Ducati wystawia w GP Walencji trzeci fabryczny motocykl, którym pojedzie tester włoskiej ekipy, Michele Pirro. W ten sposób stawka MotoGP w ostatnim wyścigu sezonu powiększy się do 25 zawodników. Dla Pirro to trzecia dzika karta w tym roku wyścig, po rundach o GP Włoch i GP San Marino.
„Podejdę do wyścigu w Walencji wiedząc, że był to wyjątkowy sezon. To ekscytujący moment, pozwalający nam patrzeć w przyszłość z dużą dozą pewności siebie. Udział w ostatnim wyścigu sezonu, kiedy wciąż ważą się losy tytułu pomiędzy (Andreą) Dovizioso i (Markiem) Marquezem to bardzo wyjątkowe doświadczenie. Jestem szczęśliwy, że mogę mieć swój wkład w wynik Ducati.” – powiedział Michele Pirro.
Chyba coś nie tak jest z przepisami, jeśli nagle można sobie wystawić w ciągu sezonu dodatkowy motocykl…
Dzika karta, toż myslałem, ze to oczywiste :)
Zawsze to 2 koła więcej w celu „pomocy #04” :-)
No i dobrze. Niech kombinują
Oczywiście że zwiększa swoje szanse Zawsze to więcej zamieszania będzie o ile Pirro będzie w stanie jechać w 1-szej dziesiątce Domyślam się że Ducati robi co może bo kolejna szansa może szybko nie nadejść
za rok ;)
Ale powiedz KTO
Myśle że nie Lorenzo nie da rady okiełznać Ducati ,nie jego styl do motocykla i nie jest taki 'zadziorny’ jak np.Iannone a Dovi?teraz są jego wielkie chwile i myśle że one miną w przyszłym sezonie (a może się myle..)
Wydaje mi się że ostatnie wyniki pokazują ze jest juz bardzo blisko. Gp18 jest robione już bardziej pod jego styl jazdy więc może być już tylko lepiej
Ja również 3mam kciuki za Jorge. Widać, że znacznie się poprawił i ewidentnie widać ze w tym roku nie zależy mu na wyniku a sprawdza na co może sobie pozwolić, przez co gorsze wyniki, ale ewidentnie ma tempo czołówki.