Jorge Martin (Pramac Ducati) wygrał dziś piąty Sprint z rzędu, i siódmy w tym sezonie, po kolejnym, dominującym pokazie! Ważniejszy od tych statystyk dla #89 jest fakt, iż jego rywal w walce o tytuł – Pecco Bagnaia (Ducati) dojechał do mety dopiero na siódmym miejscu, co oznacza, że strata Hiszpana w klasyfikacji wynosi ponownie 18 punktów. Drugi flagę z szachownicą zobaczył Brad Binder (KTM), który prawdopodobnie miał konkurencyjne tempo do Martinatora, jednak długo nie mógł wyprzedzić trzeciego na mecie Luci Mariniego (VR46 Ducati). Pełne wyniki znajdziecie tutaj, natomiast poniżej wypowiedzi zawodników klasy królewskiej po Sprincie, na torze Chang.
Jorge Martin: P1 (start) -> P1 (finisz): „Kiedy zobaczyłem, że Binder wyprzedził Mariniego, przycisnąłem trochę mocniej. W połowie wyścigu zmagałem się ze zużyciem opon i pod koniec wyścigu byłem już na limicie, ale jestem bardzo szczęśliwy; to [zwycięstwo] było potrzebne.”
Brad Binder: P5 -> P2: „Plan nie zakładał zajęcia drugiego miejsca, ale zwycięstwo dzisiaj, ale bierzemy to. Na początku naprawdę miałem trudności z wyprzedzeniem Luci, a kiedy już mi się to udało, wykorzystałem już wszystko co najlepsze z opon. To był trudny wyścig, ale mój zespół wykonał fantastyczną robotę i zrobił dla mnie dobry krok w ten weekend; potrzebujemy tylko tego ostatniego czegoś, i możemy osiągnąć coś lepszego.”
Luca Marini: P2 -> P3: „Dziś praktycznie wszystko poszło zgodnie z planem: bardzo dobrze wystartowałem, utrzymałem 2. pozycję. Wiedziałem, że mając za sobą Bindera, nie będę miał łatwego życia. Jestem szczęśliwy, to drugie podium w Sprincie w ostatnich trzech wyścigach, co znaczy, że dobrze pracujemy.”
Marc Marquez: P8 -> P4: „To był naprawdę pracowity dzień, zawsze tak jest, gdy przechodzisz przez Q1. Zespół wykonał naprawdę dobrą robotę, byliśmy w stanie się poprawić, mogłem jeździć w lepszy sposób i wszedłem do Q2. Po starcie z trzeciego rzędu mogliśmy utrzymywać kontakt z czołową grupą, dzięki czemu mogliśmy dać dobre widowisko i mieć fajny wyścig. Ogólnie, Sprint był znacznie lepszy, niż się spodziewałem; dobrze wystartowaliśmy i walczyliśmy do końca. Ostatni zakręt był przeciwieństwem tego z 2019 roku, zaatakowałem i udało mi się utrzymać [pozycję], zamiast bronić się przed czyimś atakiem. Wygląda na to, że mam właściwy moment hamowania do ostatniego zakrętu!”
Aleix Espargaro: P3 -> P5: „Jestem dumny z pracy, którą wykonujemy na tym torze. Patrząc na zeszły rok, kiedy tu przyjechałem [w tym roku], nie miałem wielkich oczekiwań, ale muszę powiedzieć, że czuję się dobrze. Dzisiaj na ostatnich okrążeniach chciałem powalczyć z Marinim o podium, ale popełniłem błąd, który pozwolił Marcowi dogonić mnie. To było ekscytujące ostatnie okrążenie. Wiedziałem, że będzie chciał spróbować w ostatnim zakręcie, i mimo że zahamowałem bardzo mocno, udało mu się mnie wyprzedzić. Jutro w wyścigu do gry wejdzie znacznie więcej strategii, ale na twardszej mieszance z tyłu byłem szybki, więc ponownie spróbuję stanąć na podium.”
Pecco Bagnaia: P6 -> P7: „Start poszedł dobrze, ale po zwolnieniu sprzęgła poczułem coś dziwnego. Potem straciłem dużo czasu z Zarco w ósmym zakręcie, a walka pomiędzy nim a Alexem Marquezem sprawiła, że straciliśmy 1,6 sekundy do drugiej grupy. Szkoda, bo czułem się fantastycznie, tak jak przez cały weekend. Jeśli chodzi o tempo, byłem jednym z najsilniejszych, a tylna opona również była w dobrym stanie, ale było już za późno. Na pewno lepszy start przyda się jutro!”
Fabio Quartararo: P10 -> P11: „Dziś rano uzyskałem świetny czas okrążenia, 1:29,7. Spodziewałem się takiego czasu, ale zakwalifikowałem się na 10. pozycji, naprawdę daleko na polach startowych. Dziś rano, jeżdżąc samemu, udało mi się jechać naprawdę szybkim tempem, ale kiedy ścigamy się w grupie, jestem wolniejszy i nie mogę wyprzedzić. Musimy zobaczyć, co wydarzy się jutro w wyścigu. Oczywiście dam z siebie wszystko, tak jak dzisiaj. Dziś popełniłem dwa lub trzy błędy, które kosztowały mnie kilka sekund, ponieważ naciskałem, by naprawdę znaleźć limit. Właśnie to musieliśmy zrobić dzisiaj, aby przygotować się na jutro.”
Maverick Viñales: P9 -> P18: „Jestem zły, ponieważ w kwalifikacjach i wyścigu Sprint nie byliśmy w stanie utrzymać poziomu, który prezentowaliśmy do dzisiejszego poranka. W wyścigu dwa razy wyjechałem szeroko. Brakowało mi tempa i musimy dowiedzieć się, co się stało. Jutro wiele będzie zależeć od uczucia, jakie uda mi się znaleźć.”
Źródło: inf. prasowe
z ciekawości sprawdziłem bo pamiętam jak w 2019 roku Fabio do ostatnich metrów walczył z Mareczkiem o zwycięstwo, zdobył też PP i miał dokładnie taki czas jak dzisiaj