Max Biaggi przyznał, że zaskoczyło go to, że pojawiły się pogłoski o jego możliwym udziale w testach przedsezonowych z Aprilią w Malezji. Włoska marka znalazła się w trudnej sytuacji, bowiem zawieszony za doping jest Andrea Iannone. Aprilii brakuje zawodnika, który weźmie udział w tych testach. Nie będzie to jednak Biaggi.
Co ciekawe, to sama Aprilia poinformowała o tym, że Biaggi jest wśród kandydatów do jazdy na testach MotoGP. Plotki podsycił fakt, że 48-latek jeździł niedawno na maszynie superbike właśnie na torze Sepang.
„Z tego co mi wiadomo, nie będzie mojego powrotu na motocykl MotoGP w testach. Ale naprawdę lubię, gdy wymagana jest moja obecność przez Aprilię. Nawet jeśli chodzi tylko o rozrywkę, dla Aprilii zawsze znajdę czas. Jazda motocyklem to wciąż najlepsza rzecz na świecie.” – powiedział Max Biaggi podczas Motor Bike Expo w Weronie.
Szef ekipy Aprilii w MotoGP Fausto Gresini skomentowwał: „Miło byłoby mieć Maxa znowu na Aprilii, ale to byłoby dla niego bardzo trudne zadanie. Jego szybkość i doświadczenie nie podlegają dyskusji. Ale co innego jeździć dla zabawy, tak jak on to robił, a co innego mieć za zadanie testować nowy motocykl w ważnej sesji.”
Faworytem do zastąpienia Iannone w testach jest więc Lorenzo Savadori. Jeśli Iannone nie przystąpi do sezonu 2020, wtedy zastąpi go Bradley Smith, co Aprilia już zapowiedziała.
Źródło: crash.net