Crutchlow: W Ducati powinien zostać Dovizioso

Cal Crutchlow, który nieoczekiwanie stał się poważnym kandydatem do posady w Repsol Hondzie na 2017 rok, uważa że Ducati powinno pozostawić w swoim składzie Andreę Dovizioso. Crutchlow partnerował #04 dwukrotnie – najpierw w Tech 3 Yamasze w 2012, a potem w Ducati w 2014 roku.

Brytyjczyk nie miał wątpliwości. „Szczerze mówiąc, nie wiem jak będzie to wyglądało w przypadku Jorge – czy tak jak wszystkim, trochę czasu zajmie mu przyzwyczajenie się do motocykla. Może tak właśnie będzie i to Dovi będzie szybszy.”

„Myślę, że to Dovizioso jest lepszym zawodnikiem „zapasowym” niż Iannone.” – powiedział #35. Crutchlow nie ma złudzeń, że ten, kto pozostanie zawodnikiem Ducati, będzie numerem #2 w zespole.

„Nie chcę nic umniejszać Doviemu, wciąż potrafi walczyć i wygrywać, ale jego pozycja jest przesądzona, inaczej zapłaciliby mu tyle samo co Lorenzo.” – dodał, odnosząc się do wysokiej kwoty kontraktu dla Hiszpana.

Crutchlow zaprzeczył też pogłoskom, że miałby wrócić do World Superbike z nowopowstałym zespołem Yamahy. „Nie. Po co? Dla pieniędzy? Nie potrzebuję ich. To prawdopodobnie taka sama pogłoska jak to, że Alex Lowes przejdzie z Yamahy do Tech 3. To się nie stanie.” – dodał.

Brytyjczyka zapytano też o potencjalne inne przenosiny z WSBK do MotoGP. Crutchlow jest przykładem, że czołowi zawodnicy World Superbike mogą dobrze odnaleźć się na padoku grand prix.

Jeśli chodzi o Michaela van der Marka, który świetnie radzi sobie na odstającej od czołówki Hondzie, Crutchlow nie ma złudzeń: „Nie widzę tego. Niestety nie ma dla niego miejsca. Jest dobrym zawodnikiem, ale czy wystarczająco szybkim by Honda chciała go w grand prix? Nie wiem.”

„Zawsze życzę zawodnikom, takim jak Johnny (Rea), Tom (Sykes), czy Chaz (Davies) by mogli tu przejść. Widziałbym Chaza w zespole Pramac, mógłby zachować umowę z Ducati. Dlaczego by nie?” – dodał, odnosząc się do wicelidera, który wygrał cztery z ostatnich sześciu wyścigów World Superbike.

Źródło: motorsport.com