Dyrektor wykonawczy marki KTM Stefan Pierer przyznał, że jego zdaniem Ducati przepłaca za zakontraktowanie Jorge Lorenzo. Pierer wytknął Hiszpanowi ostatnie ogromne kłopoty, jakie ten ma podczas tegorocznych mokrych wyścigów. Lorenzo w żadnej z deszczowych rund w tym sezonie nie zameldował się w czołówce.
Wywiad z szefem KTM ukazał się w tygodniku Motosprint. Pierer w swojej wypowiedzi zwracał uwagę, że zespół wystawiany przez jego markę zamierza w inny sposób pozyskiwać zawodników. KTM ma ogromne doświadczenie w niższych seriach. Na austriackich maszynach wygrywało wielu późniejszych zwycięzców wyścigów MotoGP.
„Ile Ducati zapłaci Lorenzo? 12 milionów (euro)? I mimo to, nie są nawet pewni, że będą potrafili wspólnie wygrywać, ponieważ kiedy pada, on ma wiele problemów. W takich sytuacjach nie ma znaczenia, czy masz najlepszy motocykl.” – powiedział Stefan Pierer.
„My wolimy wyszukiwać utalentowanych zawodników z serii Moto3 czy Moto2. Wielu najlepszych motocyklistów, jak (Casey) Stoner, (Marc) Marquez czy (Maverick) Vinales pracowało z nami na początku.” – komentował dyrektor wykonawczy KTM.
W piątek Jorge Lorenzo został zapytany przez dziennikarzy, co sądzi o słowach jednej z wiodących postaci w KTM. Hiszpan przypomniał, że we wcześniejszych latach nie miał większych kłopotów w deszczowych wyścigach. Te pojawiły się dopiero w tym sezonie, gdy do mistrzostw świata powróciły opony Michelina.
„To jasne, że ten pan albo nie ma zbyt dobrej pamięci, albo nie jest zbyt dużym profesjonalistą. Jeśli pracujesz w MotoGP, powinieneś mieć dobrą pamięć. Były wyścigi rozgrywane w deszczu, w których byłem szybki. Myślę, że to niesprawiedliwe komentarze.” – powiedział Jorge Lorenzo na temat słów Stefana Pierera.
Źródło: motorsport.com, Motosprint, solomoto.es
Lorenzo to chyba sam ma słabą pamięć. Kogo obchodzą deszczowe wyniki z przeszłości? Teraz dostał kontrakt i liczy się wyłącznie teraz. A w deszczu to teraz jeździ jak pipa i każdy kibic na świecie o tym wie. Oby jutro padało, niech dojedzie ostatni a potem dalej komentuje słowa KTM…
W zeszłym roku też były mokre wyścigi na oponach japońskiego producenta i też nie potrafił na nich jeździć. Tak rzeczywiście w 2014 wygrał w Aragonii czy Jerrez 2011 Ale to były inne czasy a większa połowa stawki się przewróciła tyle w temacie Panie Lorenzo.
moze troche racji w tym jest,ale co go interesuje ile ducati zaproponowało Lorenzo i czy przepłacili czy nie ich sprawa i tyle. ktm moze chce pozyskiwać nowych kierowcow za puszki z redbullem.
ps.
pewnie jak by lorek sączył redbulla zamiast monstera to tematu by nie było.
Haha, ale za rok, to już chyba Lorenzo będzie bez Monstera :D
Ja się z Wami nie zgodzę, Lorenzo jest mocny w deszczu, ale co racja – to racja – wahania formy na deszczu są naprawdę duże. Jeszcze w Japonii w zeszłym roku na deszczu radził sobie bardzo dobrze. Ewidentnie problem jest z psychiką, a nie umiejętnościami.
Tyle pewno lat gość w tym siedzi, a gada tak mało profesjonalnie i jeszcze w dodatku ocenia zawodnika tylko po ostatnich wyścigach. A poza tym chyba g*wno go to powinno obchodzić ile płacić będzie Lorkowi Ducati, niech zje snickersa sobie.
tak własnie
fajna odpowiedz Jorge :) nie jestem jego fanem ale odpowiedz adekwatna do klasy mistrza świata :) zespół ktm w MotoGP nie osiągnął jeszcze nic, a jej przedstawiciel już krytykuje marke, która ma za sobą sporo sukcesów w tej serii :) może najpierw powinni osiągnąć choć namiastkę tego co Jorge , a dopiero później zacząć krytykowac, życzę aby ktm w przyszłości był konkurencją dla yamaha, Honda czy Ducati bo to jeszcze bardziej uatrakcyjni wyścigi, na tą chwilę jednak uważam, że będą oni jeździć kilka sekund za Jorge i Ducati :)
Trochę złośliwe, ale jest w tym sens. Jeśli płacisz tak ogromne pieniądze, to jak mi się wydaje tylko po to by znacząco(!) zwiększyć swoje szanse na zdobycie tytułu, tymczasem jeśli uwzględnimy możliwość wystąpienia kilku mokrych wyścigów w trakcie sezonu oraz klasę oponentów, to szanse Lorenzo mogą się okazać za małe, bo nie wydaje mi się aby był w stanie wygrać każdy suchy wyścig i tym samym odrabiać to co traci na deszczu.
Nie rozumiem czemu tego pana boli kto ile zarabia, pomijając już to, że to nie Ducati będzie JL płaciło.
Bardzo zabawny jest też fragment o zawodnikach, bo wymieniona trójka spędziła na KTM-ach łącznie 4 sezony, przy czym tylko MM na początku swojej kariery.
Dodatkowo przedstawiciel firmy, która zapoczątkowała karuzelę kosztów Moto3 nie powinien się raczej wypowiadać o przepłacaniu kogokolwiek:P
A co tego pana z KTM-a to obchodzi ile Ducati mu zapłaciło..? żal mu czy co?
Zapytany powinien nie odpowiadać i tyle
Co za rozrzutność, po co tyle słów. Wystarczyło aby Pan z zawodu Dyrektor przedstawił się społeczności MotoGP optymalizując swój cenny czas : Jestem Stefan Pierer i jestem idiotą.
Lorenzo Jest aktualnym mistrzem świata więc chyba należy mu się kasa. Ciekawe ile dyrektorek zarabia:)
„nie są nawet pewni, że będą potrafili wspólnie wygrywać, ponieważ kiedy pada, on ma wiele problemów” – i to mówi facet który wziął do zespołu Pola Espargaro, niewiele lepszego w takich warunkach niż Jorge.
Dokładnie jak piszesz Po prostu przemawia przez niego zazdrość
Nie wiadomo, jaki był kontekst tej wypowiedzi, ktoś mógł mu po prostu zadać pytanie albo przy okazji wyraził swoją opinię.
Zresztą jaki by nie był kontekst, Lorenzo jest przepłacony w tym momencie swojej kariery i tak jak z wieloma innymi rzeczami, Ducati często marnotrawiło pieniądze.
Lorenzo był silny na mokrym w 2015? To ja chyba oglądałem jakieś inne zawody, był równie słaby jak w tym roku a tytuł dostał w prezencie.
no to prezes rzeczywiście co innego oglądałeś, może jakieś lokalne zawody ?