Fatalnie zakończył się weekend o Grand Prix Japonii dla Alexa de Angelisa, który zaliczył poważny wypadek podczas czwartej sesji treningowej. Dla zawodnika z San Marino to nie tylko koniec weekendu na torze Twin Ring Motegi, ale też sezonu 2015.
W 10 minut po rozpoczęciu FP4, na torze w Kraju Kwitnącej Wiśni zaczęły powiewać czerwone flagi. Sesję przerwano po potężnym wypadku Alexa de Angelisa w dziewiątym zakręcie. Zawodnik przez chwilę pozostawał nieprzytomny. Wkrótce pojawiły się informacje, że #15 jest świadomy i samodzielnie oddycha. Po przewiezieniu go do Clinica Mobile, niedługo później de Angelis był już transportowany helikopterem do pobliskiego szpitala.
Urodzony w Rimini 31-latek nie pamięta chwili wywrotki. Nie ma też żadnego nagrania z tego incydentu. Źródła z toru informują jednak, że na wyjściu z zakrętu numer 9 Alex zaliczył uślizg, po czym został niejako wciągnięty na wewnętrzną stronę łuku, po czym uderzył w metalową barierę. Akurat w tym miejscu, po wewnętrznej stronie zakrętu, nie była ona osłonięta dmuchanymi bandami. Najważniejsze jest, że de Angelis nie doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, jednak złamał co najmniej pięć kręgów oraz trzy żebra. Do tego miał zapadnięte płuco.
Przez najbliższe dni Alex pozostanie w szpitalu w Japonii, po czym zostanie przetransportowany do Włoch na dalsze leczenie. W tym sezonie #15 ściga się w MotoGP w zespole Ioda Racing na motocyklu ART. Punktował w dwóch wyścigach. Dwukrotnie zajął 15. miejsce: w Katalonii i Wielkiej Brytanii.
Więcej informacji, jak tylko będą dostępne.
Oglądałem rano ten trening. Fatalnie przygrzmocił. Oby faktycznie nie było uszkodzenia rdzenia, bo to oznaczałoby koniec kariery, a w życiu codziennym same utrudnienia.
Najważniejsze, aby wrócił do zdrowia.
Trzymaj się Alex!
Jak to nie ma nagrania z kamer?! Jak to nie było zabezpieczeń?! Rosja i jej notoryczne przekręty…
Pomyliłeś sobie chyba serie, MotoGP jest teraz w Japonii.
Alex powrotu do zdrowia!
Co roku z jakąś podświadomą obawą śledzę wyścigi, kiedy karuzela MotoGP przenosi się do Azji.. Pewnie wpływ na to mają tragiczne wydarzenia z Japonii 2003 czy Malezji 2011. I teraz znów coś złego się wydarzyło. Oby jednak skończyło się lepiej niż wtedy, z tego co wyczytałem jego stan jest na tą chwilę krytyczny, ale stabilny.
Alex – walcz!