Home / MotoGP / Drugi rząd dla Fiat Yamahy w Le Mans

Drugi rząd dla Fiat Yamahy w Le Mans

Obydwaj zawodnicy teamu Fiat Yamaha zakwalifikowali się do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Francji w drugim rzędzie. Valentino Rossi był dziś bowiem czwarty, a Jorge Lorenzo piąty.

Wczoraj Włochowi na torze szło dość dobrze, podobnie jak dziś Obydwaj zawodnicy teamu Fiat Yamaha zakwalifikowali się do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Francji w drugim rzędzie. Valentino Rossi był dziś bowiem czwarty, a Jorge Lorenzo piąty.

Wczoraj Włochowi na torze szło dość dobrze, podobnie jak dziś rano, kiedy to uzyskał drugi wynik łącznej klasyfikacji treningów. Po południu zawodnik mieszkający w Tavullii skoncentrował się na poprawieniu ustawień swojej M1-ki oraz na dokonaniu ostatecznego wyboru opon z Bridgestone na jutrzejszy wyścig.

„Wydaje się, że dzisiaj wszystko pracowało dobrze, a ja byłem dość konkurencyjny,” rozpoczął 29’latek ścigający się z numerem 46. „Sądziłem, że na ostatniej oponie kwalifikacyjnej będę w stanie wykręcić czas 1’32.9 albo nawet 1’32.8 i być w pierwszej linii, jednak w samej końcówce mieliśmy drobny problem i nie udało nam się osiągnąć takiego rezultatu. Oczywiście bycie w pierwszym rzędzie jest zawsze lepsze, jednakże na oponach wyścigowych idzie nam całkiem nieźle. Mamy dobry rytm i świetne ustawienia. Mam nadzieję, że uda mi się jutro dobrze wystartować, dotrzeć na czoło stawki i powalczyć ze znajdującymi się na czele zawodnikami,” mówił dalej Valentino, który jeżeli wygra jutrzejsze zmagania na słynnym torze Le Mans, odniesie tym samym swoje dziewięćdziesiąte zwycięstwo w karierze. Właśnie dziewięćdziesiąt triumfów ma na swym koncie Angel Nieto.

„Mówiłem, że nasze tempo wyścigowe jest bardzo dobre, jednakże jest czterech czy pięciu innych zawodników, którzy mają podobny rytm, więc czeka nas jutro ciekawy wyścig! Moim celem jest bycie tu na podium. Liczymy też, że nie będzie padać. Na pewno zrobimy wszystko, by uzyskać dobry wynik,” zakończył Rossi, który podczas sesji kwalifikacyjnej przejechał w sumie 28 okrążeń.

Rezultat Włocha — 1’33.157 był gorszy od pierwszego Daniego Pedrosy o 0.510sek. Warto w tym miejscu podać jedną ciekawostkę. Drugie pole startowe wywalczone przez Colina Edwardsa (Yamaha Tech3) jest w sumie 10-tym miejscem w pierwszym rzędzie dla Yamahy w tym sezonie, na tylko 15-cie możliwych takich pozycji! Przypomnijmy: Katar — 3 M1-ki w pierwszej linii; Hiszpania — 2; Portugalia — 2; Chiny — 2; Francja — 1.

Nienajlepiej jednak podczas tego weekendu idzie drugiemu zawodnikowi fabrycznej ekipy Yamahy — Jorge Lorenzo. Hiszpan bowiem zarówno wczoraj podczas sesji FP2, jak i dziś w FP3 zaliczył upadek. Na szczęście nie pogorszył on kontuzji, której to nabawił się dwa tygodnie temu w Chinach (złamanie obu kostek).

21’latek w QP przejechał w sumie 28 okrążeń, tyle samo co jego team-partner Valentino Rossi. Dodatkowo, rezultat #48 był gorszy od pierwszego Pedrosy o dokładnie 0.622sek.

„To dla mnie bardzo trudny czas, a dodatkowo odczuwam ból całego ciała,” rozpoczął zdobywca trzech pierwszych Pole Position w tym sezonie. „Chcę jednak pójść dalej i sądzę, że piąta pozycja jest dla mnie bardzo dobra. Oczywiście wiem, że podejmuję spore ryzyko, jednak w tym sporcie jest zawsze sporo niebezpieczeństwa, więc się tym nie przejmuję.” Jorge skomentował też swoją dzisiejszą poranną przewrotkę: „Dziś było ciężko, a mój poranny upadek z pewnością mi nie pomógł. Na szczęście nie pogorszyłem swojego stanu, byłem w stanie wziąć udział w popołudniowej sesji i spróbować powalczyć na oponach kwalifikacyjnych.”

Niestety Lorenzo pochodzący z Majorki nie ma najlepszego tempa wyścigowego, i jak sam mówi: „Musimy jeszcze popracować nad motocyklem. Szczególnie skupimy się na dopracowaniu elektroniki i podwozia. Jestem jednak pewien, że jutro pójdzie nam znacznie lepiej, a także, że poprawi się mój stan zdrowia. Zarówno motocykl, moje zdrowie fizyczne jak i psychicznie nie mają się na tym torze tak dobrze jak na innych. Oczywiście nadal chcę walczyć w czołówce i to jest jedyne wytłumaczenie tego, dlaczego się przewracałem. To jednak nie jest koniec świata, bywałem w gorszych sytuacjach w przeszłości i nie będę panikować. Jutro jest całkiem inny dzień. Chociaż dziś nie miałem odpowiedniego zaufania do motocykla, to wierzę, że jutro będę w stanie powalczyć o jakieś punkty,” zakończył dwukrotny Mistrz Świata klasy 250cc.

Już jurto o godzinie 14:00 rozpocznie się wyścig na słynnym torze Bugatti, który liczyć będzie 28 okrążeń. Przed tym jednak, w godzinach od 9:40 — 10:00 odbędzie się sesja warm-up. My oczywiście serdecznie zapraszamy do typowania w Lidze Typerów.

Źródło: Fiat Yamaha

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,341 sek