Nowy nabywca Dorny (jeśli oczywiście transakcja zostanie zatwierdzona przez urzędy antymonopolowe) Liberty Media nie planuje sprzedawać praw telewizyjnych do MotoGP i Formuły 1 jako jednego pakietu. Może to być bardzo ważna informacja w kontekście tego, kto w Polsce będzie dalej pokazywał Motocyklowe Mistrzostwa Świata. W tej chwili robi to na wyłączność Polsat.
Amerykańskie Liberty ogłosiło w tym tygodniu przejęcie MotoGP, co oznacza, że najważniejsze mistrzostwa dwu- i czterokołowe znajdują się teraz pod tą samą banderą. Jednym z zadawanych Liberty Media pytań było to, w jaki sposób będą konstruowane umowy telewizyjne.
Greg Maffei, dyrektor generalny Liberty, stanowczo twierdził, że kwestie regulacyjne uniemożliwią im sprzedaż praw telewizyjnych do MotoGP i F1 jako jednego pakietu. Ma to ścisły związek z niedopuszczaniem do monopolu na rynku. „Jedną rzeczą, którą nie będziemy robić, jest negocjowanie praw do MotoGP i Formuły 1 razem.” – powiedział Maffei. „Zarówno z powodu kwestii regulacyjnych, jak i struktury naszej umowy z partnerami F1. To jest niemożliwe.”
„Uważam, że Liberty ma wgląd w to, jak ewoluuje rynek mediów i jak uczynić produkt atrakcyjnym dla partnerów medialnych spoza tradycyjnych baz we Włoszech, Hiszpanii i Francji. I pomagać w rozwoju na tych innych rynkach. Myślę, że mamy pewne spostrzeżenia na ten temat.” – dodał.
Jeśli chodzi o sezon 2024, nie będzie żadnych zmian w kontekście transmisji, pozostaną więc one na Polsacie. Formułę 1 na razie pokazuje Viaplay, jednak szwedzka platforma zamierza wycofać się z Polski najpóźniej do 2025 roku.
Źródło: crash.net
Bardzo dobrze. Oglądanie F1 to masochizm. Wyścigi bez emocji.
jedyna atrakcja w F1 to zmiana opon. Gdyby nie ta okoliczność to przyjechali by na metę takiej kolejności jak wystartowali. To praktycznie wyścig serwisu ogumienia.
Opłacam Polsat TYLKO dla Moto GP. W przyszłym roku znowu na wiosnę będzie zamieszanie.