Zespół Ducati podczas drugiego dnia testów na torze Losail w Katarze zaprezentował nowe owiewki, których wygląd zdecydowanie zaszokował fanów oraz osoby ze świata MotoGP. Aerodynamiczne owiewki testował Andrea Dovizioso, który uzyskał trzynasty rezultat. Jego kolega zespołowy, Jorge Lorenzo zajął ósme miejsce, tuż za Alvaro Bautistą, który na swoim GP16 był najlepszym zawodnikiem dosiadającym Ducati, podczas dzisiejszego dnia testów.
Trzeba było poczekać nieco dłużej, niż się spodziewaliśmy, ponieważ do tej pory, cztery fabryki zaprezentowały już nowe rozwiązania „zintegrowanych skrzydełek”. Jednak fabryka z Bolonii z pewnością nie zawiodła jeśli chodzi o radykalność projektu.
Nowe owiewki Ducati przypominają skrzydło bolidów jednomiejscowych, lecz wydaje się, że są zgodne z regulaminem na sezon 2017 i w przypadku motocykli prototypowych takie rozwiązania wydają się logiczne. Nie zmienia to faktu, że są okropnie brzydkie i z pięknem motocykli nie mają nic wspólnego.
Jednak jeśli będą przynosić oczekiwane rezultaty, Gigiemu Dall”Igni nie będzie można nic zarzucić. Aczkolwiek, nasuwa się jedno zasadnicze pytanie. Czy to nie lekka przesada? Nikt nie chce dopuścić do sytuacji, w której za kilka lat maszyny te będą z motocyklami miały wspólne tylko dwa koła…
Aerodynamiczne skrzydełek z ubiegłego sezonu, zostały zakazane z powodu potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa zawodników, a nowe aerodynamiczne kształty w tym przypadku modelu skrzydła nie mogą wystawać za owiewkę, która musi tworzyć spójność z resztą motocykla.
Dyrektor techniczny MotoGP, Danny Aldridge jest jedyną osobą, która może stwierdzić czy owiewki Ducati mieszczą się w regulaminie, jednak do tej pory nie skomentował tej sprawy.
W przypadku nowych owiewek Ducati stworzyło tunel po obu stronach, wraz z wyraźnie uwidocznionym „nosem”, niczym z bolidów F1. Problemem jest fakt, że tunel ten, który służy do przekierowywania maksymalnej ilości przepływu powietrza, czyli docisku, zwiększa szerokość motocykla. Na podobne rozwiązanie zdecydowała się Aprilia, jednak w znacznie łagodniejszej koncepcji, która nawiązuje do tradycyjnych kształtów owiewki motocykla.
Andrea Dovizioso bardzo przychylnie skomentował nowy wymysł inżynierów Ducati.
„Miło było poczuć efekt nowej owiewki, ponieważ bardzo trudno było stworzyć dobrą owiewkę, z podobną siłą docisku jak w ubiegłym roku, biorąc pod uwagę nowe zasady. Nasi inżynierowie wykonali świetną robotę.” – powiedział Dovizioso
Zapytany o porównanie poziomu docisku do dawnych skrzydełek, odpowiedział – „Myślę, że bardzo blisko. Nie jest to, to samo, ale jest bardzo blisko. Tylko do których skrzydełek? Ponieważ używaliśmy wielu rodzajów w ciągu ostatnich lat.”
DesmoDovi wyjaśnił, że ponowne testy tej owiewki nie będą potrzebne, ponieważ po dzisiejszym dniu są w stanie stwierdzić, kiedy będą potrzebowali jej użyć.
„Nie wiem, czy będziemy używać ponownie owiewki, podczas tego weekendu w Katarze. Myślę, że mamy sytuację pod kontrolą, jak owiewka się spisuje, a jak spisywały się skrzydełka w poprzednim roku. Jesteśmy w stanie zdecydować, kiedy używać tej owiewki.”
„Wciąż jednak nie ustaliliśmy czy będziemy z niej korzystać w nadchodzącym sezonie, zobaczymy. Ja jednak nie koncentruje się na tym, skupiam się na poprawie, ciągle tego samego problemu, z którym nadal się borykamy. Tym problemem jest skręcanie motocykla.”
„Po tym jak Gigi próbował to naprawić, nie jest już wielkim problemem, ale wciąż motocykl jest zbyt trudny w prowadzeniu, kiedy musisz przejechać pełen dystans wyścigu. Wciąż jest to trudne w zarządzaniu, możemy być szybcy, jednak trudno nam to utrzymać, a jest to ważne w naszej kategorii, więc ja koncentruje się również na tym, ale to nie jest coś, co możemy znaleźć tylko w ustawieniach.”
