięcy euro.. a Tour de France może przejechać.. ale maksymalnie po prostu trasę tego wyścigu o którym udziale marzą tysiące prawdziwych kolarzy..

  6. Pomyliło się forum?
    skoro jednak jesteś to, do do takiego zapier…a motocyklem jak panowie o których tu rozprawiamy też trzeba się urodzić i zaczynać od dzieciaka

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 1,120 sek