Home / MotoGP / Dane z incydentu Rossiego i Marqueza pozostaną tajemnicą

Dane z incydentu Rossiego i Marqueza pozostaną tajemnicą

rossi marquez malezja

Federacja motocyklowa FIM zdecydowała, że nie będą upublicznione dane z incydentu, do jakiego doszło między Valentino Rossim i Markiem Marquezem podczas GP Malezji, gdy Hiszpan upadł po kontakcie z zawodnikiem Yamahy. FIM chce zapobiec dalszym kontrowersjom przed nowym sezonem MotoGP.

Honda początkowo chciała udowodnić, że Rossi celowo kopnął w motocykl Marqueza, ale FIM poprosiło o powstrzymanie się. Teraz wspólnie zadecydowano, że dane te nie będą pokazane oficjalnie. „To prawda, że na koniec sezonu polemika na temat sprawy Rossi/Marquez rozszerzyła się na bezprecedensowy poziom.” – powiedział Vito Ippolito, stojący na czele FIM.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Z tego powodu, poprosiliśmy wszystkich, w tym zespoły, by wstrzymały się od angażowania w kontrowersje dotyczące tego, co stało się na Sepang. W trakcie ostatnich zawodów w Walencji Honda poinformowała nas, że jest w posiadaniu telemetrii związanej z tym incydentem. Teraz te dane są w naszych rękach, a Honda i FIM wspólnie zdecydowały nie publikować tego, by nie dolewać oliwy do ognia.” – dodał.

„Najważniejsze jest znaleźć właściwy sposób odpowiedzenia na takie sytuacje, lub przynajmniej minimalizować straty i poprawiać co się da. To samo można powiedzieć na temat końca minionego sezonu MotoGP, który był fantastyczną sagą, pełną dramaturgii.” – zakończył szef FIM.

Źródło: autosport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy Jorge Lorenzo ukończy GP Argentyny w TOP10?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 18

  1. A to dziwne??? 93 by było na rękę okazanie prawdy, chyba ze była nie taka jaka sobie życzył.

  2. Po prostu Marquez nie potrafi powiedzieć „tak, pozbawiłem Rossiego tytułu, bo muszę go przegonić, a gdyby on zdobył MŚ teraz to miałbym jeszcze dłuższą drogę”.

    Problem w tym że może się to tylko obrócić przeciwko Marquezowi. I nie chodzi mi o kibiców (którzy mogą mu na długo tego nie wybaczyć), ale o jego wyniki sportowe.

  3. Widocznie upublicznienie tych danych poskutkowałoby tylko, delikatnie mówiąc, dalszym spadkiem popularności marqeza.

  4. A to dobre heh Rossi sam sobie zawdziecza start z ostatniego pola i przegrany tytul a tu nagle gadka ze Marquez mogl Lorenzo wyprzedzic ale tego nie zrobil heh ale wam zal dupe sciska :)

    Sezon zakonczony tytulu nie ma i nie bedzie chyba ze w 2016 i koniec

    • Tytułu nie ma, Rossi był wolniejszy na przestrzeni drugiej połowy sezonu – fakt, tak samo jak „czyhanie” w zakręcie nr 6 w Walencji na każdym okrążeniu ;)

    • bo w telemetrii widać, że markes sie przestraszył i się sam wywalił a Rossi klamki mu nie dotknął? czy tak był pewnie tak skoro nie chcą pokazać dowodów.

      • Honda i FIM wspólniezdecydowały nie publikować tego, by nie dolewać oliwy do ognia.” – dodał. Czytanie ze zrozumieniem się kłania a nie spekulacje psychofanów. Pogódźcie się ludzie bezkrytyczni wobec tego co odpier…rossi, że po prostu PRZEGRAŁ NA WŁASNE ŻYCZENIE. Sezon był dość długi i jakoś prędzej sraczki nie było z powodu przegranych wyścigów i bycia objeżdżanym przez innych. No ale zapomniałem…w całej tej dyskusji, która toczy się od kilku miesięcy Rossiemu wolno wszystko a innym nie. I zawsze wszyscy są winni a primabalerina z Włoch – nie. Rossi może prowadzić różne gierki – gdy ktoś inny załatwi go jego własną bronią wielki krzyk i szambo lane na forum. ROSSI PRZEJE…. zrozumcie to wreszcie.

      • …pewnie, to tylko polityka zwana dyplomacją.

  5. Dokładnie barpell, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem a nie podniecać się słowem „incydent” w tytule. Bedąc fanem 93 mozna napisac ze osiągnęli (hrc) co chcieli (tytuł 99) i nie ma sensu robić z 46 buraka do kwadratu pokazujac telemetrie na której glebi Marqeza z drugiej strony kibicujac 46 mozna stwierdzic ze jechał swoje i sie nie przyczynił do jego gleby. Pytanie po co ? Idzie nowy sezon, nowa walka i na tym należy sie skupić.