Dovizioso był dziś jednym z trzech zawodników, którzy nie poprawili piątkowych czasów.
„Nie martwię się o czas okrążenia, byliśmy znacznie szybsi, ale dzisiaj było dużo trudniej niż wczoraj, ponieważ przyczepność spadła o połowę, również był problem z wiatrem. Więc mieliśmy trochę problemów. Jednak jestem szczęśliwy z tych warunków, ponieważ mogą one zdarzyć się podczas weekendu wyścigowego. Jeden dzień może być tak, drugi dzień może być, tak jak było wczoraj. Więc to bardzo ważne, aby pracować w różnych warunkach.”
„To co się działo dzisiaj, dało nam wiele informacji zwrotnych, w którym kierunki podążać, co się dzieje, kiedy jest np. zbyt duża wilgotność. Więc nie jestem szczęśliwy tak jak wczoraj, ponieważ motocykl pracował zupełnie w inny sposób w tych warunkach, ale na pewno jesteśmy jednym z szybszych zespołów tutaj.”
„Myślę, że w tym momencie Vinales jest bardzo szybki w każdych warunkach i to nie tylko w ciągu jednego okrążenia, co jest naprawdę złe dla nas i dla reszty zawodników. W tej chwili myślę, że on jest faworytem do mistrzostwa, jednak wszystko może się zdarzyć podczas sezonu, tak jak w ubiegłym roku pokazał to Marquez, ale w tym momencie 100% stoi za nim (Vinalesem – przyp.red), jego talent, to że jest młody oraz motocykl.” – zakończył Dovizioso
Poprzednie skrzydełka pomagały zapewnić stabilność przy hamowaniu oraz poprawiały przyspieszenie, poprzez zmniejszenie unoszenia się przedniego koła. Minusem oprócz kwestii poruszanych przez zawodników, przez co skrzydełka zostały usunięte, był dodatkowy ciężar motocykla, którym skręcało się jeszcze trudniej przy dużych prędkościach.
Każdy zespół, z wyjątkiem nowego producenta KTM, może testować jeden motocykl z sezonu 2016 (bez skrzydełek) oraz jeden na sezon 2017, którym ekipy wystartują w pierwszej rundzie w Katarze. Od tego momentu, aż do końca sezonu, zespoły będą mogły wprowadzić tylko jedną modyfikację przednich aerodynamicznych owiewek.
Ten nowy przepis ma na celu ograniczenie tempa rozwoju aerodynamiki, ale także ma zachęcać producentów do utrzymania kształtów, przypominających motocykle tak długo, jak to tylko możliwe.
Dla przykładu, kiedy rywale Ducati zdecydują, że ich owiewki są bardziej skuteczne, niż ich własne projekty, zespoły te będą miały mniej niż dwa tygodnie, aby opracować i zrealizować taką replikę na pierwszą rundę w Katarze.
Jednak jest to mało prawdopodobne, aby notorycznie ostrożni japońscy producenci postanowili stworzyć coś na wzór Ducati, zwłaszcza, że ich wyścigowi zawodnicy nie mogą brać udziału w prywatnych testach, więc pierwszą okazję mieliby dopiero podczas pierwszych czwartkowych treningów przed rundą MotoGP.
Jeśli natomiast Ducati znalazło najlepsze rozwiązanie przestrzegając nowy regulamin, jak wielu uważa, to mogą cieszyć się znaczną przewagą przed rozpoczynającym się za dwa tygodnie sezonem Motocyklowych Mistrzostw Świata. Rekordowa prędkość Desmosedici oznacza także, że Ducati toleruję trochę większy opór powietrza niż inne zespoły, co jak wyjaśnia zawodnik fabrycznego zespołu Aprili – Aleix Espargaro, zmusza inne zespoły do korzystania z podobnych rozwiązań.
Jutro odbędzie się ostatni dzień testów przed nowym sezonem 2017, a zawodników podczas pierwszej rundy Mistrzostw Świata zobaczymy na torze już 23 marca.
źródło: crash.net
Z motocyklistą na pokładzie nie wygląda to aż tak źle. Mogą jeszcze dopracować stylizację motocykla, ale przecież nie to jest najważniejsze w wyścigach, a są to dopiero testy.
Takie 'ala kawa h2.
nie chciałbym być mewą mieszkającą w Australii :D