Dyrektor wykonawczy Ducati – Claudio Domenicali – przyznał, że szansę na zdobycie tytułu mistrza świata przez jego ekipę i Andreę Dovizioso upatruje m.in. w tym, że Marc Marquez pod presją może popełniać błędy. Hiszpan, na którego wszyscy stawiali w GP Ameryk, przewrócił się, a na pierwsze miejsce w generalce powrócił właśnie Dovi.
„Jestem zaskoczony tymi dwoma wynikami. Nie oczekiwaliśmy, że możemy prowadzić w mistrzostwach pod takich torach jak Termas i Austin, które to są trudne zarówno dla Dovizioso, jak i dla motocykla. Muszę jednak przyznać, że mieliśmy trochę szczęścia.” – powiedział Claudio Domenicali.
„Jestem pewny, że możemy pokonać go (Marqueza) na torze, bo zrobiliśmy to ostatnio nie dalej niż trzy wyścigi temu, a także wielokrotnie w przeszłości. Nie mam żadnych wątpliwości, że Marc to wyjątkowo utalentowany zawodnik, ale on również odczuwa presję. Im bardziej naciskać będą na niego rywale, tym więcej będzie popełniał błędów.” – skomentował.
Domenicaliego pytano również o protesty, jakie po GP Kataru wniosły inne zespoły przeciwko tzw. spojlerowi przed tylnym kołem. „Ścigamy się po to, by rozwijać technologię. Nie widzę w tym nic złego. Jeśli chodzi o protest, byliśmy źli na sposób, w jaki to zrobiono – przeciwko wszystkim trzem naszym zawodnikom. To pokazuje, że celem nie było wyjaśnienie przepisów, a jak największe zaszkodzenie nam w klasyfikacji punktowej.”
Źródło: gpone.com
Nie liczyłbym na to bo Marquez właśnie pod presją jeżdzi i mobilizuje sie do każdego wyścigu lepiej
Liczyć na błędy konkurentów to jedno. Umieć wykorzystać ich błędy to drugie.
Honda jak widać robi dokładnie to samo, składając protesty gdzie się na kogo się da i na co się da, faktycznie podejście godne mistrzowskiej ekipy.
Moze jakies przyklady?
Bo jak narazie to pokazali jedynie luke w przepisach i nie oni jedyni protestowali
Repsol84 – był protest w 2016 na to, jakie te skrzydła aerodynamiczne są niebezpieczne! :D
Nie wiem też, kto skarżył się w 2017 na opony.
Także 990-tki miały być niebezpieczne wg Hondy i wprowadzono 800-tki :)
To faktycznie skarżą wszystko co popadnie :) Jeśli chodzi o te owiewki Ducati to bardzo dobrze że to zrobili bo gdyby nie to, to niewiadomo jakby wyglądały teraz motocykle
Na gumy skarżyła sie Yamaha
W sezonach 2007–2011 wszystkie motocykle w najwyższej klasie były wyposażone w silniki o pojemności zmniejszonej z 990 cm³ do 800 cm³. Powodem były zbyt wysokie prędkości osiągane na torze przez zawodników. Kolejnym była śmierć w 2003 roku japońskiego motocyklisty Daijiro Kato po wypadku na japońskim torze Suzuka Od sezonu 2012 pojemność motocykli w klasie MotoGP wynosi 1000 cm³ – wikipedia
A takie wzmianki że Honda stwierdziła że 990-tki są niebezpieczne – to co ? przecież to nie daje im przecież prawa ani możliwości do zmiany regulaminu w poj.silnikowej
ja – Honda wówczas była głównym powodem/naciskiem, dla którego przeforsowano 800-tki, polecam lepiej zapoznać się z tym tematem, bo wcale nie zostały one wprowadzone ze względów bezpieczeństwa. Nowe 800-tki hamowały znacznie później, niż stare 990-tki i z tego powodu były własnie znacznie niebezpieczniejsze.
I śmierć Daijiro Kato wcale nie jest spowodowana motocyklem o pojemności 990 (no dobra, może i jest, ale wówczas powinni jeździć motocyklami o pojemnosci 125, żeby mu nic nie było) – a raczej jakże bezpiecznym torem Suzuka.
No i super, że skarżyli się na bezpieczeństwo owiewek Ducati :) Dlatego sami opatentowali potem swoje :)
Wtedy wchodziły czterosuwy i uważam że jednostki napędowe wyprzedzały o kilka lat konstrukcje nośne Zginął na ich motocyklu więc moim zdaniem były uzasadnione ich wątpliwości Tak ,opatentowali ale ile skromniejsze, nie takie potężne jakie miało Ducati (które miało skrzydłą a nie owiewki)
Dobrze że mają to metalowe 'korytko’ i niech sobie robią co chcą byle sie zmieściło w regulaminie
Podejscie mistrzowskiej ekipy i zawodnika heh
Dlatego nie kibicuję Ducati i Doviemu bo liczenie na błędy przeciwników i ciułanie pkt. to nie metoda na mistrza. Trzeba patrzeć na siebie i na swoją jazdę. Szacunku takim zachowaniem nie zdobędą
Oczywiście jeśli w kwalifikacjach na takim dobrym motocyklu osiąga się 13 miejsce to liczenie na błędy rywali to za mało
Ducati powinno obawiać się również Rinsa na Suzuki,Rossiego na Yamasze,liczę na Lorenzo że odpali wrotki ale to może jeszcze potrwać,pozdrawiam wszystkich.
Myślę że ten sezon jest dla Lorenzo stracony choć mamy dużo wyścigów do zakończenia sezonu ale strata Lorenzo do czołówki jest zbyt duża
Ducati liczy na błędy Marqueza, Honda liczy na błędy Doviego, itd. itd.