Damian Cudlin zastąpi Yonny’ego Hernandeza podczas rozpoczynającego się już w piątek Grand Prix Aragonii. Przypomnijmy, że Kolumbijczyk do końca roku jeździć będzie w teamie Pramac Racing w zastępstwie za kontuzjowanego Bena Spiesa. Dla Australijczyka jest to tymczasem powrót do Motocyklowych Mistrzostw Świata.
W minionych latach Cudlin pojawiał się na paddocku MotoGP, notując przy okazji starty w Moto2. W klasie królewskiej wystąpił natomiast w 2011 roku, kiedy to w Grand Prix Japonii wystartował w zespole Pramac Racing. Następnie w Grand Prix Australii miał jechać również na Ducati Desmosedici, ale w ekipie „Aspara”… występ okazał się jednak niemożliwy tym, jak zaliczył on wywrotkę i nabawił się kontuzji.
Teraz zaś 31-latek z Sydney pojedzie na maszynie PBM-ART w barwach teamu Paula Birda. Zastąpi on w nim, jak już wspomnieliśmy Yonny’ego Hernandeza, który to dostał szansę startów na Ducati Desmosedici GP13. Team-partnerem Cudlina podczas nadchodzących zmagań na torze Motorland Aragon będzie Michael Laverty. Po odejściu z ekipy #68, to właśnie Brytyjczyk dostał do swojej dyspozycji maszynę ART, na której dotychczas to jeździł jego zespołowy kolega.
W ten weekend nie tylko Damian, ale też Luca Scassa będzie przystosowywał się do nowego motocykla. Włoch pojedzie bowiem w zastępstwie za kontuzjowanego Karela Abrahama.
Moze teraz Laverty bedzie w 15 taka mam nadzieje