Znany włoski menedżer Carlo Pernat skrytykował decyzję Ducati o zatrudnieniu Marca Márqueza na kolejne sezony. Według niego, ten ruch, politycznie wspierany przez Dornę, niesie ryzyko napięć w zespole i może zaszkodzić pozytywnej dynamice budowanej przez młodych zawodników, którzy opuścili szeregi Ducati, nie otrzymując szansy.
Marc Márquez, ośmiokrotny mistrz świata, dołączy do Ducati w sezonie 2025, zastępując Bastianiniego. Jednak według Pernata, ten wybór kosztował Ducati utratę młodych talentów. „Decydując się na Márqueza, Dall’Igna stracił wszystkich młodych zawodników, których rozwijał: (Jorge) Martína, (Marco) Bezzecchiego i (Eneę) Bastianiniego. Ci zawodnicy dorastali w Ducati, a teraz są w zespołach konkurencyjnych, jak Apri” – zauważa Pernat. Nie jest też zwolennikiem Marqueza w zespole fabrycznym. Co zatem jest problemem? „Ma 32 lata i nie jest już tym samym zawodnikiem co kiedyś. Na pewno stworzy problemy w zespole, jestem tego pewien. To była uzasadniona decyzja, ale ryzykowna.”
„Bagnaia jest bardzo mocny, ma już dwa tytuły mistrza świata i walczył o trzeci do ostatniego wyścigu. Ale obecność Márqueza w zespole nie będzie łatwa. Márquez pracuje dużo na poziomie psychologicznym, co może stworzyć napiętą atmosferę w zespole.” – dodał. Zdaniem Pernata Bagnaia będzie musiał udowodnić swoją wyższość nad ośmiokrotnym mistrzem świata, co może odciągnąć go od głównego celu – obrony tytułu.
Pernat sugeruje także, że decyzja o sprowadzeniu Márqueza mogła być podjęta pod presją Dorny, organizatora MotoGP: „Dorna chciała Márqueza >w czerwieni<, nie ma co do tego wątpliwości. To przyciąga uwagę i zwiększa zainteresowanie mistrzostwami. (…) „Dall’Igna udowodnił, że potrafi zrobić, co tylko chce, ale ostatnie wybory mogą mieć konsekwencje w dłuższej perspektywie. Ducati postawiło na mistrza, ale kosztem struktury i pokolenia młodych zawodników. Czas pokaże, czy ta strategia przyniesie owoce.”
Źródło: paddock-gp.com