  6. Pozostanie tajemnicą, bo im shackowałem ECU i wgrałem Angry Birds.

  7. Ludzie, ruszcie glowa – telemetria, która nie zostanie pokazana = jasne dowody na wine Rossiego, bo marketingowo by MotoGp na tym baardzo duzo starcilo – TO PRZEDE WSZYTKIM. Dwa, ludzie zajmujacy sie sprawami Valentino, jak i Yamaha rowniez dzialali, by telemetri nie pokazywc, bo to Vale bylby najwieszym przegranym – zaden sponsor nie chcialby w przyszlym sezonie z czystym sumieniem go sponsorowac, to bylaby roweniz najwieksza plama na wizerunku Vale, ktory jest ikoną MotoGp, wiec znow wracamy do marketingu MotoGp – TO PRZEDE WSZYTSKIM. Ymaha musi dbać również o swój wizerunek – kto chciałby mieć na pokładze zawadnika, który robi takie rzeczy? Nie Yamaha, chyb, że sprawa zostanie utajniona… Gdyby nie bylo winy Rossiego, to trzeba by go jak najszybciej oczyscic z zarzutow, i rozwiać kontrowersje, bo 46 to w koncu ikona + kazdy niewinny majac dowody bedzie dazyl do oczyszczenia sie z zarzutow. Honda juz chciala pokazac telemetrie wiele razy, ale jak juz wspomnialem, nie jest to w interesie WSZYSTKICH. Tutaj Marquez niestesty musi milczec i honda rowniez. Ja sie ciesze, bo uwielbiam MotoGp i nie chce, żeby starciło. Lubie tez Vale, ale to co zrobil nie podba mi sie bardzo. Juz nie chodzi o sport, chodzi o zdrowie i zycie, a naraził Marqueza i należała mu się kara.

    • Ciekawy punkt widzenia, niestety całkowicie nietrafny. Przede wszystkim dlatego, że na wydarzeniach z Malezji to nie wizerunek Rossiego ucierpiał. Pod względem PR-owym największym przegranym jest właśnie marqez, który z dnia na dzień z nowego bożyszcza tłumów i następcy Valentino pod tym względem, ”awansował” na najbardziej znienawidzoną osobę w całym cyklu.

      • Też mnie zastanawia to trochę – Honda nie ma żadnego celu w tym, żeby zatajać telemetrię. Co chcieli osiągnąć, godząc się na jej zatajenie? Szczególnie, że Yamaha to ich największy rywal w wyścigach. A może po prostu z niej nie wynika, że to właśnie Rossi wcisnął nogą hamulec (no bo też, czy jest to możliwe do sprawdzenia)?
        Co do ostatniego to jest to takie zapytanie, bo nie wiem, jak ta telemetria dokładnie „działa”. ;)

  8. Polerst zgodze sie z Toba ale jak dla mnie nie chodzi tu o to czy wcisnal czy nie a o zachowanie w wyscigu. W zakrecie prostuje motocykl i wypycha innego zawodnika troche to nie przystoi zawodnikowi z takim dorobkiem. Szanuje go bo talent to on ma najwiekszy ale trzeba patrzec trzezwo to co zrobil w akcie desperacji u mnie dodalo mu wielkiego minusa.

    • Takie triki były stosowane „na swój sposób” również przez innych zawodników :) W najbardziej podobny sposób młodszego brata Marqueza upokarzał Jack Miller; z Sepang z 2013 przypomina mi się też Marquez wywożący Jorge Lorenzo jak najszerzej (okej, nie było tam prostowania motocykla, a po prostu jechanie po całej szerokości toru – inaczej mówiąc, wywiezienie, samemu składając się w zakręcie) czy też Jorge Lorenzo z wyścigu następnego, jak poszerzył sobie tor w pierwszym zakręcie na Phillip Island, żeby utrzeć nosa Marquezowi :D

  9. To że nie odtajnią tych danych nie ma żadnego znaczenia, to nic nie zmieni, tytuł już zgarnął Lorenzo, w pełni zasłużenie. Ten wyścig pewnie będzie rozpamiętywany jeszcze X lat i założę się, że co jakiś czas będą wypływać jakieś drobne szczegóły żeby mieć czym podsycać atmosferę. Jak dla mnie to Rossi stracił na tym wszystkim, bo zaczął te swoje gierki z kimś cwańszym od siebie i zginął od własnego miecza, ale to też już historia.

  10. Do -fallout84- Czy nie trafiony, to akurat Ty tego raczej nie wiesz, bo niby skąd? ;)
    Poza tym, jak ktoś dokładanie widział powtórkę, to widzi jak Vale rusza nogą, lewą nogą, i że jest to ruch wpierw do góry, gdyby mu spadła z podnóżka, to raczej byłby w dół. Jeszcze trochę psychologii – jak ktoś oglądał tłumaczenie Valentino po wyścigu, to wie, że coś było na rzeczy. Jednak nikt od nikogo, również od Ciebie fallout84 nie wymaga takiej wiedzy, by interpretować twarz i to co między słowami. Wierzcie mi moi mili, Vale to schrzanił – on ma zbyt wielką determinację i posunął się tam gdzie nie trzeba. Taka ludzka rzecz. I nie zgodzę się, że Marquez jest znienawidzony teraz bardziej niż Vale. Ogólnie sympatycy będą bronili swojego, a tu nie trudno wywnioskować, że fallout84 jest sympatykiem Rossiego – do tego Freuda nie trzeba. To tak jak sympatycy M. Jacksona nie wierzą, że miał słabość do dzieci. Jak ktoś chce wierzyć w coś, to będzie ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
189 zapytań w 1,295 sek