Rywale Yamahy w MotoGP nie zostawiają na japońskiej ekipie suchej nitki, krytykując również decyzję o ukaraniu wyłącznie producenta i zespołu, a nie zawodników, którzy korzystali z motocykli z częściami niezgodnymi z homologacją. Przypomnijmy – za zastosowanie w GP Hiszpanii zaworów innych niż przedstawione do homologacji, Yamaha straciła aż 50 punktów, a zespoły fabryczny i Petronas odpowiednio 20 i 37. Zawodnicy zachowali dorobek punktowy.
Alex Marquez wprost nazwał to działanie „oszustwem”. Jego zdaniem zawodnicy muszą wiedzieć, że w GP Hiszpanii ich silniki były niezgodne z przepisami. „Jasne jest, że oszukiwali i nie stosowali się do przepisów.” – powiedział Alex Marquez o Yamasze. Co do zawodników, przyznał: „Wymówka typu „Ja nic nie wiedziałem” jest normalna, ale fabryki działają w otwarty sposób, wiesz jakiego silnika używasz. Wiesz wszystko, masz aktualne informacje. Jako zawodnik zawsze widzisz, co montują ci w silniku, lub co przechowują. Zawsze masz wiedzę z czego korzystasz.”
Paolo Ciabatti z Ducati przyznał, że to niebezpieczny precedens. „To może stać się ryzykowne w przyszłości, wchodzimy bowiem w obszar błędów popełnionych w dobrej wierze, lub nieumyślnie. Tego typu oceny moga w przyszłości sprawiać problemy związane z przepisami. Ale zaakceptowaliśmy już tę decyzję, więc protestować nie będziemy.”
Davide Brivio z Suzuki skomentował natomiast, że decyzja o ukaraniu zawodników może i byłaby słuszna, ale jednocześnie mocno namieszałaby w klasyfikacji generalnej. „Gdyby ich ukarano personalnie, to ktokolwiek zdobyłby tytuł – a nie byliby to oni – moglibyście powiedzieć „Przecież to dlatego, że ich zdyskwalifikowano!” Jednak taki wyrok jaki stał się faktem położy się cieniem na całych mistrzostwach, ponieważ zdobyli wiele punktów w wyścigu, w którym wygląda na to, że ich silnik był nieregulaminowy. To trudna sytuacja, jeśli o nas chodzi to szanujemy tę decyzję, wolimy rywalizację na torze. Podoba nam się, że sytuacja w klasyfikacji zawodników została taka jaka jest, nie chcemy żadnego „cienia”.”
Źródło: motorsport.com
Odbierzcie im wszystkie punkty i wszyscy będą zadowoleni.
Tabela wygląda tak, że dla pierwszej piątki nie wiele by to zmieniło…
Jakby nic nie zmieniło, jak w pierwszej piątce jest trzech zawodników Yamahy
tu chodzi o klasyfikacjie teamów i producentów . bo to team oszukiwał a nie rossi , vinales , morbidelli itp . oni o tym nie wiedzieli
Tiaa… Nie wiedzieli…. Nie róbmy z nich na siłę debili. Ale tak jak mówiłem przy ostatniej aferze oponiarskiej w Speedway GP, dopóki coś nie jest zabronione, to jest dozwolone. Jak wprowadzą zakaz, dopiero wtedy przestajesz tego używać. Tak to wygląda
Wg mnie zbyt bardzo ograniczana technologia jest. Powinno być wszystko dopuszczone, jedynie ograniczeniem sztywnym powinna być pojemność silnika
Ale to nie jest problem, że tłoki były zrobione w sposób niedozwolony. Problemem jest, że Yamaha je zmieniła w homologowanym na sezon silniku pomijając procedurę, w której musi poprosić o zgodę resztę zespołów.
Przepisy są świetne! Dzięki nim mamy tak wyrównaną stawkę, a zespoły wchodzące są w stanie szybko dogonić rywali. Twój pomysł jest durny, bo wtedy najlepszy silnik miałby ten, kto inwestowałby najwięcej.
A zawodnicy jeżdżą na kijach od miotły czy na sprzęcie, który przygotowuje zespół. Jak się uzyskuje czasy lepsze o 0,5 s na okrążeniu od innych a przez dwa sezony siedzi się w ogonie i narzeka, to chyba normalnym jest dla zawodnika, że chce wiedzieć co się takiego z motocyklem stało, że nagle to inni wąchają spaliny. A jak się nie pyta i nie chce wiedzieć lub nikt im tego nie mówi, to znaczy, że akceptują wszystko co zrobiła Yamaha, żeby stać się konkurencyjna, a nawet lepsza od innych producentów.
Pytanie ile zawodnik miał do powiedzenia w tej kwestii
A jakie to ma znaczenie? Zawodnik zdobył punkty na nieregulaminowej maszynie? Zdobył.
To co w następnym sezonie A. Espargaro pojedzie bolidem F1 w dwóch wyścigach, zdobędzie 50 punktów i nikt mu kary nie da? I tu i tu nieregulaminowy pojazd.
Zawodnicy yamahy oszukali całą resztę i powinni mieć odjete punkty w tabeli mistrzostw, to było do przewidzenia że jeśli nie dawali rady wygrywać normalnie to pomogł im w tym lepszy sprzęt niż ma cała stawka, tylko że że ten sprzęt nie był zgodny z regulaminem
W ankiecie chyba fanboje hondy sie udzielili