Nie udało się zawodnikowi LCR Honda MotoGP – Stefanowi Bradlowi ukończyć, liczącego 22 okrążenia, pierwszego wyścigu sezonu 2013. Niemiec (Mistrz Świata Moto2 z 2011 roku) przystępował do startu swojego drugiego cyklu zmagań w MotoGP ze spokojem i pewnością siebie po tym, jak we wczorajszych kwalifikacjach zapewnił sobie drugi rząd startowy.
Bradl był szósty na ósmym okrążeniu dzisiejszego wyścigu, kiedy przód jego motocykla stracił przyczepność w siódmym zakręcie. Stefan upadł, nie nabawiając się jednak kontuzji.
Stefan Bradl: „Od początku wyścigu nie czułem się wystarczająco pewnie jeśli chodzi o wyczucie przedniej opony. Dokładnie takie same problemy mieliśmy w piątek, ale teraz było nawet gorzej. W trakcie sesji warm-up nie było źle, a ja notowałem szybkie i równe czasy okrążeń. Niestety w trakcie wyścigu nie czułem dobrze przodu i nie mogłem zrobić nic, by poprawić moje tempo. Kiedy wyprzedził mnie Rossi, nie byłem w stanie utrzymać się za nim właśnie z powodu tych kłopotów z przodem motocykla, który tracił przyczepność w każdym zakręcie. Szczerze mówiąc nie popełniłem żadnego błędu, więc nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć, dlaczego się przewróciłem. Sprawdzimy dane wraz z moimi technikami i wtedy się wszystkiego dowiemy.”
informacja prasowa