Andrea Dovizioso nie ukrywa, że w GP Malezji będzie mieć tylko jeden cel: zdobycie 25 punktów. Taki wynik może jednak nie wystarczyć mu do zachowania szans na mistrzostwo świata, bo jeśli Marc Marquez przyjedzie drugi, to będzie świętował tytuł już na Sepang. #04 od początku weekendu imponował tempem, w kwalifikacjach udało się wywalczyć pierwszy rząd.
„Podeszliśmy do tego weekendu perfekcyjnie. Wczoraj i dzisiaj było świetnie. Jestem zadowolony z pracy, jaką zrobiliśmy. Udowodniliśmy, że w deszczu jesteśmy konkurencyjni, ale obawiałem się suchych warunków, jakie panowały dziś. Ale odczucia były dobre od samego początku. Za każdym razem, gdy sprawdzaliśmy nowe ustawienia, działały lepiej. Byłem w stanie mocno naciskać w kwalifikacjach i ustanawiać naprawdę dobre czasy okrążeń, więc jestem naprawdę zadowolony.” – powiedział zawodnik Ducati.
„W FP4 potwierdziłem naprawdę dobre tempo wyścigowe na używanej oponie. Myślę, że jeżdżę motocyklem w naprawdę dobry sposób, biorąc pod uwagę charakterystykę toru i upały. Mamy przynajmniej trzech – czterech zawodników z dobrym tempem, więc napierw musimy zaczekać i zobaczyć jakie będą warunki. Ale celem jest być gotowym na warunki suche i mokre. Walczymy o 25 punktów.” – dodał Andrea Dovizioso.