Andrea Dovizioso przyznaje, że tor w Jerez nie jest najkorzystniejszym torem zarówno dla niego samego, jak i dla jego ekipy. Włoch uważa, że runda na torze, na którym w kwietniu odbyły się jednodniowe testy Ducati może okazać się dla całego zespołu najtrudniejszą rundą w tym roku.
W ubiegłym sezonie GP Hiszpanii na torze Circuito Permanente de Jerez było dla Dovizioso jedną z pięciu nieukończonych rund, a od kiedy Włoch ściga się w klasie królewskiej jego najlepszym rezultatem na tym obiekcie było dwukrotnie piąte miejsce (w 2012 i 2014 r). Mimo to #04 zapowiada, że w najbliższy weekend postara się zawalczyć o miejsce na podium.
„Wreszcie wróciliśmy do Europy i chociaż w ubiegłym miesiącu przeprowadziliśmy jednodniowe testy na tym torze, nie wiem, czego oczekiwać od wyścigu w Jerez. Nasz bilans po trzech pierwszych rundach sezonu nie jest zadowalający, ponieważ myśleliśmy, że w tym roku będziemy szybsi, ale do tej pory, z wyjątkiem wyścigu w Katarze, tak nie było. W każdym razie wszyscy staramy się zmienić tą sytuację i chociaż tor w Jerez jest jednym z najtrudniejszych dla mnie i dla Ducati, będę walczył w Hiszpanii i spróbuję wrócić na podium.” – powiedział Dovizioso.
Po trzech rozegranych w tym sezonie rundach, #04 z wynikiem 30 punktów zajmuje czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej, tracąc do lidera 26 oczek.
źródło: crash.net
jakis czas temu team ducati testował w jerez ale czasów z testów nie pokazali,wiec mogły być lipne