Cal Crutchlow przyznał, że jego zdaniem sezon 2016 nie jest najlepszym w dotychczasowej karierze w MotOGP. Zdaniem pierwszego brytyjskiego triumfatora w królewskiej klasie od czasu Barry’ego Sheena, najlepszą formą dysponował on za czasów startów w zespole Tech 3 Yamaha. Crutchlow jeździł tam zaraz po przejściu z World Superbike, w latach 2011 – 2013. Wtedy nie udało się jednak odnieść zwycięstwa. Były to lata, kiedy zespoły satelickie niewiele miały do powiedzenia w walce z fabrykami.
„To oczywiście był dobry sezon, ale szczerze mówiąc, nie sądzę, by był moim najlepszym.” – powiedział Crutchlow w wywiadzie dla autosport.com, podsumowując rok 2016. „Myślę, że mogę być zadowolony z tego, jak to wszystko się potoczyło, ale uważam, że jeżdżąc w zespole Tech 3 miałem lepsze sezony.”
„Nie wykorzystałem wtedy szans na zwycięstwo, ale cieszę się, że mogłem jeździć dla nich w tamtych latach. Wierzę, że mogłem wygrać dla Tech 3, ale nigdy nie pojawiła się szansa, którą dałoby się wykorzystać, albo danego dnia działo się coś, co nie szło po mojej myśli.” – dodał.
Crutchlow pokusił się także o podsumowanie swojej jazdy dla Ducati. Teoretycznie, sezon można by uznać za zmarnowany, ponieważ w klasyfikacji Brytyjczyk był w 2014 roku dopiero 14. On jednak widzi to nieco inaczej.
„Muszę powiedzieć, że mój rok w Ducati był dobry. Stanąłem na podium, nie miałem najlepszego pakietu a i tak jeździłem dobrze, zwłaszcza w drugiej części sezonu. Mam wiele świetnych wspomnień z MotoGP i dotyczą one jazdy w każdym dotychczasowym zespole. Może jedynie rok 2015 był trudniejszy, bo ciężko było zrozumieć pakiet, jaki przygotowała Honda.” – ocenił, porównując także późniejsze przejście pod skrzydła Hondy w zespole LCR.
„W tym sezonie natomiast rozpoczynaliśmy rok nie mając tempa, ale lepiej udało mi się zrozumieć pakiet. Wtedy mogłem już rozpocząć jazdę na konkurencyjnym poziomie.” – zakończył.