Home / MotoGP / Dovizioso: Naciskałem zbyt mocno

Dovizioso: Naciskałem zbyt mocno

Andrea Dovizioso przyznał po upadku w GP Katalonii, że przyczyniło się do tego zbyt wysokie tempo, jakie narzucił sobie Włoch. Zawodnik Ducati podążał na swoim prowadzącym partnerem zespołowym, Jorge Lorenzo, oraz goniącym go Markiem Marquezem. Do upadku doszło w zakręcie #5. To trzeci nieukończony wyścig dla Doviego, mocno komplikujący mu walkę o tytuł. #04 traci już 49 punktów do lidera. Tyle samo, co Jorge Lorenzo.

„Wjechałem w ten zakręt pięć, sześć km/h za szybko, ponieważ dałem radę lepiej wyjść czwartego z zakrętu. I za mocno dohamowałem.” – przyznaje się do błędu zawodnik Ducati. „Pomyliłem się, bo jechałem na limicie.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Dovizioso nie zgadza się ze stwierdzeniami, że to presja ze strony Jorge Lorenzo mogła mieć wpływ na jego jazdę. „Nie chodzi o Jorge. Chcę po prostu wygrywać wyścigi, ponieważ mam dobrą szybkość i musimy odrabiać punkty do Marca. A Marc jechał przede mną. Naciskałem, nie chciałem się poddawać. Miałem szybkość, ale niewystarczającą. Traciłem jedną, dwie dziesiąte sekundy na okrążeniu. Ale kiedy przyczepność jest bardzo słaba, ta strata może się zmieniać w sekundę”

„Naciskałem więc za mocno. Tak się dzieje. Jedziemy do domu z zerem punktów.” – dodał. Marc Marquez po wyścigu przyznał także, że i on na tym samym okrążeniu, na którym wypadł Dovizioso, miał problem i był bliski przewrócenia się. Ostatecznie jednak opanował sytuację i dowiózł do mety cenne 20 punktów.

Źródło: motorsport.com
Fot. Ducati

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 3

  1. „Marc Marquez po wyścigu przyznał także, że (…) miał problem i był bliski przewrócenia się.”
    Być bliski, a przewrócić się, to tutaj różnica 20 pkt. – tyle potrafi zaważyć o tytule lub paru miejscach w końcowej klasyfikacji.

    Ciekawy jestem, jak Dovi będzie jechał pozostałą część sezonu. Ducati wygląda na bardzo mocne (przynajmniej na większości torów), a punktów jak na razie brakuje.

  2. Szanse na tytuł są już chyba iluzoryczne i kluczowe teraz będą te 2 wyścigi i pogoda jeśli odrobi lub nie straci jakoś dużo to kolejne tory powinny być sprzyjające ale i tak nie wiem czy to wystarczy

  3. Do tytułu jeszcze sporo kilometrów. MM jest nieprzeciętny ale jak widać honda (MM) na kilku torach była ponad wszystkich a obecnie Ducat pokazuje że nie odstaje w rękach JL. Jak dla mnie MM ma łatwiej od innych z uwagi na przewagę punktową ale tytuł to jeszcze mega otwarty temat

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 1,074 sek