Po tegorocznej wygranej Włocha w Katarze pojawiły się wielkie oczekiwania ze strony fanów. W zeszłym roku Doktor również świetnie zaczął sezon, finiszując na drugiej pozycji po widowiskowej walce z Marquezem. Potem przyszło rozczarowanie w Teksasie i Argentynie.
Od powrotu do Yamahy w 2013 roku Valentino nie zdobył w Teksasie miejsca na podium. W 2013 roku był czwarty, ale już rok później dopiero ósmy. Mówi się, że tor w Austin bardziej sprzyja Hondom. Czy 9-krotny mistrz świata jest w stanie w tym roku powalczyć o wygraną w Grand Prix Ameryk?
„Zawsze staramy się jak najlepiej przystosować motocykl do tego toru, jednak jak na razie nie udało nam się znaleźć kluczowego rozwiązania. Dwie długie proste to zdecydowanie nasz słaby punkt.” – mówi Valentino.
Mimo nie najlepszych rezultatów Rossi jest wielkim fanem toru w Teksasie. Gwiazda Yamahy pozytywnie wyraża się o udziale w tym wyścigu.
„Tor jest bardzo zmodernizowany i naprawdę uwielbiam niektóre jego zakręty. Myślę, że w tym sezonie możemy wypaść lepiej, zwłaszcza że motocykl sprawuje się dobrze i udało nam się udoskonalić go w wielu istotnych aspektach. Chciałbym znaleźć się na podium, ale wiem, że nie będzie to łatwe.” – dodaje.
Koledze z zespołu – Jorge Lorenzo – udało się w 2013 roku stanąć na podium w Austin, jednak w poprzednim sezonie popełnił tam fatalny błąd z przedwczesnym startem.
„Popełniłem ogromny błąd, co bardzo niekorzystnie wpłynęło na walkę o mistrzostwo. Tor w Austin to przepiękne miejsce, niestety bardziej sprzyja on niektórym z naszych rywali. Nie zmienia to faktu, że nadal jest to wspaniały tor do jazdy motocyklem.” – komentuje Lorenzo.
Obaj zawodnicy Yamahy podkreślają wagę GP, gdyż to w Ameryce sprzedaje się ogromną ilość motocykli. Poza tym mają tam mnóstwo fanów, którzy bardzo interesują się MotoGP i chętnie oglądają wyścig na żywo. Nie można zapomnieć również o wielu legendach tego sportu, pochodzących właśnie ze Stanów Zjednoczonych, takich jak: Eddie Lawson, Kevin Schwantz, Wayne Rainey czy Randy Manola.
Czy układ toru faktycznie bardziej sprzyjał będzie Hondzie? A może to Ducati poszuka tu swojej pierwszej szansy na wygraną? Dovizioso zajął w ubiegłym roku 3. miejsce w Teksasie, a przecież podczas Grand Prix Kataru dane nam było zobaczyć ogromną moc, jaką rozwija motocykl włoskiej fabryki na prostej. Yamaha również nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jak na razie musimy uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze treningi wolne 10 kwietnia.
Źródło: crash.net
Ja tam pamiętam w 2013 problem z przednią tarczą, a w zeszłym roku zabawę zniszczył i to dosłownie Bridgestone :(.
Treningi jak zwykle pewnie jakoś rewelacyjnie nie pójdą, ale w wyścigu, gdzie można będzie wykorzystać tunel pewnie wskoczą na pudło.
Pewnie zaraz kolega DragstaR1 napisze że Honda ma tu przewagę bo ma więcej napinaczy
Haha, też na to czekam! :)
Hehe właśnie o to chodzi koledzy , że honda już nie ma napinaczy. Dlatego 46 ma duże szanse ;-)
Dovi bedzie cisnal. Nove desmo na plera najwiekszego w stawce. A co do napinaczy to wiem gdzie sa